jeszcze przed strzyżeniem, ale już piękne
Salim vel. Miś zaczyna dostrzegać, że los się do niego uśmiechnął
przepiękna
Tadea kolejny niedźwiadek -
Karim - póki co wciąż smutny i nadmiernie spokojny, ale myślę, że jeszcze pokaże swoją prawdziwą króliczą naturę
z
Cherubinem,
który moim zdaniem będzie niezłym ziółkiem
takie obserwacje poczyniłam po krótkiej obserwacji Cherubinka podczas pierwszego spaceru
Aladyn nie jest gorszy od kolegów i również uczy się jak korzystać z kuwety
Marzyciel prezentuje się dość kontrowersyjnie
gdyby nie to w jakim był stanie, powiedziałabym, że wygląda tragicznie...ale wygląda po prostu jak Marzyciel, który przez najbliższe tygodnie potrzebuje jeszcze opieki sanatoryjnej
Marzyciel jest w tej chwili u doc. mam nadzieję, że uda mu się pobrać mocz do badań. niestety jego zaburzenia neurologiczne dają o sobie znać.
poniżej Marzyciel i jego łapka. czasami po prostu siedzi i nią tak uroczo macha...
albo siedzi i buja się lewo - prawo
na szczęście na widok rodicare basic trzęsą mu się uszy
po ciężkim dniu króliki w Azylu muszą odpocząć...
Salim chyba w końcu poczuł się bezpiecznie - myślę, że nigdy w życiu się tak nie czuł - kocham ten widok
Dalila wzięła przykład z kolegi!
Tadea wciąż posągowa i jak w/w niezwykle wyczulona na najmniejszy ruch, ale już z łapkami do tyłu
czas na
Cogito i
Eurekę Cogito jak widać ćwiczy gimnastykę nawet we śnie
chociaż niestety nie udało mi się uchwycić momentu, kiedy jego łapki wisiały w powietrzu jeszcze wyżej
***
Tufi - bohater o świętej cierpliwości...wobec mnie i codziennych zabiegów
Kurt, której nie smakuje siano z paśnika, ale kto powiedział, że królik ma jeść siano z paśnika
i tak sentymentalnie na koniec...
Nobu - dzisiaj przez przypadek trafiłam na jego zdjęcie
***
dzisiaj u doc była też
Lola - Marta
, u której trzeba wejść z lekami. ma zapalenie błony śluzowej nosa, ale dodatkowo szmery oskrzelowe. kicha ropą, więc niestety moja teoria o Maszy nr 2 się chyba sprawdza
(chociaż Maszi to wojownik pierwszej kategorii)
poza tym na kontrolę pojechali
Joel i nasza
Nelly walcząca z e.c.
***
może już jutro do nowego DT w Toruniu trafi kolejny uszak. na wtorek planujemy też wyjazd
Orsay do nowego domu (z przystankiem w Warszawie
)
w sobotę do DS do Krakowa wyjedzie
Simba a wraz z nim w podróż do Łodzi zabierze się
Mioki oraz
Pay ***
na szczęście nasze "towarzystwo w trakcie leczenia" ma apetyt i tym sposobem 1kg rodicare basic wystarcza na 2 doby, ale to dobrze