Fotki może nie sylwestrowe, ale wkrótce się pojawią
Przyznam, że ostatnio troszkę zaniedbałam forum, a w związku z tym niestety też wątek Gieni i Biszkopta
Ale nie królisie.
Uszaki czują się dobrze, ale myślę, że czuły by się jeszcze lepiej gdyby już miały swój stały dom
Moja Miśka czuje ich obecność, a przede wszystkim słyszy ;p przesiaduje pod ich zagrodą nie omieszkując zaznaczyć, że to ona była tu pierwsza, uszaki w rewanżu robią to samo i tak w kółko latam z zestawem sprzątającym, no ale dla takich przytulasków jak ta para - warto!! Szkoda, że Misia z Gienią się nie polubiły, widocznie Gienia nie ma ochoty dzielić się Biszkoptem, w sumie wcale się jej nie dziwię
Samo patrzenie na ich okazy miłości to ogromna przyjemność, uwielbiają pieszczoty!