miło jest tutaj zajrzeć i zobaczyć Wasze wpisy...- Gumisia i jego partnerkę również
***
Nobu jest w bardzo ciężkim stanie i nie wiem czy mamy jakąkolwiek szansę na to, żeby odwrócić los
z drugiej strony jest kontaktowy, reaguje na człowieka, ma wspaniałe miękkie futerko, do którego można się przytulić
po podaniu leków myje się - jak teraz, a dostaje ich wiele...
dzisiaj rano trafił do Konrada po tym, jak w nocy nie pojawił się mocz, nic nie zjadł, nie wypił i nie zrobił bobków
poranna akcja była dość skomplikowana ze względu na moje miejsce zamieszkania i nieszczęsną godzinę, ale mimo, że jego stan teoretycznie nie pogorszył się od wczoraj - jak to brzmi...czy może być gorzej..., nie chciałam go zostawiać w domu
cudem udało się podać mu dożylnie leki, ale w wszystkie żyły ma nieczynne i jutro doc będzie go wenflonował doszpikowo - o ile będzie jutro, bo chyba limit mojej "wiary" się wyczerpał
wszystko jest nie tak
Nobu nie oddaje moczu, a w pęcherzu jest jego stosunkowo niewielka ilość - nadal nie zareagował na furosemidum, co stawia pod znakiem zapytania stan jego nerek
jest problem z żołądkiem - jak wspominałam podczas I wizyty doc niepokoiło to, że jest przeładowany, a teraz walczymy z biegunką, która dodatkowo go odwadnia
Nobu dostaje enarenal + furosemidum co 8 g, metronidazol i enro - w zw. z problemami żołądkowymi, espumisan, probiotyk, metacam - przeciwbólowo ze względu na dramatyczny stan zębów, które mogą poza układem pokarmowym być przyczyną braku apetytu
niewykluczone, że jutro nie będzie wyjścia i trzeba będzie przeprowadzić zabieg, co wydaje się ekstremalne ze względu na jego układ oddechowo-krążeniowy
gdyby chociaż pojawiły się normalne bobki
wszystko jest przeciwko nam
po prostu wszystko...
chciałabym, żeby chociaż przez chwilę był szczęśliwy i żeby tylko nie odszedł sam
***
Azyl - dzisiaj bez zbędnych słów
2 hodowlane maluchy czują się lepiej. mają na pewno mniejsze wzdęcie niż w pon...
Lora wcześniej pięknie "uchwycona" przez kata_strofę, czuje się rewelacyjnie
2
hodowlane maluchy czują się lepiej. mają na pewno mniejsze wzdęcie niż w pon...
dopiero teraz widać, jakie są chude - wcześniej widać było przede wszystkim ogromne brzuchy
***
chciałybyśmy bardzo podziękować Pani Ilonie za paczkę dla naszych uszaków, w tym wspaniałe zioła
oraz Soni
: za kolejną cudowna paczkę, rewelacyjny domek...i cukierki na osłodę tego wszystkiego, również