KĄCIK ADOPCYJNO-MATRYMONIALNY autorstwa naszych zdolnych dziewczyn, a w nim?
Kim jest ten nieśmiały pan? Poznajcie i pokochajcie Cherubina
Mam na imię:
CherubinPseudonim artystyczny: Królik z Waty Cukrowej.
Obecne miejsce zamieszkania: przestronna klatka z widokiem na panoramę Azylu.
Tożsamość płciowa: kawaler.
Wiek: czuję się jak szczeniak, choć jestem już dorosłym młodzieńcem.
Gabaryty: mniejsze niż się wydaje z powodu bardzo... odstającego futerka.
Barwa i faktura futerka: jestem bielszy niż bielizna po wypraniu w Wizirze, bielszy niż mleko, bielszy niż śnieg (jak to albinos) i jeszcze bardziej puszysty – zapraszam miłe panie do tulenia.
Szukam domu i miłości życia, gdyż: porzucono mnie zimą wraz z przyjaciółmi w okropnych warunkach, z głodu zjadłem trutkę na szczury, więc bohaterskie dziewczyny musiały nas ratować przed okropną śmiercią – co cudem im się udało, za co teraz jestem wdzięczny i szeroko się do nich uśmiecham (po swojemu).
Wycinki z akt medycznych: zatrucie trutką na szczury – krwawa biegunka, praktycznie skrajne wygłodzenie. Aktualnie tylko lekkie zmiany neurologiczne objawiające się delikatnym przechylaniem ryjka w bok – jestem tak piękny, że i tak nikt nie zauważy.
Psychoterapeuta powiedział, że: jestem zbyt nieśmiały i wystraszony, potrzebuję dużo cierpliwości, ciepła i miłości (a kto nie?).
Jestem wyjątkowy/-a, bo: pomimo tego co przeszedłem i wycierpiałem ze strony człowieka jestem cierpliwy, ufny i grzeczny*
*z drobnymi wyjątkami, ale kto by to tam pamiętał!
Najbardziej lubię: mieć spokój, ale mizianiem nie pogardzę.
Gdy nie śpię: spaceruję dystyngowanie po Azylu, śląc pozdrowienia innym Azylantom.
Ulubione przysmaki konwencjonalne: karma.
Ulubione przysmaki niekonwencjonalne: futro innych uszastych.
Wydaję dźwięki: tu tu tu- tu tu tu (gdy pazurki uderzają w podłogę na wybiegu)
Grzechy, których nie pamiętam: wskoczenie na grzbiet paru uszatym panom, przywrócenie rozsądku rozrabiającym kulkom za pomocą siekaczy.
***
Tivia - nasza błękitnooka gwiazda z hipnotyzującymi...wąsami
Chocapic - pozwalamy się wszystkim rozpłynąć
Nesquik - niektórzy są po prostu nieprzyzwoicie piękni i nic na to nie poradzą
w Azylu uwielbiamy natkę pietruszki oraz koperek - dostawa codzienna obowiązkowa
Pachino uwielbia pieszczoty. jest niesamowicie kochanym i ufnym królikiem. chociaż jej skręt szyi często wywołuje przerażenie, Pachino nie jest królikiem, który cierpi. czasami słyszymy to pyt. czasami przypadkowi ludzie, którzy przychodzą do Azylu dziwią się, że pozwalamy jej żyć, ale czy ktokolwiek kto poznał Pachino pomyślałby o tym, że może być inaczej...?
udało nam się przetrwać wiele kryzysów. Aladyn, Hugo, Kurt czy też Nelly to króliki częściowo niewidome, ale to nie oznacza, że nieszczęśliwe. możemy podać wiele takich przykładów, dlatego cieszymy się, że Pachino jest, a skoro Pachino jest szczęśliwa, my nie możemy bać się jej 'niepełnosprawności' - nie wszyscy muszą być skrojeni wg tego samego planu, prawda?
***
przypominamy o możliwości wsparcia podopiecznych Azylu za pośrednictwem sklepu uszatkowo.pl
będziemy bardzo wdzięczni za ziołowe przysmaki
***
w najbliższym czasie czeka nas jeden, bardzo duży
wydatek przepływowa lampa antybakteryjna - koszt ok 1.300-1.500 zł
http://www.lampy-bakteriobojcze.medyk.biz/oferta.php?id=LMPBKT-UTV-032rozmawiałam o tym z doktorem i doszliśmy do wniosku, że będzie to bardzo ważny element wyposażenia Azylu.
tego rodzaju lampa będzie stale oczyszczać powietrze w Azylu, a co najważniejsze na czas jej pracy nie musimy wynosić królików z Azylu.
w Azylu w ciągu roku przewijają się setki królików. bardzo często trafiają do nas króliki ciężko chore, w tym z infekcjami układu oddechowego - mieliśmy już przypadki gronkowca złocistego, pasterelozy czy pałeczki ropy błękitnej albo chociażby gronkowca koagulazoujemnego (olsztyńska ekipa), z tego powodu potrzebujemy tego rodzaju antybakteryjnej ochrony.
z uwagi na nasze co miesięczne wydatki, 1.500 zł to dla nas bardzo duża kwota, ale będzie to wydatek jednorazowy służący wszystkim podopiecznym Azylu
będziemy wdzięczni za wsparcie zakupu lam
Nordea Bank nr konta 72 1440 1387 0000 0000 1533 1348
Dane do przelewu:
Fundacja Azyl dla Królików
ul. Makowa 13,
87-148 Łysomice
Tytuł przelewu: lampa bakteriobójcza***
Pumpernikiel vel.
Monia z interwencji w Bydgoszczy w maju 2012 r. pozdrawia ze swojego wspaniałego domu
Sky i
Lizzard z olsztyńskiej interwencji również pozdrawiają
***
wydawało mi się, że w południe Bonsai czuł się trochę lepiej, niż dzisiaj wieczorem...ma apetyt to bardzo ważne, ale jednak...zobaczymy jak będzie rano
***
wśród wolontariuszy witamy dzisiaj Kasię - mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na długo