Autor Wątek: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)  (Przeczytany 5631137 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Oj zobaczę jak u mnie z DT ale mam kawalerkę i miejsce na królika w pokoju i kuchni.
Jak kupię dom to będę mogła rozwinąć skrzydła :)
lek. wet. Sowa

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Dzisiaj tylko tak na szybko - rzeczywiście w środę razem z Mają (Miki) byłyśmy na interwencji, szczęśliwie zakończonej - tzn. na pewno szczęśliwie dla 11 uszatków. Być może funkcjonariusze bydgoskiej policji trafią na ten wątek dlatego chciałabym tutaj na razie tak mało oficjalnie podziękować im za fachową pomoc i profesjonalne podejście do sprawy - po raz kolejny służby mundurowe nas nie zawiodły :)

Niestety nie możemy zdradzać żadnych szczegółów bo sprawa będzie rozstrzygana w postępowaniu karnym przez sąd - wszystko musiało odbyć się zgodnie z prawem i zgodnie z obowiązującymi procedurami, więc na razie proszę nie pytajcie o szczegóły ;-)

Królików jest 11 - 5 samiczek niemal jednakowych rudych baranków, wszystkie młode, wychudzone i zaniedbane, świeżo po porodzie lub w ciąży - wszystkie mają powyrywaną prawie całą sierść z brzuszków i mają mocno wystające sutki co może świadczyć tylko o jednym... U jednej tak na szybko zauważyłam koszmarnie przerośnięte pazury, inna ma bardzo dużego ropnia na brzuchu, jeszcze inna rany po ugryzieniach i zadrapania. Samiec - tylko jeden samiec.. wydaje się być w dobrej formie. Wszystkie króle muszą zostać szczegółowo przebadane przez dr Krawczyka żeby całą dokumentację medyczną można było dołączyć do sprawy.

Do tego są 4 maluszki - oseski, miejmy nadzieję, że przeżyją...jeden ma obklejony cały nosek i brudną pupę co może świadczyć o niebezpiecznej dla takich maluchów biegunce... ale oby im się udało..

i 1 - cudak jest tymczasowo u mnie, na odchowaniu. Jest mniejszy od mojej dłoni, zdecydowanie powinien być jeszcze z matką ale niestety został od niej zabrany. Siedział w osobnej klatce - nie wiemy która z samiczek jest jego matką, dlatego teraz ja muszę mu ją zastąpić ;-)

Dla wszystkich uszatków poszukujemy domów tymczasowych - wszystkie są dowodami w sprawie dlatego nie mogą zostać formalnie wyadoptowane - przynajmniej jeszcze nie teraz :)

W niedzielę, jeśli nic się nie zmieni jedziemy na kolejną interwencję, miejmy nadzieję, że też skończy się dobrze, ale bez Waszej pomocy sobie po prostu nie poradzimy z taką ilością królików i z takimi kosztami jakie się z tym wszystkim wiążą... Dlatego prosimy o pomoc w znalezieniu domów stałych i tymczasowych i z góry dziękujemy za każdą złotówkę, którą można przeznaczyć na nasze króliki z interwencji:

Oddział Stowarzyszenia Pomocy Królikom w Toruniu
ul. Srebrnego 4F m. 69
87-100 Toruń
nr konta 51 1030 0019 0109 8530 0036 2179
z dopiskiem: darowizna na króliki z interwencji


 :bukiet



Offline julka1

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Płeć: Kobieta
  • DT BYDGOSZCZ
Marta Astrid miała jechać do DT ale niestety może trafic tylko do domu w którym nie będzie innych królików gdyż kicha i nie chcemy żeby zaraziła innego uszatka. To samo co Astrid ma też Aldi i Perczyk.

czy wiadomo cos na temat wymazu Majgull?
  

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
julka1 napiszę pv ;)


tak jak napisała Magda, w Azylu mamy króliki z interwencji - 6 dorosłych + 4 oseski

jedna samica dzisiaj urodziła. 2 oseski były martwe...nie wiemy co dalej.

kolejne samice robią gniazda. mam nadzieję, że uda nam się zdążyć ze sterylizacjami...


poza tym w Azylu jest chory uszak z Warszawy

szukamy też transportu dla królika z Łodzi, o którym informację odebrałam od TOZ-u 3 dni temu. królik został podrzucony w kartonie do lecznicy. jest wychudzony i ma problemy z chodzeniem

dzisiaj od rana byłyśmy na interwencji...jeśli nie dwóch...Magda na pewno wszystko pięknie opisze...działo się...tak, że kręci się w głowie. setki km i dużo wrażeń...

jutro sesja zdjęciowa uszaków nowych "azylantów"...;) i nowy bardzo intensywny tydzień


dla uszaków z interwencji szukamy domów tymczasowych oraz wirtualnych opiekunów - bardzo prosimy o wsparcie finansowe

Oddział Stowarzyszenia Pomocy Królikom w Toruniu
ul. Srebrnego 4F m. 69
87-100 Toruń
nr konta 51 1030 0019 0109 8530 0036 2179
z dopiskiem: Na leczenie królików


oraz o wsparcie na miejscu w opiece nad królikami

ostatnie dni potwierdziły tylko to, że Azyl musi istnieć...


nic. wracamy do gry po chwilach majowej ciszy ;)


na koniec dobra wiadomość - Uszatka z Azylu dzisiaj powędrowała do DS w Poznaniu  :bukiet
« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2012, 22:40:47 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline dobrussia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 358
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
trzymam kciuki żeby wszystko było ok!

Offline julka1

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Płeć: Kobieta
  • DT BYDGOSZCZ
julka1 napiszę pv ;)

oki czekam :)
  

Offline oscarez

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 538
  • Płeć: Mężczyzna
    • muzyka
Witam, ja trochę nie w bieżącym temacie, ale, że moja adoptowana Lottie pochodzi z azylu w Toruniu to napisze tu. Nie będę zakładał na razie nowego wątku, bo wklejanie zdjęć czy ogólne działanie forum nie jest dla mnie do końca akceptowane. Nie będę poszerzał tego tematu, bo co i rusz ktoś na ten temat już psioczy 
Lottie zaskarbiła sobie wszystkich domowników, z Krusiem na czele. Przechodzi jej płazem nawet sikanie na łóżko. Umyśliła sobie i nijak nie mogę jej oduczyć. Jeśli na łóżku leży pościel to sika na pościel, jeśli nie to na samo łóżko. Zawsze w tym samym miejscu. Ma dwie kuwety (jedna w klatce i druga obok) a prawie zawsze jak przyjdzie do sypialni to sika na łóżko. Poza tym odrosło jej futro, długość dochodzi do 8(!!!!)cm, rośnie bardzo śmiesznie, bo od grzbietu w dół i wygląda jak chodząca kopka siana. Generalnie w całej swojej wyjątkowej urodzie jest strasznie brzydka :D ma małą, plaska głowę, przez to futro ogromny tułów…uszy z powodu gęstych „bokobrodów” załamują się i spaja w dół w Polowie swojej długości…cóż, kosmitka. Albo dinozaur jakiś.Niestety trzeba jączesać i wycinać kołtuny, które się robią często. Lotka tego nie znosi wiec przestała mnie lubić trochę. Niestety od brudnej roboty jestem ja a reszta domowników narzeka ze lottie już nie jest taka przymilna jak była i ze to moja wina oczywiście. Nie ma rady. Wole jej fochy niż jeden wielki kołtun albo, co gorsza zatory. Zatory zresztą u obu, bo wiadomo ze liza i iskają się nawzajem. Tak czy owak biorąc pod uwagę długość jej czupryny z fascynacja (graniczącą z totalnym przerażeniem) czekam na okres linienia….Przy Krusiu (gęste, ale krótkie futro) to jest koszmar. Teraz….Pewnie kataklizm.
Poza tym wszystkim to strasznie słodka panna. Je w zasadzie wszystko, choć brokuły jej szkodzą. Szkoda, bo je uwielbia i jak księżniczka zgryzała same kwiatki (z chirurgiczna precyzja). Oboje uwielbiają siedzieć na tarasie nawet jak na nie pada deszcz, a ze taras maja wielki (50m2) to i biegania dużo. Krusiek jako pan tego tarasu sukcesywnie wygania z niego kota sąsiadów który przychodzi od czasu do czasu. Kot ucieka a Krusiek siedzi szczęśliwy z poczucia spełnionej misji. Oboje przepadaj za rodzynkami ale jak dowiedziałem się, ze sa niezdrowe to ograniczyłem drastycznie ich spożycie. Czasem dostają w ramach zadośćuczynienia po czesaniu i strzyżeniu Lottie (fochy ma wtedy straszne).
Uwielbiają cuni complete, cuni fit za to cuni pro stało dość dłgo zanim je skończyły. Nie jest to przysmak widzę Oboje sa zamykane do klatki tylko na noc bo hałasują (Krusiek drapie w drzwi sypialni jak sa zamknięte) przez caly dzien biegaja po mieszkaniu i po tarasie (jak pogoda dopisuje to mają ciągle otwarte)
Tak zyje sobie Lottie z nami i Krusiem. No i dziękuję za nią azylowi :)


Offline po_sąasiedzku

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1024
  • Płeć: Kobieta
  • Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwi
Wspaniale i ślicznie:))

sonia

  • Gość
Bardzo sie cieszymy,ze dziewczynka znalazla wspanialy kochajacy dom :bunny:
meza,ktory o nia dba i mam nadzieje kocha :slub:
i kochajacych opiekunow  :bukiet :roza:

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
oscarez - a może mógłbyś podesłać mi na maila katarzyna.stosio@gazeta.pl ze 2-3 zdjęcia Lottie-kosmitki? Wrzuciłabym na Azylowy profil na facebooku
Cieszę się, że ten kudłaty stwór znalazł taki fajny dom i kumpla do czochrania :)


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline oscarez

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 538
  • Płeć: Mężczyzna
    • muzyka
podesle wieczorem. niestety moj aparat w komorce jest bardzo kiepski. kupujac ja myslalem, ze po co mi dobry aparat w telefonie skoro mam normalny. Normalny sie zepsul i teraz lipa. Nowego jakos jeszcze nie kupilismy bo nie jestem fanem gadzetow. Żona w tel. ma lepszy to zrobie troche aktualnych fotek i wysle. Zreszta ma na pewno duzo zrobionych juz.
Nowy aparat jak znam zycie to pewnie przed samym urlopem kupimy hehe...

Offline asiol

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin, Poznań
  • Moje króliki: Jenis, Mundek
  • Pozostałe zwierzaki: koszatniczki, w P-niu pies i gekon
Wczoraj koło 19 MartaP przywiozła mi pod sam blok Uszatkę, dziękuję Wam i Oli raz jeszcze :)
Mała zjadła w nocy babkę i mlecz, granulatu nie lubi (chyba wie, że musi się odchudzać :)). Dzisiaj zjadła trochę zielonki, suszków i siana. Zrobiła siusiu do kuwety (co mnie bardzo ucieszyło biorąc pod uwagę to, że koszatniczki leją i bobkują wszędzie :P). Dzisiaj wypuściłam ją kilka razy żeby pobiegała, na początku nieśmiało, ale przed chwilą ładowała się już na łóżko. Udało mi się ją też posmyrać za uszkami- od razu się rozłożyła i zaczęła mielić ząbkami i mrużyć oczka.
Jedyne co mnie bardzo martwi to fakt, że z tego co widzę nie zrobiła jeszcze ani jednego bobka od przyjazdu. Je i pije, nie wydaje mi się apatyczna ani obolała.

Offline MartaP

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5045
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • TIVO
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Tigga, Vox, Boniek
  • Za TM: Tola, Wafel, Lora, Lolo
asiol - cała przyjemność po naszej stronie, napatrzyłam się na Twoje mniejsze stwory i ich ogrooooooomne mieszkanko :P szok :D Jeśli Uszatka będzie miała choćby w połowie tak dobrze jak one, to i tak super luksus :D
WO AMIGO

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Dzisiaj zrobiłam zdj. tylko 5 uszakom - w tyg. zrobię im ładną sesję :)

Mamy za sobą pierwszą wizytę u doc z królami z interwencji.

Wyniki:

1. samiczka - zaawansowana ciąża, rany na całym ciele, najprawdopodobniej efekt świerzbu. doc pobrał zeskrobinę. teraz nie możemy podać leków ze względu na ciążę. jutro sterylizacja.



2. samiczka - zaawansowana ciąża, rany na całym ciele, najprawdopodobniej efekt świerzbu. rozerwane ucho (świerzb) zęby do kontroli w przyszłości. sterylizacja w środę.







3. maleństwo, które przyjechało z matką do Azylu - jeden z 4 maluchów w wieku ok 2 tyg.? wygląd: ok tyg., znacznie mniejszy od pozostałej trójki. jego rodzeństwo już biega, skacze, myje się. ten brzdąc nie...

"splay leg" - ten sam problem, który był u Tosi z piaskownicy...maluch nie może chodzić.
rokowania: jak u Tosi...przy bardzo troskliwej opiece ma szansę...ale na przyszłość rokowania są złe. jest to genetyczny bardzo trudny przypadek...
w tej chwili musi dostawać probiotyk...do Azylu trafił z biegunką. nie możemy mu podać antybiotyków.



nie wiem jak będzie...maluch jest u mnie.

4. dziewczynka z Warszawy - zniekształcenie kości. wskazanie do zdj. rtg głowy.
podejrzenie - najprawdopodobniej efekt starego złamania, ewent. promienica - b. rzadka choroba, niestety przez większość wet. mylona z ropniami. w przypadku promienicy drobnoustroje wywołują stan zapalny kości i ją zniekształcają. leczenie jest bardzo trudne, ale to jest wersja b. mało prawdopodobna.





dzisiaj u doc jest też Masza. niestety szansa na poprawę jej stanu zdrowia jest znikoma. ma przewlekły stan zapalny w jamie nosowej. w nocy czasami nie można zmrużyć oka, kiedy zaczyna kichać...po lekach jest odrobinę lepiej, a potem wracamy do pkt wyjścia. nie reaguje na nic...jest cudownym królikiem i niczego nie chcę bardziej niż domu dla Maszy...

na koniec kilka zdjęć - I rzut oka:

5. samiczka - wczoraj urodziła 6 martwych płodów.



6. samiec - prawdopodobnie ojciec "wszystkich"



7. samiczka - matka 4 maluszków, które przyjechały do Azylu, wraz z maluszkami...















nie mam zdj. bodajże 2 królików...dzisiaj byłam zbyt rozkojarzona i to maleństwo nas przeraziło, kiedy okazało się, że nie może zapanować nad łapkami...

w kolejnych dniach kolejne przeglądy, sterylizacje, leczenie...

jutro wyniki wymazu Bluel i Bambi

w naszej Azylowej ekipie chciałabym przywitać 2 nowe osoby - Marcina i Ewelinę :)  :bukiet

dzisiaj ogromne podziękowania należą się też Ani :* - DT naszego Perczyka za ostatnie dni...

teraz potrzebujemy dużo pozytywnej energii...bardzo dużo i nie tylko.

jutro dostanę fv za kwiecień ;), a leci maj...

dla całej ekipy szukamy wirtualnych opiekunów  :bukiet :bukiet :bukiet
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2012, 22:13:53 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline Ravalad

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 148
  • Płeć: Kobieta
Biedactwa... Śliczne te maluszki... ten którego widać najczęściej zabawnie wygląda... taki Tygrysek ^^

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Maleństwa...
tak ich szkoda...

niewiele możemy, ale jeśli tylko nasza pomoc byłaby potrzebna - jak najbardziej rozpatrzymy...
dajcie znać!
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline Unkasowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 129
  • Płeć: Kobieta
Oluś niema za co :przytul miło mi, że mogę jakoś pomóc :)

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
O wczorajszej interwencji za udział w której chciałabym podziękować Oli, Asi, Marcie i dwóm towarzyszącym nam mężczyznom  :bukiet postaram się napisać dokładniej jak tylko trochę wszystko sobie poukładam - potrzebuje na to sporo czasu i siły bo interwencja była ciężka i pod względem fizycznym i psychicznym - w moim przypadku trwała 17 godzin wliczając w to przejazd 500 km.... Mimo, że wróciliśmy bez zwierząt zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy - pewnych rzeczy i ludzkich działań nie jesteśmy w stanie przeskoczyć i przewidzieć mimo olbrzymiej determinacji i cierpliwości jaką wczoraj wszyscy się wykazaliśmy :)

Po środowej interwencji w Bydgoszczy chwaliłam służby mundurowe bo wykazali się niesamowitym profesjonalizmem, a po wczorajszej interwencji mogę jedynie napisać, że się na nich zawiodłam, z resztą nie tylko ja. Ale jak to w każdym zawodzie bywa - policja jest różna - w województwie kujawsko-pomorskim wychodzi na to, że jest dużo bardziej ludzka, empatyczna a przede wszystkim dużo bardziej profesjonalna niż w wielkopolskim Kościanie.

Ale to nie koniec naszych działań w tym temacie - zarówno Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim jak i my - dalej będziemy walczyć - tak łatwo się nie poddajemy :)

Interwencja w Bydgoszczy także będzie miała swój ciąg dalszy, tak więc trzymajcie proszę kciuki - jutro postaram się wrzucić zdjęcia tego malucha co jest u mnie i na którego mówię cudak, bo jest prawdziwym cudakiem ;-) On również prosi o wirtualnego opiekuna :)

Oscarez tak wszystko zachęcająco opisałeś, że sama chciałabym u Ciebie zamieszkać :P Fajnie, że Lottie znalazła tak wspaniały dom  :przytul:

Asiol niech Uszatka dobrze się u Ciebie chowa :) Dziękuję, że ją przygarnęłaś  :przytul: I oby bobki szybko się pojawiły - mała dość mocno stresowała się całą podróżą więc pewnie stąd ten problem :/

Co do nowych wolontariuszy to także przyłączam się do powitania - fajnie, że jest nas co raz więcej :) To bardzo budujące i potwierdza tylko fakt, że azyl przyciąga ludzi - wspaniałych ludzi, którzy chcą robić naprawdę pożyteczne i pozytywne rzeczy dla uszatych i nie tylko dla nich... :)

Ania - Unkasowa, miło mi było Cię dzisiaj poznać :) Szkoda, że tak krótko, ale dzisiaj pochowałam kolejną osobę z mojej najbliższej rodziny... i chociaż czasami bardzo bym chciała, aby było inaczej... to tak niestety nie jest....

I na koniec - Didi już wkrótce trafi do nowego domu :) Nareszcie mój adopcyjny weteran znajdzie swój własny kąt... Dla niego i dla dwóch innych uszatków, które również jadą do nowych domów pilnie poszukuję transportu na południe Polski - Wrocław, śląsk ewentualnie Kraków.

Jest też opcja transportu za pomocą Poznania - dlatego jeśli ktoś wybiera się z Torunia/Bydgoszczy do Poznania to także proszę o kontakt  :bukiet

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Jest też opcja transportu za pomocą Poznania - dlatego jeśli ktoś wybiera się z Torunia/Bydgoszczy do Poznania to także proszę o kontakt

Na razie jest szansa na transport z Poznania w piątek, pan Dariusz miał za zadanie wybadać, czy w weekend ktoś się nie wybiera. Także byłoby bardzo fajnie, jakby się ktoś z Torunia do Poznania jednak wybierał :) To mogłabym dogrywać "swoich" ludzi na dalszą podróż dla Didiego.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Ola a jak to jest ze sterylizacją ciężarnych króliczek? czy w zaawansowanej ciąży tez można jej dokonywać? echhhhhhhh strasznie biedne to maleństwo
ps Madzia bardzo mi przykro:(
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!