w nocy i rano mieliśmy z Tufim kolejny kryzys. Tufi wczoraj zjadł bardzo dużo papki, a dzisiaj odmówił współpracy. odmówił jedzenia ze strzykawki
po nocy był cały mokry na pyszczku. obsesyjnie się wylizuje, dlatego jego sierść na przednich łapkach jest bardzo mocno przerzedzona. na szczęście dzisiaj miał apetyt na papki warzywne - ze strzykawki, a nawet trochę z miseczki. gotujemy, trzemy i tak na zmianę. poza tym dzisiaj w ruch poszły nożyczki i obcięłam Tufiemu posklejaną sierść, tak aby ograniczyć jego "obsesję".
po 3 tygodniach nieustającej walki Tufi w końcu robi ładne bobki. myślałam, że jeśli cudem uda nam się osiągnąć ten etap, wyjdziemy na prostą, ale niestety nie...każdy dzień to walka.
nastrój Tufiego bez większych zmian, a ja boję się poniedziałkowego ważenia. nie wiem, czy kiedykolwiek tak bardzo nie wiedziałam, co zrobić...ale pewnie na tym polega niezwykłość Tufiego, który daje mnóstwo nadziei, po to, żeby ją odebrać i dać ponownie...
***
jak już wspomniała Justyna, dzisiaj do nowego domu w Bydgoszczy trafiła
Paliczka, a
Cogito rano wyruszył w drogę do DT w Gdańsku
jutro do nowego domu najprawdopodobniej pojedzie
Bezik, na którego czeka adopcyjna Play
poza tym w przyszłym tyg. Azyl opuści
Corn, na którego czeka nowy dom w Toruniu
***
dla równowagi jutro do Torunia trafią 2 króliki z Warszawy
1. baranek z zapaleniem pęcherza i kamieniami oddany za czekoladę
2. 6 królik, który przez 3 lata przebywał w świetlicy szkolnej, a potem przez 3 lata u córki nauczycielki, po to aby ostatecznie zostać wymienionym na młodszy model - dziecko dostało młodego królika...(grunt to dobrze wychować dziecko)
w pon. na pewno zabiorę nasze nowe nabytki do doc, a poza tym zobaczymy jak mają się narządy wewnętrzne Coffee
Pesteczka czuje się lepiej. przy podawaniu leków, kuli się i obraca, ale dzisiaj dość ładnie kicała po klatce. potrzebuje bardzo dużo spokoju. ma ładny apetyt.
***
na pewno popracujemy nad kolejnymi zdjęciami
Herbisia dzisiaj na dobranoc wrzucę zdj. tego, który ostatnio poświęcił się dla Tufiego i schował swoją króliczą dumę
jak widać Rusek potrafi być nie tylko diabełkiem wcielonym, a tutaj odpoczywa na stercie prania z Azylu
aaa i jeszcze Królowa Ruda