ing Luka jest przeurocza. Doskonale Cię rozumiem, niedawno czekała przecież na Rapsodię. Napewno szybko się trafi dobra dusza i przywiezie Twoją Ślicznotkę:)
A u nas..... Rapsi rezyduje w łóżku Kacperka do klatki chodzi tylko jeść i do kuwety (chociaż dziś mąż doniósł mi że sikła Kacprowi na kołderkę, ale może kupię płyn taki jest podobno odstraszający sikaczy w zoologicznych??
. Najbardziej rozbraja mnie jak Kacper bierze jakieś warzywko przekraja na pół i razem sobie jedzą, bo sposób odżywiania, nie licząc siana i trawy,
mają bardzo podobny:)
Siana nie je za wiele, ale to pewnie dlatego, że dostaje trawkę świeżą. Już stabilizuje się Rapsi jadospis.
Rano (koło 6) daję jej ziółka suszone, potem w ciągu dnia dają jej trawę, mlecze i inne zielska:)) a jak wracam z pracy to zajadamy warzywka razem wszyscy i jeszcze wieczorem trawki trochę. Siano ma cały czas, ale właśnie słabe zainteresowanie.