Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[po_sąasiedzku]

W transporterku w samochodzie była grzeczniutka, ale przestrachana
Stacy jest śliczna, ale jeszcze bardzo płocha panienka

[Ironia]

hej. Ja tak bym chciała coś o tych terrarystach. Wiem ,że często są interwencje ale zawsze istnieje obawa, że taki weźmie nowego królika czy świnkę. Więc można ich przy okazji edukować. Może nie mają serca czy empatii ale węże to drogie zwierzęta. A królik ma specyficzny system obronny i często zamiera na widok węża, wąż zjada go (wolę o tym nie myśleć) żywego a potem królik chcąc się wydostać zabija węża od środka. To straszne ale jest to powód dla którego poważni terraryści nie karmią żywymi zwierzętami. Może tych mniej poważnych warto uświadamiać żeby oszczędzić kilka istnień? Może to już wiecie a może to się nie przyda ale może się przyda. 

[po_sąasiedzku]

Jak poszło w " kamerkach" ?

[szyszka]

1,2,3 miejsce

[withinbacardi]

Miałam pytać czy paczka doszła, ale dzięki zdjęciom z taczką widzę, ze tak
Została mi jeszce ogromna paczka pelletu (ok 25kg), też ledwo napoczęta, ale muszę poczekać na transport. No i dorzucę wtedy obiecaną paczkę z podkładami.

[po_sąasiedzku]

Wszystkich miłośników uszatych i natury zapraszamy do blogowej akcji „ Suszki dla Azylu”.

Zbieramy w miejscach czystych ekologicznie: mlecz, babkę, pokrzywę, rumianek, liście maliny, truskawki i poziomki, myjemy, suszymy i wysyłamy azylowym uszatkom .

To dla króliczków smakowitości do aktualnego spożycia jak i zapasy na jesienne i zimowe dni.

[Ola_19]

withinbacardi z całego serca dziękujemy za paczkę, która dotarła do Azylu, a niej między innym Rodi Care  
wczoraj w końcu zapomniałam napisać o wszystkim

miedzynarodowa92 dam znać, jak tylko paczka dotrze do Azylu, z góry dziękujemy

nawiązując do akcji "Suszki dla Azylu", chciałabym też podziękować po_sąasiedzku i jej dzielnemu mężowi za porcję wspaniałych ziół do Azylu  

jeszcze raz wszystkim dziękujemy za wsparcie  

Fly stabilnie. bez ataków. śpi, ziewa - przeciąga się, siedzi - czasami niestety lekko się przy tym buja, je, bobkuje - gorzej z oddawaniem moczu (w nocy było już ok, ale w ciągu dnia znowu zastrajkowała, więc czeka nas wyciskanie), walczy z zakraplaniem oczu, nienawidzi zastrzyków (to jest pewien problem, ponieważ od razu się stresuje), przekrzywia główkę.
ma cudownie miękkie futerko. tak fajnie się ją głaszcze, gdy nie jest już skrajnie zapadnięta w sobie. jest po prostu przeurocza.  

taka jestem słodka




zachęcamy do blogowej akcji "Suszki dla Azylu"  

nasza ukochana Pacjentka ma szansę na nowy dom - jeśli się uda, będziemy bardzo tęsknić...(bardzo bardzo ), ale niech już odnajdzie swojego "człowieka" na zawsze

[madzia85]

Po_sąasiedzku - super akcja   - wczoraj azylowce tak się zachwycały suszkami, że zdecydowanie potrzeba ich więcej  

Nowy azylowy pojazd....taczka...no cóż - sprawiła wiele radości i kto by pomyślał, że okazała się jedną z naprawdę niezbędnych w takim miejscu rzeczy.

Dziewczyny gratuluję zajęcia czołowych miejsc w kamerkach

Ironia niestety z tego co wiem - przynajmniej od tych terrarystów, z którymi miałam do czynienia to oni uśmiercają "karmówkę" krótko przed podaniem jej wężowi... Robią to przerywając rdzeń kręgowy - zwierzak jest jeszcze "świeży" ale już nie groźny... robią tak właśnie w obawie przed tym, że królik czy np szczurek będzie się bronił i porani ich pupilka... Często też mrożą żywcem przyszłą ofiarę - nie ma w tym nawet odrobiny humanitaryzmu, ani też konkretnego przepisu ustawy na podstawie którego można by pociągnąć takich ludzi do odpowiedzialności... Na YouTube można zobaczyć wiele filmików na których wąż atakuje żywego, ciekawskiego królika... Filmy te są okrutne i śmiało można je zgłaszać do usunięcia, ale takie metody karmienia węży są podobno wyjątkami - mało który terrarysta podejmuje takie ryzyko i wrzuca żywą ofiarę. Nigdy nie zrozumiem tych ludzi, ich sposobu myślenia, postępowania i ich argumentów - dlaczego w ogóle posiadają w domu dzikie z natury zwierzę i porównują je do posiadania udomowionego królika... Bo przecież nikt z nas, dzikiego królika w domu nie trzyma - no chyba, że o czymś nie wiem 

Ola jak wrzuci zdjęcia z naszej wyprawy na cmentarz na którym mieszka moim zdaniem dobre kilkaset królików   to będzie można się przekonać - czym się różni królik udomowiony od dzikiego a różni się.. wszystkim Aczkolwiek widoki były... nieziemskie

BeciaKrecik piękne słowa tej piosenki... Fly musi je sobie wziąć do serca

Oczy Bielinki z Łodzi w rzeczywistości wyglądają jeszcze bardziej zjawiskowo niż na zdjęciach... tylko dla nich samych warto ją przygarnąć i wpatrywać się w nie dzień w dzień  

W piątek pod naszą opiekę trafi kolejny królik ze znanego portalu tablica.pl.... Pani mnie tylko ostrzegła, że to nie będzie "krulik miniatórka"  

[Ola_19]

żeby nie było wątpliwości, wyjaśnijmy dlaczego byłyśmy na cmentarzu

niestety, ale w ostatnim czasie dotarło do nas wiele sygnałów o tym, że na słynnym toruńskim cmentarzu komunalnym (afera sprzed kilku lat, kiedy próbowano pozbyć się królików, a w tv latały teksty o tym, że królik jest antychrystem) widywane są króliki miniaturki...

pojechałyśmy tam wczoraj wieczorem i co prawda nie spotkałyśmy żadnej miniaturki, ale króliki wyglądające na krzyżówkę miniaturki z dzikim już tak...

oczywiście nie było najmniejszej szansy, żeby zrobić im zdj. z bliska, więc pozostały zdj. z dużej odległości królików, które są tam wszędzie - na każdym kroku

dzikie króliki są tam naprawdę szczęśliwe , a myśl o tym, że ludzie mogą tam wyrzucać króliki domowe i że np. Fly mogła się tam znaleźć, jest porażająca, dlatego będziemy musiały ruszyć w T. z kampanią uświadamiającą, że jest Azyl...i że króliki domowy różni się od dzikiego, bo w naszym mieście niestety ludzie mają chyba problem z rozróżnieniem tych 2 kwestii - idą na cmentarz, gdzie są setki szalejących królików i niestety wyciągają wybitnie złe wnioski



w tej norze schował się królik - mieszanka z miniaturką...

[miedzynarodowa92]

Ola a czy mielibyście możliwość ususzenia sobie ziół same? Ja mogę u siebie (w Bieszczadach) pozbierać na pewno : skrzyp, babkę lacentowatą, babkę zwyczajną, liście malin, liście truskawek, winogron, dziurawiec, brodziszek, pokrzywy, kielisznik, krwawnik, mlecze, pięciornik, przytulię, patyki drzew owocowych, brzózki, iglaków. Tylko nie bardzo mam czas i możliwość ususzenia tego. To jedyny problem. Wzięłabym z kamerek 20zł i wysłała paczkę kurierem, ale musiałybyście sobie jakoś posuszyć to wszystko...

[Ola_19]

myślę, że z suszeniem nie byłoby problemu - największy problem jest ze zbieraniem

[miedzynarodowa92]

U mnie w okół pełno tego rośnie. Dogadam się z dziewczynami czy "dołożą się" do paczki bo niestety z kasą u mnie krucho w tym miesiącu i w weekend mogłabym pójść pozbierać, popakować i wysłać.

[fokida]

pokaźna populacja tych dzikusków na cmentarzu :p

[Stachu]

Miejsc gdzie są dzikie króliki jest w Toruniu kilka - niedaleko centrum ogrodniczego na Rubinkowie I (łąka wśród torów pętli tramwajowej) oraz łąki obok Kerfura. Miejsce koło pętli często odwiedzamy będąc na spacerze czy po prostu przejeżdzając wieczorem, wszystkie króliki wyglądały na dzikie, żadnych miniaturek tam nie widzieliśmy...za to kawałek dalej przy chodniku obok ogrodniczego są krzaczki, gdzie można zawsze spotkać pare maluchów i mame Na terenie samego centrum ogrodniczego często widać wylegujące się na trawniku króliki. Załączam zdjęcie z telefonu zrobione pod koniec czerwca maluszkom z krzaczka naprzeciwko ogrodniczego

[Ola_19]

Fly

[fokida]

madzia85 a czy wiadomo już coś w sprawie Lany? 

[enia1973]

Piękna  zdrowiej maleńka.

[MartaP]

Jaka Fly jest słodziutka Robi się z niej prawdziwa maskota!

A te króliki na cmentarzu są "lekko" przerażające.. jak tak można..


P.S. Madzia, nie wiem czy wiesz, ale pracuję z Twoją przyjaciółką z dzieciństwa - Olą Dziś jej pokazywałam Twoje zdjęcia z taczką

[Bbutterfly]

widze przy Fly bobki
Cóż za miły widok ;D

[Ola_19]

szukamy pilnie transportu dla królika z Zabrza do Torunia!