Roboczo zostały wybrane imiona Iksik, Lora, Asterix i Obelix
Ale wszystko się może jeszcze zmienić jak okaże się, że płeć nie ta
Oscarez tak jak joac pisze z barankami jest bardzo różnie, z mojego doświadczenia wynika, że na pewno są dużo łagodniejsze niż zwykłe miniatury co nie oznacza, że są spokojniejsze
Też się zdarzają flegmatycy - jak wszędzie
ale wśród tych, ktore poznałam osobiście królowały raczej wszędobylskie, ciekawskie, odważne, aktywne uszy
Zobaczymy czy całej czwórce hodowlanych maluchów opadną uszy, ale wszystko na to wskazuje
ing to był ciężki dzień bo czasami niesamowicie trudno jest zorganizować wszystko i wszystkich tak, żeby nic z niczym nie kolidowało, żeby wszystko wszystkim pasowało, żeby załatwić to co było w planach i żeby każdy był zadowolony
Codziennie są wielkie kombinacje aby przywieźć królika, zawieźć, przynieść to czy tamto, podjechać w jedno miejsce, za chwile w inne, a wakacje się skończyły i już nie każdemu wszystko pasuje i wtedy jest naprawdę ciężko... Wiele osób poświęca dla Azylu swój czas, ale też każdy ma swoje życie prywatne i codziennie problemy z nim związane
do tego młodzież codziennie musi chodzić do szkoły a starszyzna (
) do pracy (bo z królików nie da się niestety wyżyć
)no i dlatego czasami ma się ochotę tylko krzyczeć z rozpaczy bo reszta społeczeństwa, która tylko przysparza nam pracy i kłopotów nie jest dla nas wyrozumiała
Dlatego nigdy nie będzie nas za dużo - im więcej osób chętnych do pomocy przede wszystkim w Toruniu tym lepiej - przede wszystkim dla królików