Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[agusiek]

ja dla 'baraniska' proponowałabym Asterix albo Obelix (nie pamiętam który byl ten grubszy ), tak jakoś wczoraj mnie natchnęło jak siedziałam na ławce

[Solvieg]

Manczkin

[madzia85]

Niech będzie zatem Milka i Herbi no i staruszek Wacik Marta Twoje imiona przydadzą się już wkrótce bo na przybycie do Azylu czeka uszatek z Torunia, Bydgoszczy i 2 króle z Warszawy więc imiona się nie zmarnują

agusiek Asterixa i Obelixa już mieliśmy - to były hodowlańce które przyjechały razem z Tibią, Femurem i Lorą.... maluchy miały silną kokcydiozę i nie przeżyły (

Dobrussia Winnetou i Pistację na pewno ktoś nie długo pokocha, może udałoby się zrobić im jakieś nowe fotki?

No i Herbi jest dokładnie naszym 500setnym królikiem, którego dopisałam właśnie do bazy królików...  W 2007 r. zajmowałyśmy się tylko adopcjami "na odległość" i właściwie w 2008 r. zaczęły trafiać do schroniska w Toruniu i do naszych DT pierwsze bezdomne króliki, nad którymi przejęłyśmy bezpośrednią opiekę Fakt, że były to pojedyncze przypadki i prawdziwy "rzut" królików nastąpił dopiero w 2010 r.

Od początku 2013 r. trafiło do nas już 97 królików.

Zobaczymy co pokażą kolejne lata, ale na pewno jak widać, będzie się dużo działo... oby tylko dużo dobrego...

[kata_strofa]

Dobrusia, dawaj fotki Winnetou i Pistacji - popromujemy rozkoszniaki na FB

[po_sąasiedzku]

Aż się proszą do Kącika adopcyjno - matrymonialnego

[gogamor]

Co myślicie na taki temat. Czy dorosłemu uszakowi który ma zapędy niszczycielskie może to przejść? To już drugi domek w którym dewastuje mieszkanie. Obecna pani ma nadzieje ze z czasem mu to przejdzie. Co Wy na to czy dorosłemu królikowi zmieni sie charakter?

[emilia]

był kastrowany?

[ing]

Czy podając świeży mniszek można podawać tez kwiaty?

[emilia]

Czy podając świeży mniszek można podawać tez kwiaty?

tak:)
ale ostrożnie z młodym świeżym mleczem lub trawą .Lepiej jak są już bardziej wyrośnięte.

[MartaP]

Hahaha.. patrzcie jak Kuba się przejął imionami dla króli

[gogamor]

Tak uszak dawno jest juz po zabiegu.

[joac]

MartaP, padłam Szczególnie z wersji fonetycznych i z wyjaśnieniem "Puszkin (dla angorki)". Wiadomo wszak nie od dziś, że Puszkin był angorką  

[MartaP]

hahaha ja też o mało nie wybuchłam śmiechem jak to zobaczyłam ale ciiiicho.. pełna powaga!

[emilia]

Tak uszak dawno jest juz po zabiegu.

może taki charakterek ale z wiekiem chyba powinno mu minąć chociaz nie wiadomo
trzeba zabezpieczyc meble i inne cenne rzeczy i tyle pogodzić się z małym niszczycielem w domu:)

[Unkasowa]

Dziś piękny Bezik w podziękowaniu za zastrzyk i długie głaski mnie ugryzł, ale jak można się gniewać na niego?

[gogamor]

Emilia dzięki. Myśle podobnie jak Ty. Ale ciesze sie ze moje króliki nie mają zapędów niszczycielskich. Jedynie bobki lecą na moją wersalke i sofe u córki. Już przyzwyczaiłyśmy sie do tego.

[Deedee]

Widzę że u Hippie "adopcja w toku" ....czy to ktoś od was dziewczyny, czy chodzi może o tą dziewczynę ode mnie?

[Ola_19]

w takim razie jeszcze w tym tyg. nagrodzimy Kubę i przynajmniej jeden z króli, które w tym tyg. trafią do Azylu, otrzyma imię nadane przez Kubę

Pesteczka dzisiaj otrzymała kroplówkę. nie dlatego, że jej stan się pogorszył od wczoraj, ale to jej nie zaszkodzi, a wzmocni.
Aniu dziękuję, że przyjechałaś do doc, żeby z nią posiedzieć  

dzisiaj na wizycie kontrolnej i szczepieniu był Gami. wizytę zaliczył na 6 i czeka tylko na transport do nowego dom we Wrocławiu

Tufi bez zmian, ale z małą dawką optymizmu. gdyby tylko zaczął sam jeść...Tufi bardzo chętnie przyjmie karmy ratunkowe, które uwielbia wciągać za pomocą strzykawi, biolapis oraz espumisan Duży Zając dziękujemy za zamówienie rodicare instant, bo od soboty Tufiak zjadł dwie puszki
najważniejsze, że dopisuje mu humor
dzisiaj otrzymał zylexis, a badanie krwi przełożyliśmy na czwartek.

***

dzisiaj do nowego domu trafił Czekoladuś jego nowym opiekunom bardzo dziękujemy   jestem pewna, że Czekoladuś będzie bardzo szczęśliwym królikiem

wczoraj zapomniałam napisać o tym, że do nowego domu pojechała również Łatka! dziękujemy wszystkim zaangażowanym w zorganizowanie transportu króliczki   i oczywiście jego nowej opiekunce - wagabunda  

***

adopcyjny Argo (z olsztyńskiej interwencji) pozdrawia z nowego domu







***

w najbliższych dniach zrobię podsumowanie finansowe za ostatnie 2 miesiące, a w tej chwili mogę powiedzieć, że miesięczne fv za leczenie w kwietniu wyniosły

3024,00 zł, co potwierdza nasze spostrzeżenia dotyczące miesięcznych kosztów utrzymania Azylu - ok 4000-5000 zł miesięcznie

za kwotę 3024,00 zł udało nam się zrobić w tym miesiącu mnóstwo rzeczy, tj. kilkanaście zabiegów sterylizacji i kastracji, zabiegi korekty zębów, usuwania ropni, amputacji oka, wymazy, kilkadziesiąt badań klinicznych - wg faktury 36, w rzeczywistości znacznie więcej...wg moich obliczeń ok 15-20 badań klinicznych tygodniowo z wielogodzinnymi wlewami kroplówkowymi etc. kwota ta obejmuje również wszelkie leki weterynaryjne (osobną pozycję stanowią leki, które w dużej ilości kupujemy w aptece), w tym enrocin do Azylu oraz terapię zylexisem dla Tufiego.

koszt karm ratunkowych niezbędnych w Azylu wynosi kilkaset złotych miesięcznie, ale o tym szczegółowo napiszę wkrótce.  

każda złotówka przekazana na rzecz Azylu jest jak najlepiej wykorzystywana. nasze wydatki rosną, ponieważ liczba królików, które trafiają pod naszą opiekę wciąż rośnie. nawiązując do statystyk przedstawionych przez Magdę, podam jeszcze jedną liczbę - w całym 2012 r. pod naszą opiekę trafiło 150...

mamy nadzieje, że nigdy nie zabraknie nam środków na zapewnienie królikom z Azylu pomocy na jak najwyższym poziomie, a naszym darczyńcom z całego serca dziękujemy  

***

Deedee, chodzi o Twoją "opcję", bo gdyby nie hasło adopcja w toku, moglibyśmy mieć ofiary w ludziach wśród osób chcących ją adoptować

[kata_strofa]

A ja jeszcze nieśmiało dodam, ze zapraszam do Kącika Adopcyjno-Matrymonialnego na FB, gdzie bohaterką została dziś Lola:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=461287697278819&set=a.458007047606884.1073741832.417179951689594&type=1
Opis autorstwa tymczasowej opiekunki Marty vel szpaqus  

[szpaqus]

Deedee, chodzi o Twoją "opcję", bo gdyby nie hasło adopcja w toku, moglibyśmy mieć ofiary w ludziach wśród osób chcących ją adoptować

I ja się wcale nie dziwię! To jest tak urocza paniusia, że wszystkie grzechy jej się wybacza.
Lola się w końcu odobraziła i przyszła do mnie na mizianie. Uff. ;p
Aniu - ugryzienie było za to, że tak krótkie były te głaski!