Przedstawię wam mojego uroczego gościa
Maluch przyjechał do mnie wczoraj, więc ciężko mi jeszcze cokolwiek o nim powiedzieć, na razie jest bardzo nieśmiały. Kiedy otwieram klatkę (i od niej odejdę na stosowną odległość
) to interesuje się wyjściem, ale brakuje mu odwagi żeby wyskoczyć. Boi się człowieka, kiedy zbliżam się do klatki, tupie i kuli się w kącie. Myślę, że się rozkręci
Na razie bardzo mało je, co mnie niepokoi. Sianko tylko skubie, nie ubyło go dużo podczas mojej całodziennej nieobecności. Granulki też zostawił. Zobaczymy, dzisiaj mu dam coś świeżego, może się skusi.
Siusia w jeden kąt klatki, na razie bez kuwety rozsypałam mu tam żwirek. Ręcznik oczywiście skopuje w kąt i siedzi na gołym
Mały nie ma imienia, więc wszelkie propozycje mile widziane
Miałam mu zrobić ładne zdjęcia, ale niestety nie działa mi aparat, więc mam tylko komórkowe:
Jest naprawdę uroczy