Autor Wątek: Myksomatoza  (Przeczytany 75424 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kuba123

  • Gość
Myksomatoza
« dnia: Październik 12, 2011, 16:44:06 pm »
Witam !

Jestem właścicielem 3-letniego królika . Ostatnio na jego oczku pojawiły się jakby pęchcerze i spucł mu nos ! Od lekarza dowiedziałem się , że to może być myxomatoza ... Czy jeżeli teraz go zaczepię na tą chorobę to będzię miało to sens ? Czy jeżeli nie ma sensu go szczepić to królik może dać radę przeżyć ( słyszałem , że jest 35 % szans na prezżycie królika , a mój jest wytrzymały więc może przeżyję ) Nie chciał bym go usypiać ...

[edit by bośniak: poprawiam literówkę w temacie wątku :) ]
« Ostatnia zmiana: Październik 18, 2011, 19:05:39 pm wysłana przez bosniak »

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 12, 2011, 16:52:32 pm »
Witam i odsyłam tutaj   http://www.miniaturkabeztajemnic.com/myksomatoza.html    Lepiej zaszczep i oby nie było za późno .



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 12, 2011, 17:01:52 pm »
Jak jest chory, to nie można szczepić, dlatego, że organizm jest już mocno osłabiony i nie potrzebuje dodatkowej porcji bakterii. Teraz musi dostać coś na wzmocnienie odporności i być pod kontrolą dobrego weta. Choroba jest bardzo poważna i w wielu wypadkach króliczki odchodzą, więc nie lekceważ choroby. Dopiero jak będzie zupełnie zdrowy możesz go zaszczepić.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 12, 2011, 22:00:20 pm »
IzaK- uszaki odebrane z zoologa (któraś interwencja) były chore na myxo. W porę zostały zaszczepione i się miewają dobrze.


Jak mówi kasiagio- jak najszybciej zaszczep uszaka. Śmiertelność to mniej więcej 90%.
Najlepiej napisz do forumowiczki Ola_19- ona zajmowała się uszatkami małymi z myxomatozą, które wyszły z tego.

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 12, 2011, 22:13:00 pm »
Nie wiem. Ja miałam w czerwcu chorego królisia - nie był zaszczepiony, bo ciagle leczyliśmy ropień. Nie pozwoliła mi go dr zaszczepić tylko dała leki na odporność i drżałam, co z Tośką i Hebanem - czy się nie zarażą. Na szczęscie w lipcu choroba puściła i dopiero wtedy szczepiłam. Ale to moja doświadczenie i było to pierwsze moje spotkanie z tą chorobą i mam nadzieję - jedyne.
Jesli Ola ma doswiadczenie w leczeniu myxo, to warto do niej się zwrócić.

Jerzy Kora

  • Gość
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 17, 2011, 21:56:19 pm »
Mam ogromniastego królika od dwóch tygodni. Znaleźliśmy go, a raczej moje psy go znalazły. Uszy już były zaatakowane. NA Nosie droben wyłysienia, oponki naokoło oczu. Również z tyłu zapalenie. Po pierwszym tygodniu leczenia (antybiotyk codziennie + steryd cco drugi dzień) stan zapalny jajeczek przeszedł. Na uszach część króst się zmniejsyła i jest twarda. A część jest miękka. PArę dni temu jeszcze widziałęm że coś się  sączy z króst, ale teraz to przechodzi. Parę dni temu część króst pokryła się strupami. A teraz dochodzimy do ropnego zapalenia oczy. Dołożyłem więc sztuczne krople.


Królik początkowo ważył 5,5 kg,  Teraz, pomimo że ma apetyt. Spadł na 4,5. Wcina mlecz i mniej chętnie siano. Również jakąś mieszankę i kolby.

No i zaaklimatyzował się. Kica po pokoju. Już się nie boi psów. Uszka poszły trochę do góry.

Czy możecie mi powiedzieć, czy czegoś nie zaniedbałem? Czy jeśli objawy nie przechodzą warto kontynuować leczenie? Czy na oczy zacząć stosować gentamycynę? Jaki antybiotyk i jaki steryd stosować?  Boję się że steryd może go wyniszczyć :(.  Trochę dużo pytań. Może uda mi sie też wrzucić poglądowo fotki :)

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 17, 2011, 23:01:47 pm »
Oczywiście, jak objawy przechodzą to jak najbardziej kontynuować leczenie. Gentamycynę możesz podawać o ile wet nie zaleci inaczej.
Co do leczenia konkretnego, to może napisz do forumowiczki Ola_19 ona zajmowała się maluchami leczonymi z myxo.

I koniecznie zmiana diety. Uszak potrzebuje witamin- więc obowiązkowo warzywa (zacznij wprowadzać warzywa od małych ilości i obserwuj kupkę czy nie zmienia się na rzadką- biegunkę) możesz też podać królowi coś na odporność, np ziele echinacei czy w kroplach 1-2 krople dziennie na kawałku owocu.
 Czy beta glukan np. Nie dawaj też kolb i mieszanki. Najlepiej dobry granulat np cuni complete. Ale jak mówie, napisz koniecznie do Oli, pomoże bo zna się dobrze :)
« Ostatnia zmiana: Październik 17, 2011, 23:10:50 pm wysłana przez Madzia7 »

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 17, 2011, 23:06:42 pm »
Jak jest chory, to nie można szczepić, dlatego, że organizm jest już mocno osłabiony i nie potrzebuje dodatkowej porcji bakterii. Teraz musi dostać coś na wzmocnienie odporności i być pod kontrolą dobrego weta. Choroba jest bardzo poważna i w wielu wypadkach króliczki odchodzą, więc nie lekceważ choroby. Dopiero jak będzie zupełnie zdrowy możesz go zaszczepić.

Weterynarz ostatnio opowiadał mi, że swego czasu leczył dwa króliki na myxomatozę. Zwierzaki były już w poważnym stanie, w każdej chwili mogły odejść. Sytuacja jednym słowem była beznadziejna. Weterynarz króliki zaszczepił, bo a nóż widelec...i pomogło :)

Jerzy Kora

  • Gość
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 18, 2011, 07:01:45 am »
Jakiś preparat odpornościowy spróbuję. Spronuję też z owoca.

Do tej pory kawaler wcinał marchewki, ale wczoraj przestał je jeść. Zaczynam się martwić, że jego sytuacja staje się bardzo poważna.

Zapytam się wet'a a szczepionkę. Pytanie cz ma odpowiednią. Jeśłi taki zabieg pomaga, to trzeba go było zrobić 2 tygodnie temu  :dobani

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 18, 2011, 09:54:09 am »
Czas jest wazny przy myxo ale lepiej teraz niz pozniej czy wcale. Udaj sie jak najszybciej do weta i zaszczep. Jak wyzej widzisz Zara przytoczyla przyklad wyzdrowienia uszatka. Takze trzeba walczyc poki jest szansa.

Wprowadz uszakowi koperek, natke piertuszki, seler i korzeniowy i naciowy, salate rzymska itd dieta musi byc bogata, nie tylko w marchewki.

Jerzy Kora

  • Gość
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 18, 2011, 10:28:31 am »
U weta jesteśmy codziennie. Od dwóch tygodni. Mamy już wykupiony abonament na usługi.

Czym szczepić? Czytałem że są dwa rodzaje szczepionek!!.

Czy można królika karmić z ręki?

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 18, 2011, 10:45:24 am »
Jest pestorin mormyx i castomix bodajze. Obydwie w sumie to 2w1. Myxo+pomor.
oczywiscie, mozna krolika karmic z reki.

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 18, 2011, 10:48:12 am »
Obcenie najpopularniejszą szczepionką jest szczepionka skojarzona Pestorin Mormyx (przeciwko myksomatozie i pomorowi króliczemu). Zdaje mi się, że szczepionek pojedynczych (kiedyś były oddzielne na mykso i pomór) już nie produkują, a przynajmniej nie są dostępne w Polsce.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Jerzy Kora

  • Gość
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 18, 2011, 12:00:59 pm »
Jestem po konsultacji z  doktor Rzepką z kliniki Medicavet.

Zalecenia są takie :
1. Szczepienie w żadnym wypadku.
2. Podawać w dalszym ciągu steryd i antybiotyk.
3. Leki wzmacniające odporność.
4. Kroplówka
5. Karmienie strzykawką - przetarte warzywa.

No i bądź tu mądry,



 

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 18, 2011, 12:20:11 pm »
jerzy, przejrzyj ten archiwalny temat od strony 7
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11327.180
nasze toruńskie dziewczyny walczyły z myksomatozą u maluchów


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 18, 2011, 12:28:10 pm »
ok, ja polecałam doktor Rzepkę...no cóż

podawanie sterydu w przypadku, gdy królikowi trzeba podnosić odporność - totalna sprzeczność

szczepienie - u nas jako jedyny szczepiony nie był Basza, bo miał już wyraźne objawy i nie mogliśmy już go zaszczepić

ponadto...rozumiem, że doktor Rzepka nie widziała królika? nie jestem pewna, czy to jest myxomatoza i w tym rzecz. 



Jerzy Kora

  • Gość
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 18, 2011, 12:46:15 pm »
Z jednej strony odporność a z drugiej stany zapalne i obrzęki. Tu nie ma sprzeczności.

Obawy są wyraźne i szczepienie nie jest teraz możliwe. Tak sądzi wet.

Z objawów raczej nie jest to nic innego. Opuchnięty brzuch pojawi się jak królik nie będzie jadł i w żoładku będzie zalegać pokarm.

Więc chyba jesteśmy w domu.

Plan jest więc na dzisiaj taki - jadę do weta, pytam o to jaki antybiotyk bierze królik - pytam przy okazji o enroxil, dajemy mu kroplówkę, środek na odporność - w domu karmienie.

Wieczorem, w związku z wątpliwościami, podjadę do Medicavetu w celu  konsultacji.

Znowu dodaliście mi trochę nadziei. :)

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 18, 2011, 12:47:02 pm »
 Patrzyłeś na zdjęcia królików zakażonych myksomatozą? Czy przypominają objawy u Twojego królika?
Sterydy nie są dobrym pomysłem, ponieważ absolutnie ZAWSZE obniżają odporność, a tu chodzi o coś zupełnie przeciwnego. Królikowi trzeba podnieść odporność dobrymi lekami uodparniającymi, tak aby organizm sam miał siłę zawalczyć. Po podniesieniu odporności, jak król byłby w dobrej kondycji, można, a nawet należy zaszczepić, ponieważ to jedyna droga. Ryzykowna, ale nie od początku skazana na porażkę.
Najważniejsze pytania to czy królik ma z całą pewnością mykso i jak bardzo zaawansowany jest to stan.

Pamiętaj, że kroplówka to nie zastrzyk podskórny, tylko wenflon i dożylne podawanie leku (wielu wetów niestety tego nie odróżnia).

Sprzecznością jest podawanie sterydu i leków uodparniających, ponieważ steryd dodatkowo obniży odporność.

Opuchnięty brzuch jest jednym z objawów mykso i może się pojawić nawet gdy król będzie super jadł, niestety.
« Ostatnia zmiana: Październik 18, 2011, 12:50:35 pm wysłana przez Katka »

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 18, 2011, 13:07:37 pm »
Spróbuj  podać na podniesienie odporności BETA GLUCAN 1/3;1/6 firmy Laboratorium Natura . Stymulacja organizmu następuje bardzo szybko ze wzgledu na dużą , bo  85% zawartość glukanu.  Inne środki mają zdecydowanie mniej. Co prawda  podaje sie 10-20 mg na 1 kg masy ciała przez kolejnych 10 dni , konsultowałam z  dr Krawczykiem  , ale ja zaryzykowałabym całą kapsułkę , która ma 250 mg Beta Glukanu. Do kupienia w aptekach , ja płaciłam 48 zł .Sprawdziłam działanie , moim zdaniem sprawdza się . Możesz kupić w formie granulek w aptece homeopatycznej np echinacea D3 jako że to słodkie granulki to można podać np w rodzynku .Niestety echinacea w kroplach jest na alkoholu więc odpada stąd lepiej homeopatyk,  ew zapytaj o szczepionkę autoimmunologiczną są zazwyczaj także homeopatyczne.
http://suplementydiety.pl/index.php?id=11

Kuba123

  • Gość
Odp: MYoxmatoza
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 18, 2011, 16:00:04 pm »
Królik się trzyma po dostawaniu Antybiotyku + Enrocinu na odpornosc daję radę . Je , uszy do góry i wreszcie się rusza po klatce . Oko mu przeszło ( ale tylko trochę) bo już te pęcherzyki mu się stykały , teraz są lekko oddalone od siebie . Jedyne co mnei niepokoi to nos , bo wydaję się coraz gorszy ;p