Widzę, że wątek Amber cieszy się dużym zainteresowaniem
: .
Mała nie boi się już człowieka, podchodzi i szturcha nosem prosząc o głaski. Na rękach przebywać nielubi (zresztą jak każdy królik), ale już nie krzyczy, ani się tak strasznie nie wyrywa. Amber dalej uczy się korzystać z kuwety, ale mamy już chyba przełom bo dzisiaj znalazłam w kuwecie mokry żwirek
jestem ciekawa czy miała zaplanowanie by tam się załatwić, czy był to tylko mały wypadek przy pracy
. W piątek powinna trafić na stronę adopcyjną, a na sobotę ma zaplanowaną sterylizację. Trzymajcie kciuki by wszytko przebiegł jak należy.
Kilka zdjęć zrobionych na trawce: