[SZUKAM] w Krakowie dla króliczka wyrzuconego na mróz nad Wisłę

[bosniak]

Kochani,

Szukam domku tymczasowego w Krakowie dla królisia, którego ktoś wywalił nad Wisłą. Nic o nim na razie nie wiadomo, jutro napiszę, kto zacz i jak wygląda, jutro zostanie także obejrzany przez weterynarza. Zobaczymy, czy genialny pomysł wywalenia królika na mróz nie odbił się na jego zdrowiu 

Gdyby ktoś miał ochotę przyłączyć się do elitarnej rzeszy opiekunów tymczasowych w Krakowie - zapraszam i proszę o kontakt na iza.kamionka@kroliki.net.
Zmarznięty uszatek na pewno podziekuje całym swoim serduszkiem, a ja posłużę pomocą, informacją i wsparciem różnego rodzaju.

Z pozdrowieniami
bośniak

[bosniak]

Króliczek to zdrowa samiczka, koloru brązowego, w typie szynszylkowym. Śliczna (Zdjęcia niebawem)

Małopolskie kroliczki proszą o domy tymczasowe - przed chwilą otrzymałam zgłoszenie o króliku błąkającym się od 3 tygodni po łąkach jednej z dzielnic Krakowa . Służba mundurowa już jedzie na miejsce - ale jeśli uda się królika złapać, będzie potrzebny dla niego dom tymczasowy...

[worrek]

Niestety teren gdzie miał być królik to około 5 hektarów pol, krzaków i łąk. Osoba która ostatnia widziała królika ma wyłączony telefon. Może jutro uda mi się z nią skontaktować i rano podjadę po cywilnemu...

[bosniak]

Chciałabym gorąco podziękować Ani i Worrkowi za to, że tak mocno interesowali (i interesują) się losem tego porzuconego królisia Sama nie dałabym rady mu pomóc - bardzo, bardzo Wam dziękuję!

Nie mam słów na to, że go dzisiaj znaleźliście i odłowiliście - uratowaliście mu życie    i mam nadzieję, że chociaż jeden mieszkający w tamtych okolicach człowiek nauczył się od Was czegoś ważnego...

Wątek zamykam, ponieważ Ania i Worrek zaoferowali przechowanie królinki do czasu znalezienia jej domku stałego.