Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[Unkasowa]

Tak Pachinka jest kochana!! Z resztą z nią pierwszą się przywitałam dwukrotnie

[Ola_19]

wczoraj były królicze zęby...a dzisiaj w ramach moich ostatnich dziwnych upodobań

Marzyciel, który zawsze wygląda jak filozof (ok, może jak biega po Azylu, to tak nie wygląda...)



























Ruda





***

jutro pod opiekę Azylu trafią 2 przybysze z Warszawy

poza tym czeka nas ciężkie popołudnie u doc i walka z Bonsai, z którym jest bez zmian

[MartaP]

Ruda...... I ból głowy minął bezpowrotnie !

Trzymam kciuki za Bonsai

[KarolinaK]

Ach ten ozorek ))))

[joac]

Marzyciel wymiata! Jakie zbliżenia na zaświniony pyszczek i jęzorek Ruda to bogini, po prostu
Ja też zaciskuję kciuki za Bonsai

[zgaga14]

Ruda  ...... to zdjęcie jest dla mnie

[po_sąasiedzku]

Biedny maluszek Bonzaiek. Ciągle się z czymś zmaga małe cherlactwo Kciuki mocno zaciśnięte!

[Solvieg]

Marzycielowe usteczka i jęzorek wywołały u mnie ślinotok - cuuuudo 

[izaf]

Ta ,miło popatrzeć jak się jabłkiem delektuje....
To zawsze na duchu podnosi człowieka...

[Ola_19]

widok Marzyciela dzisiaj dodaje siły. trudno uwierzyć, że to ten sam królik, który miał minimalne szanse na to, że przeżyje...a jednak

czasami oglądam zdj. z dnia interwencji, żeby uwierzyć...









Marzyciel w pełni gotowy czeka na swój wymarzony dom, w którym będzie Królem (rzecz jasna dom ze służbą )

[joac]

Faktycznie, zmiana jest porażająca! DObrze, że wrzuciłaś te zdjęcia, czasem trzeba sobie przypomnieć o ich okropnym losie i o tym, ile Wam, doktorowi i samym królom udało się osiągnąć dzięki determinacji i woli walki
Marzycielku, znajdź domek jak najszybciej!

[mika2680]

Zawsze jak patrze na te zdjęcia z interwencji to mi gula staje w gardle i nie mogę przełknąć śliny. Jacy Wy wszyscy jesteście dzielni, zazdroszczę Wam tej siły i samozaparcia w walce o te ślicznoty.

[tymek79]

A ja od soboty w Lublinie i nikt nie chciał ze mną się spotkać na rozmowę przed adopcyjną :-(
jechałam zestresowana jak na egzamin maturalny z czego tu będą pytać a tu nic...szkoda, bo nie mam pojęcia kiedy znowu będę mogła być w Lublinie.

[sonia]

A ja od soboty w Lublinie i nikt nie chciał ze mną się spotkać na rozmowę przed adopcyjną :-(

dziwne....

[tymek79]

co dziwne? dostałam kontakt na maila, napisałam i cisza    

[sonia]

co dziwne?

Dziwne,ze nikt nie odpisuje,przeciez o to chodzi zeby krol znalazl domek! moze czasu teraz posrednicy nie maja?

[ais]

Przekażę uwagi pośrednikom z Lublina - jeśli w grę wchodzi czas, to lepiej dzwonić niż pisać na naszej stronie www.kroliki.net/pl/kontakt są podane telefony do poszczególnych regionów, które zdecydowały się podać swoje prywatne komórki, Lublin podał

[tymek79]

Rozumiem, że ktoś nie ma czasu, przecież każdy ma swoje życie, tylko wypadałoby odpisać, że taka rozmowa, nie może się odbyć i wszystko w porządku

[ais]

Nie zawsze da się odpisać na czas, ja również w pilnych sprawach preferuję telefon i sms, pamiętajmy, że nie jestesmy pracownikami i nie możemy sprawdzać często wiadomości przesyłanych przez internet do SPK, bo mamy inne obowiązki poza wolontariatem

[MartaP]

tymek a jakiego królika chcesz adoptować?