Autor Wątek: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :) (Przeczytany 5664079 razy)

Bbutterfly · « **Odpowiedź #280 dnia:** Listopad 08, 2011, 12:20:51 pm »

niekoniecznie trzeba było się od razu śmiać z kogoś

Chciałabym mieć kontakt z osobą u której Forest jest.

sonia · « **Odpowiedź #281 dnia:** Listopad 08, 2011, 12:28:32 pm »

Cytat: Bbutterfly w Listopad 08, 2011, 13:20:51 pm

niekoniecznie trzeba było się od razu śmiać z kogoś usmiech2

Co ty taka obrazalska,zartow nie znasz?

Rozumiem,ze chcesz wiedziec,bo ja takze chcialam wiedziec gdzie moje dzieci krolicze

Bbutterfly · « **Odpowiedź #282 dnia:** Listopad 08, 2011, 12:36:05 pm »

tak szybko się nie obrażam

muszę odnaleźć namiary na mojego Królaska

Już blisko ;P

Ola_19 · « **Odpowiedź #283 dnia:** Listopad 08, 2011, 19:34:50 pm »

oj dziewczyny :-) nie trzeba wiedzieć wszystkiego

powiem Wam, że ja ostatnio nie zauważyłam nowego królika w schronisku

sprzątałam, karmiłam...coś mi się nie zgadzało, ale bardzo się spieszyłam, a on był tak podobny do innego królika, że w końcu zapomniałam...że coś mi się nie pasuje

wyszłam ze schroniska, zasiadłam wieczorem do komp...i do mnie dotarło

dzisiaj Sokole Oko został wykastrowany

odebrałam też wyniki Uszatka

czekam na wiadomość od doc, ale co do jednego wskaźnika mam już pewność - zanik mięśni = CPK = kinaza kreatynowa = 1120

)

Królewna

Florence

Zuzia

niech widok tych króliczych uszu zachęci wszystkich do wirtualnej adopcji :-)
uszaki czekają...

po sąasiedzku dziękujemy za album

z dobrych wiadomości mamy taką, że Łania, tj. Łatka vel. Łania niedługo powędruje do nowego domu

w schronisku aktualnie (o ile dobrze liczę

przebywa 14 królików..czasami mi słabo jak pomyślę o tym, że dziennie zajmuję się fizycznie...ok 20 królikami

), potem się dziwić, że się mylimy...i czasami króliki nam się mylą

Szaraczek · « **Odpowiedź #284 dnia:** Listopad 08, 2011, 21:45:38 pm »

Ja to bym najchętniej zabrała do domu Zuzie i Florence, bo bardzo mi się te marmurki podobają

Jahcob · « **Odpowiedź #285 dnia:** Listopad 09, 2011, 08:24:29 am »

jest zła wiadomość:( Cyzia ma przeżuty - na sutki. Czeka ją mastektomia

dori · « **Odpowiedź #286 dnia:** Listopad 09, 2011, 08:31:37 am »

Bardzo przykra wiadomość . Jahcob jesteśmy z Wami w tych ciężkich chwilach .
Informuj nas na bieżąco.Głaski dla malutkiej

kata_strofa · « **Odpowiedź #287 dnia:** Listopad 09, 2011, 08:57:19 am »

Trzymam kciuki za Cyzinke. Bądźcie dzielni

Jahcob · « **Odpowiedź #288 dnia:** Listopad 09, 2011, 09:07:59 am »

Może mi ktoś powiedziec/pokazać zdjęcia, jak to będzie wyglądało(po zabiegu) ?
Dobra wiadomość jest taka, że (szczęscie w nieszczęsciu) przerzuty są tylko na sutki, jeszcze nie ma nic na plucach.
A i niestety, Cyzia nie ma, jak to było napisane 2-3 lata - ma conajmniej 6 lat - widać to po ogromnych zmianach zwyrodnieniowych kręgosłupa.
Poki co jest ok, guzków jest duzo, ale sa malutkie. Za poradą p. Folusiak jak najszybciej trzeba dokonac zabiegu - termin 16.11 br.

dori · « **Odpowiedź #289 dnia:** Listopad 09, 2011, 09:17:02 am »

Tak naprawdę to trudno określić wiek królika przejętego bądź znalezionego. Ja sama mam dwójke adoptowanych i nie znam dokladnie ich wieku. Ale wracając do pytania to wydaje mi sie ,że na forum nikt nie pisał ,ze króliczka miała wycięte sutki , wiec zdjęć chyba nie ma . Tak czy inaczej życzymy Cyzi dużo zdrówka i Wam takze

Jahcob · « **Odpowiedź #290 dnia:** Listopad 09, 2011, 09:20:57 am »

Własnie teraz nie wiem, czy bedzie miała wycinane sutki tylko, czy prawie całą skórę na brzusiu

Katka · « **Odpowiedź #291 dnia:** Listopad 09, 2011, 09:23:28 am »

Za Cyzię trzymam kciuki oczywiście, długo czekała na swój ciepły kąt, więc teraz musi się jej udać

Ale z osądzaniem wieku byłabym ostrożna, kręgosłup Tosi miał niewyobrażalne zmiany zwyrodnieniowe, podczas, gdy króliczka miała wtedy dopiero ok. roku

Jahcob · « **Odpowiedź #292 dnia:** Listopad 09, 2011, 09:28:04 am »

z tego co mówiła p. Folusiak to takie zmiany, jakie są u Cyzi, są conajmniej 4-5 letnie, ale to nie jest ważne. Ważne żeby mała wyzdrowiała. A tak w ogole to się krolewnie przytyło

prawie 2 kg waży

(Chester idzie na diete - 3 kg). I wszystko jest ok, je, pije, szaleje - tylko te nieszczęsne guzy. Czy ona nie może byc choć trochę szczęśliwa?

kasiagio · « **Odpowiedź #293 dnia:** Listopad 09, 2011, 09:30:39 am »

My również trzymamy kciuki za Cyzię , musi być dobrze

Królinka mojej siostry -Melcia też ma guzy na sutkach ,też będzie miała operacje niedługo , ech te Maluchy tak chorują . A zdjęcia były chyba tylko nowotworów na macicy z guzami na sutkach jeszcze nigdy się tutaj nie spotkałam .

dori · « **Odpowiedź #294 dnia:** Listopad 09, 2011, 09:40:19 am »

Cytuj

Chester idzie na diete - 3 kg).

No to Chester zaszalał

Jahcob , Cyzia jest szczęśliwa .Ma dobrych opiekunów , towarzystwo Chesterka . Po zabiegu będzie dobrze , ważne ,że w porę zauważyłeś .Trzymamy kciuki..mocno

Jahcob · « **Odpowiedź #295 dnia:** Listopad 09, 2011, 09:44:06 am »

Guzki są już wyczuwalne, ale są malutkie(dlatego jedynie będzie wycinana skóra, Cyzia nie będzie rozcinana).
Podziękowania winny być dla p. Folusiak, bo to ona coś wyczuła i wysłala nas na RTG.

sonia · « **Odpowiedź #296 dnia:** Listopad 09, 2011, 11:23:31 am »

Moja krolinka sonia miala raka sutek i byla operowana.
Wycieli jej wszystkie cycuszki,operacja sie udala / tak powiedzial wet/ ale sonieczka po 6 godz. odeszla za TM

:
Uzytkownik Baba Jaga ma zdjecia swojej Sniezynki w swoim watku. Tam jest pokazana chora cycuszka jej krolinki.

Znalazlam,ten temat i zdjecia sa:
Kroliczy targ/ archiwum/ Powiekszony sutek.

Mozna szybciej znalezc w profilu Baby Jagi strona-5

Bbutterfly · « **Odpowiedź #297 dnia:** Listopad 09, 2011, 12:31:51 pm »

Oby wszystko dobrze się skończyło.

po_sąasiedzku · « **Odpowiedź #298 dnia:** Listopad 09, 2011, 13:51:01 pm »

Jahcob, współczuję i trzymam kciuki!!
Ja miałam podobną sytuację, ale z moją malutką sunią. Z powodu ropomacicza miała sterylizację. Potem problem z sutkami. Z jednego był wysiek ropno - krwisty. Sutki usunięto, leciutkie szramy na brzuchu. Dożyła 18,5 roku i musielismy pomóc jej odejść z powodu starczych zmian miażdzycowych. Po zabiegu była długie lata okazem zdrowia

Jahcob · « **Odpowiedź #299 dnia:** Listopad 09, 2011, 14:03:09 pm »

po_sąasiedzku mam nadzieję, że z Cyzią i tak będzie

Jak nie to się tam pojawię u Was z płaczem:)(mam nadzieję że nie będę musiał)

Aktualności:

Autor Wątek: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :) (Przeczytany 5664079 razy)

sonia

sonia