Autor Wątek: Cappucino  (Przeczytany 182280 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline xxxastarothxxx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2223
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 17, 2011, 13:06:22 pm »
Też się zgadzam...
Ja posłałam na konto SPK bo tak było napisane wyżej.Ale tak czy siak pieniądze pójdą na Cappucino przecież. 


Offline Karolcia29

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 17, 2011, 15:01:05 pm »
Niestety czy pójdzie na konto SPK czy na prywatne ma bardzo duże znaczenie.

Podkreślam, iż SPK nie prowadzi zbiórki darowizn na prywatne konta. Jest to nielegalne.

Pieniążki, które wpłyną na Cappucino zostaną przeznaczone na jego leczenie. Rozliczenie będzie podane po zakończeniu leczenia.

pozdrawiam wszystkich serdecznie
www.kroliki.net/pl/adopcje/wybor-trybu-adopcji-krolika/wirtualne-adopcje-krolikow

"JEŚLI MOŻESZ POMÓC - NIE ODMAWIAJ".
Warszawa i cała Polska czeka na wsparcie Uszatych serduszek

Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 17, 2011, 23:40:16 pm »
co u brzdaca co wet mówi?
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 18, 2011, 09:13:23 am »
Cały czas ciężko oddycha, wydzielina z nosa jest, ale jest jej zdecydowanie mniej. Problem jest w jakości tej wydzieliny - jest strasznie gęsta. Bardzo ciężko ściągnąć ją gruszką, a jak nie wyciągnę to on się dusi i koło się zamyka. Namaczam nos, później odsysam i może jeść. Je bardzo chętnie zioła i granulat. Lakcid pije jak nałogowiec ze strzykawki. Kupy są, takie mokre jak po ziółkach. No ale są, malutkie, mokrutkie i sporo.....jak na małego.
Mały nie sika tylko posikuje. Jak już jest pewny tego sikania i wypina dupkę w koncie to strasznie mocno się napręża. Wiem, że króliki tak robią, ale on ciśnie całym ciałkiem, nawet główkę pręży.

Mały w domu przy termoforku - za półgodziny mam okienko to pojadę z nim do weta na kontrolę. Przygotowany mam w domu transporter z polarowym kocykiem i zimową czapkę córci. Mały będzie podróżował w królewskich warunkach -w czapce, kocu i z termoforem.

« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2011, 09:30:35 am wysłana przez zgaga14 »



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 18, 2011, 09:16:19 am »
Zgaga skoro on sie tak napina to moze ma problem z pecherzem? moze przeziebił mu sie tez skoro caly jest taki zawalony?

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline Karolcia29

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #45 dnia: Listopad 18, 2011, 09:22:38 am »
Zgaga14 - czy coś wiadomo z tymi fakturami? Rozmawiałaś z wet?
www.kroliki.net/pl/adopcje/wybor-trybu-adopcji-krolika/wirtualne-adopcje-krolikow

"JEŚLI MOŻESZ POMÓC - NIE ODMAWIAJ".
Warszawa i cała Polska czeka na wsparcie Uszatych serduszek

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #46 dnia: Listopad 18, 2011, 09:32:58 am »
Zgaga skoro on sie tak napina to moze ma problem z pecherzem? moze przeziebił mu sie tez skoro caly jest taki zawalony?
Na pewno jest przeziębiony, ma zapalenie płuc i katar. Całkiem możliwy jest też ten pęcherz. Zaraz lece do weta.
Zgaga14 - czy coś wiadomo z tymi fakturami? Rozmawiałaś z wet?
Dzwoniłam do weta, miał posprawdzać faktury. Podałam mu Twój adres email, jak wszystko posprawdza ma napisać. Zresztą będę tam za 15 minut to przypomnę.



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline Karolcia29

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 18, 2011, 09:35:16 am »
ok. Dziękuję. A bierzące faktury proszę ślij do mnie skanem, a potem oryginał na adres biura.
www.kroliki.net/pl/adopcje/wybor-trybu-adopcji-krolika/wirtualne-adopcje-krolikow

"JEŚLI MOŻESZ POMÓC - NIE ODMAWIAJ".
Warszawa i cała Polska czeka na wsparcie Uszatych serduszek

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #48 dnia: Listopad 18, 2011, 12:27:42 pm »
Dobrze, będę pamiętać. Dziękuję



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline Karolcia29

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #49 dnia: Listopad 18, 2011, 13:23:46 pm »
Chciałabym poinformować, iż sprawa z Rybnikiem załatwiona. Nie ma takiego zadłużenia o jakim mówiła na początku Zgaga14. Wszystkie faktury do października opłacone. Jedynie została do wyjaśnienia faktura nr 77/2011 z sierpnia za leczenie Łupinki. Jest wpisana gotówka, a dr. twierdzi że jest ona nie opłacona. Dlatego Zgaga14 mam pyanie czy coś możesz powiedzieć na ten temat. Chciałabym jak najszybciej wyjaśnić tę sprawę i zakończyć sprawę z zaległościami faktur z Rybnika :).

pozdrawiam serdecznie

Karolina

www.kroliki.net/pl/adopcje/wybor-trybu-adopcji-krolika/wirtualne-adopcje-krolikow

"JEŚLI MOŻESZ POMÓC - NIE ODMAWIAJ".
Warszawa i cała Polska czeka na wsparcie Uszatych serduszek

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #50 dnia: Listopad 18, 2011, 16:53:46 pm »
Dzwoniłam już do gabinetu ale dr jest już na wyjedzie weekendowym. Sprawa do wyjaśnienia w poniedziałek. 




Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #51 dnia: Listopad 18, 2011, 16:57:52 pm »
zgaga jak malenstwo sie czuje?
poprawia sie troche?
tak wpadlam n apomysl tylko nie wiem czy dobry i pewnie madrzejsi musza sie wypowiedziec-moze pomogly by temu malenstwu inchalacje ziolowe ktore u ludzi oczyszczaja drogi oddechowe co ty na to?
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #52 dnia: Listopad 18, 2011, 17:17:47 pm »
Mały przytył i mamy 0,220  :niespodzianka. Trochę to tępo rajdowe i nie wiem czy się cieszyć czy nie???? Osłuchowo jest ciut lepiej, martwią mnie te posikiwania ale czekamy, zobaczymy czy to się będzie nasilać czy ustępować.

Jeśli chodzi o inhalacje, to owszem myślałam o tym ale niestety pomysł jest trudny do realizacji... żeby mu zrobić zastrzyk, muszę mu główkę czymś nakryć....to jest ADH w najczystszej postaci. Nie boi się nikogo i niczego, coś w stylu nie i koniec, nie chcę i już. Tupie, furczy, złości się....płeć nie jest określona ale dla mnie to samiec......ja mu boby pokazuję i do kuwety daje a on na mnie patrzy i myk, kolejny bobek na podłodze :krzywy2
Jeśli będzie bardzo źle to zastanowię się nad inhalacjami i skonsultuję z Panią dr Moroz. Boję się robić cokolwiek sama, bo tu zaszkodzić można łatwo a wyjść na prostą trudno. Ja jestem z tych forumowiczów, co bez wiedzy weta nie robią nic.

Chciałam jeszcze raz podziękować wszystkim za wsparcie i pomoc  :bukiet




Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

sonia

  • Gość
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #53 dnia: Listopad 18, 2011, 17:25:06 pm »
to jest ADH w najczystszej postaci. Nie boi się nikogo i niczego, coś w stylu nie i koniec, nie chcę i już. Tupie, furczy, złości się....płeć nie jest określona ale dla mnie to samiec......ja mu boby pokazuję i do kuwety daje a on na mnie patrzy i myk, kolejny bobek na podłodze krzywy2
Takie malenstwo a jaki juz madry, :zakochany:

Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #54 dnia: Listopad 18, 2011, 17:31:38 pm »
a ten charakterek to kogos mi przypomina- piccola ma wlasnie faze na nie i sika gdzie chce no chyba ze sie ja przekupi
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!

Offline SiM:)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1839
  • Płeć: Kobieta
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #55 dnia: Listopad 18, 2011, 17:48:01 pm »
Zgaga dostalam sms od animali i paczuszka wyslana zostala priorytetem, daj znac jak dojdzie i czy wszystko w porzadku z ziolkami...
Jesli chodzi o inhalacje to ja swojej Mango robie inhalacje z Tymianku. Dr Rzepka mowila ze nie wie czy pomoga ale napewno nie zaszkodza, po inhalacjach 2 razy lepiej oddycha (a ma katar od malego, gdyz po wszystkich badaniach doktor powiedziala w koncu ze to moze byc od tego ze za wczesnie zostala zabrana od matki i raczej juz nie wyleczymy tego, ze mozemy jej tylko ulatwic) na katar daje galazki swierku z iglami raz na tydzien, inhalacje i herbatke z tymianku... :) Ale tak jak mowisz lepiej czasami sie doradzic, szczegolnie ze to takie malenstwo...

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #56 dnia: Listopad 18, 2011, 18:28:51 pm »
Zgaga , Monika robiła kulkowi inhalacje i zamykała małego w klatce i garnek stawiała przed klatka i wszystko zakrywała ręcznikiem i z jednej strony lekko odkrytym . Tylko ,że potem trzeba uważać baaardzo na przeciągi i przewiewy , bo może się pogorszyć , także nie wiem czy u takiego maleństwa będą wskazane .

W każdym razie trzymam mocno kciuki i przesyłam mnóstwo głasków :*



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #57 dnia: Listopad 18, 2011, 18:43:54 pm »
Na inhalacje trzeba uważać np. przy problemach z sercem (sercowcy nie mogą chodzić do sauny), bo podwyższa ciśnienie krwi. Poza tym pamiętajmy, ze ten mały ziomuś ma dużo problemów zdrowotnych (ten pęcherz...) dlatego ja bym inhalacji się bała robić. Lepiej już chyba odciągać gruszką wydzielinę. Trzymam kciuki za maleńtasa.
Zgaga  :bukiet


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #58 dnia: Listopad 18, 2011, 19:10:05 pm »
Ja robiłam Grzybkowi inhalacje gdy co chwilę chorował na zapalenie oskrzeli (wtedy był taki maleńki jak Cappuccino :) Wkładałam go do transportera, obok stawiałam miseczkę przykrywałam to ręcznikiem i sobie pomału wdychał :) Robiłam je bardzo krótko tzn taki 1 seans trwał nie dłużej niż 10 minut - nie chciałam go za bardzo przegrzać.

Ale zgadzam się, że serce musi być silne.

Trzymam kciuki żeby mały szkrab szybko się wykaraskał z tych wszystkich choróbsk - z resztą Zagaga z pod Twojej ręki już nie takie cuda wychodziły  :przytul: :przytul: :przytul:

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #59 dnia: Listopad 18, 2011, 19:56:55 pm »
Zgaga  dr Ch. radzi włączyć Tolfedine. Dobrze jest tolerowana przez króliki , ładnie reaguja i to  nie antybiotyk . Pomaga na pęcherz.