Uszaki pod opieką trójmiejskich inspektorów :)

[siemka]

Bobek

[siemka]

Właśnie wypatrzyłam Wacka. Jaką on ma wspaniałą kitę! I miał kastrację w moje urodziny Nie mogę wchodzić na wątki azylowe bo coraz więcej królików mi się chce.

[miła]

zaczne od spoznionych podziekowan  
Bbutterfly  

joac  


podsumowujac :
mleko mamy , granulat mamy , sianko jeszcze jest ( sie konczy) , podklady mamy ( jeszcze przyszla paczka do nellcii - to napisze   ), zwirek jest ( jeszcze kasia dostala zwirkowa przesylke ) - wszystkiego wystarczy na dwa tygodnie moze troszke dluzej  
"wzbogacilysmy" sie o dwie klatki 100  
z tym ze tak...... na borowika i rudo czeka podwojna klatka drewniana a jak maluchy na tyle urosna ze trzeba bedzie je przeniesc to bedzie brakowac 3 klatek ( jest jedna w zapasie ale ona czeka na Miske ktora obecnie jest u kasi na DT po sterylizacji przyjedzie do sopotu ) a wiec
musimy "skombinowac" trzy klaki  i tutaj wspomne ze bardzo by nam sie przydaly : 100 Ferplast,  z jednego bardzo prostego powodu duzo latwiej i szybciej jest taka klatke wyczyscic gdy stoi na polce regalu - cala jej przednia sciana sie otwiera i nie trzeba jej znosic na podloge a gdy jedna osoba ma dyzur to bardzo ulatwia prace (w obliczu 15 klatek do posprzatania) - bedziemy takie klatki zamawiac - jesli ktos chcialby sie dorzucic to bardzo prosze o pw  

dodam ze ww klaka ma w wyposazeniu pelny pasnik zewnetrzny i poidlo oraz domek/polke na ktorej krolasy wrecz uwielbiaja przesiadywac ( dobry punkt obserwacji  )  i miske , do takiej klatki brakuje tylko kuwety , wlasnie kuwety  a kuwety beda potrzebne dla maluchow czyli piec i dla Łaciatej bo ta co ma zdarzyla juz czesciowo skonsumowac   .kuwety mile widziane : mocne z twardego plastiku   (z miekkiego  firmy trixie Łaciata wlasnie "pozarla"  )
dla przypomnienia  jakie to u nas zwierzaki sa teraz :
Pysia


Łaciata


Marcel


Czarek


Baks


Chika


Wacek


Rudo


Borowik


Suchar


Harrison


Kazio


Kolumb


Kroliczek bez imienia - bialo-czarny - WO nadaje imie


Kroliczek bez imienia - bury - WO nadaje imie

[Bbutterfly]

właśnie chciałam pisać z zapytaniem czy podkłady doszły )
A Rudo cud miód, pieniążki poszły i jutro powinny na koncie spk być

[joac]

Jakie piękne uszaki - budujący jest widok naszych grzybiarzy - chyba już po grzybie? Rudo i Borowik prezentują się znakomicie! A maluchy rosną jak na drożdżach, są piękne i ciekawskie
Buziaki i moc energii wysyłam ekipie trójmiejskiej i Waszym przecudownym zwierzaczkom!!!
Dziewczyny, jak tylko dostanę zaległy przelew, coś wspomogę, teraz pucha na koncie

[miła]

dzikuje pieknie za slowa wsparcia  
Chcialam napisac o kapieli - nie udalo sie nam nagrac ani minuty   , w ogole to przy niej strasznie sie spieszymy zeby jak najkrocej stresowac maluchy . tak jak nelcia juz pisala majac gotowy roztwor, trzeba pokryc cale cialo krolasa a nastepnie bez splukiwania wysuszyc ( nic mi nie wiadomo o tym aby krolis musial w roztworze stac 10 min. - my tego nie praktykujemy ) . mozna suszyc cieplym powietrzem ( suszarka ) ale nasze za bardzo sie baly odglosu suszarki wiec zrezygnowalysmy na rzecz delikatnego wycierania papierowymi recznikami prawie do sucha potem nastawiamy grzejnik aby krolasy same sie wysuszyly do konca. Dwie uwagi jesli zauwazy sie zbyt zaczerwieniona skore po Imaverolu powinno sie krolasa przemyc ciepla woda - zmyc roztwor (po pewnym czasie )  - i znowu wysuszyc . aaaaa najlepiej roztwor nanosic od grzebietu do omyka potem brzuszek i lapki ( koniecznie lapki - wlasnie lapkami krolis roznosi grzyba) a glowe i uszy zostawic na koniec uwazajac (bardzo wazne) aby roztwor nie dostal sie ani do oczu ani do uszu. Po kapieli i wzglednym wysuszeniu krolasy sa lekko osowiale i zauwazylam ze warto wtedy dac im jakies smakolyki do schrupania i siano, wtedy sie rozluzniaja i zapominaj o "strasznej kapieli"  

Nasze maluszki czeka jeszcze jedna kapiel w srode ( my mamy kapac co 3-4 dni ) - po czterech kapielach beda odwiedziny u weta i decyzja co dalej
Rudo i Borowik - zakonczyli swoja kuracje ale teraz czeka ich wizyta u weta - wtedy bedziemy pewne ze wszystko jest w porzadku  i musimy obserwowac czy grzyb nie wroci - moze sie tak zdarzyc wiec trzeba byc czujnym - okres karnecji to podobno minimum miesiac a juz zupelnie bezpiecznie ( 1000%) to pol roku niestety , takze wiemy ze tak latwo grzyb sie nie podda ale my tez nie . a wracajac do Borowika to "objetosciowo " prawie dogonil Rudo - rosna chlopaki nam jak na drozdzach  

a nasza Czesiunia w piatek osiagnela wage 920 g   - w sobote byla u dr Krawczyka - rokowania co do ropnia sa umiarkowanie pozytywne tzn otwarta rana ( gdzie wyplywala ropa) zasklepia sie i to dobry objaw ale ropa jest jeszcze w " miejscach po zebach " za tydzien beda wykonywane badania rtg i moze badania krwi i wtedy dr. Krawczyk bedzie mogl ocenic czy ropien zaatakowal kosc i czy w ogole trzeba bedzie jeszcze raz wykonac zabieg czyszczenia ( czyli narkoza ) - na razie Czesia wraca do zazywania metronidazolu - samopoczucie Czesi jest z dnia na dzien coraz lepsze - zajada owsianke az milo - wirtualny opiekun Czesi p. Wiola przeslala Czesi medykamenty na wzmocnienie, wzmozenie laknienia i regulacje trawienia   . RodiCare instant szczegolnie Czesi przypasowal - wciaga go prawie na bezdechu  


a to nasza czesiunia  

[marta1984]

szary to nasz ulubieniec- piotrkowi tez sie podoba:)

[ewa2610]

To ile osób potrzeba do przeprowadzenia takich kąpieli??

[miła]

zasadniczo wystarczy jedna   ale do naszych krolasow aby przyspieszyc to kazda para rak sie przyda tzn jedna kapie a reszta wyciera wczoraj na przyklad przy dwoch osobach kapiel pieciu krolasow trwala 1.5h z czego najwiecej czasu zajmuje oczywiscie suszenie  

[Solvieg]

Brawo Czesia, oby tak dalej - jedz i dobrzej Dziewczyny wielkie brawa dla was za to co robicie    Z tymi kąpielami to myślałam, że jest to prostsze ale z królikami to chyba nic nie jest proste 

[ewa2610]

Rany, u nas umycie jednego Koki to robota na niemal całe przedpołudnie dla dwóch osób, a Wy potraficie w pojedynkę wykąpac maluchy? Chylę czoła!!

[joac]

Ja też jestem pełna podziwu
Dzięki, Miła, za szczegółowy instruktaż kąpieli - niby prostszy to sposób niż z "moimi" kąpielami, ale zasada z gruntu podobna, więc na razie kąpiemy wg zaleceń mojej pani wet

[miła]

marta1984 - w sekreie ci powiem ze harus (szary) pierwszy znalazl WO - widac nie tylko wam przypadl do serca  
Solvieg - na poczatku wszysko bylo trudnie do czasu kiedy nie stalo sie proste   - oby tylko te cztery kapiele wystarczyly - no i bardzo martwimy sie o czeske aby nie musiala miec kolejnej narkozy oby ten ropien "sam sobie poszedl" , tak dobrze jej idzie a kolejna narkoza moze ten wlozony trud "cofnac"
ewa2610 - nie wiem jakich rozmiarow jest Koka ale maluchy sa naprawde malutkie 220-250g (jak do nas trafily - teraz na mleczku mam nadzieje ze przytyly co nieco  ) i tego "cialka" nie ma duzo do wykapania wiec moze dlatego to nam tak sprawnie idzie no i praktyka   . Mysle ze szybciej przebiega kapiel tych malutkich pieciu niz jednego doroslego krolasa - poza tym latwiej jest malucha "opanowac" jak sie wyrywa bo jest maly  
joac oby te kapiele wyszly nam na zdrowie ( znaczy sie naszym krolasom ) bo naprzyklad u Borowika musialysmy dorzycic jeszcze leki doustne - i martwie sie zebysmy nie musialy tych lekow podawac maluszkom - zobaczymy co powie wet - najpozniej w sobote pojedziemy z nimi "na przeglad" - powodzenia w kuracji  

aaa jeszcze chcialam dodac , ze ta "posklejana" sciersc maluszkow widoczna na zdjeciach to efekt uboczny dzialania Imaverolu po ostatniej kapieli nalezy wykonac jeszcze jedna "kapiel czyszczaca" znaczy przemyc czysta woda 

SZUKAMY WIRTUALNYCH OPIEKUNOW DLA NASZYCH PODOPIECZNYCH : http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13421.40.html
w szczególności dwa maluszki potrzebuja wirtualnego opiekuna bo jeszcze nie maja imion - WO nadaje imie
ZAADOPTUJ MNIE WIRTUALNIE , ZOSTAN MOIM WIRTUALNYM OPIEKUNEM (WO) I NIE POZWOL ABYM BYL BEZ IMIENIA
kroliczek bury

kroliczek bialo-czarny

[nellciaa]

Krótkie filmiki azylowych maluchów strasznie siebie nie lubie słuchać także przepraszam za swój beznadziejny głos w tle

http://www.youtube.com/watch?v=Z-45gaRkVLI&feature=youtu.be
http://www.youtube.com/watch?v=cY6L4JftDZA&feature=youtu.be

Chciałabym jeszcze podziękować p. Dariuszowi za paczkę z cudownymi prezentami w postaci podgrzewacza, suszonych ziół i rękawiczek i p. Karolinie za paczkę z siankiem i Rodi Care

[Solvieg]

słodkie maluchy

[miła]

Nikt nie chce objac wirtualna adopcja naszych bezdomnych krolasow - nikt nie chce nadac imion maluchom  

Pytalas Maluszka jak pomoc - mow , pisz o bezdomnych krolasach i o stowarzyszeniu gdzie sie tylko da - mow znajomym , sasiadom, rodzinie tej dalszeji i tej bliskiej, w pracy w szkole
pisz do wszystkich jakich znasz na wszystkich forach, blogach i fb .... o ktorych wiesz i....
i moze dzieki temu znajdzie sie ktos kto chetnie zaadoptuje bezdomnego krolaska , kto chetnie pomoze tymczasom , zaadoptuje wirtualnie ...  
i niech takich "ktosiow" znajdzie sie jak najwiecej 

TRZEBA PISAC I MOWIC WSZEDZIE GDZIE TYLKO MOZNA O BEZDOMNYCH KROLASACH I O STOWARZYSZENIU POMOCY KROLIKOM  

jeszcze o Stowarzyszeniu Pomocy Krolikom malo osob wie , znalazlo sie juz sporo dobrych serc ale komukolwiek mowie o SPK to widze najczescie zdziwienie ze takie stowarzyszenie w ogole powstalo !
( i nie przejmowac sie reakcja - sa przerozne   )

wiec mowic , mowic , mowic ...uparcie i wytrwale ..... pisac, pisac, pisac - wszedzie , niech o nas wszyscy sie dowiedza ! wtedy nasze szanse niesienia pomocy bezdomnym beda o wiele wiele wieksze

[joac]

Miła, ja się w sumie noszę z objęciem WO tego szarego maluszka, i jeśli można, to chciałabym go nazwać Filutkiem . Ale WO od grudnia, bo nadal mam pustkę na koncie

[nellciaa]

joac - szary maluszek ma WO i imię nadane Harrison. Dwa bezimienne maluszki to brazowo-czarny czyli bury oraz biało czarny

[joac]

Chodziło mi o burego

[nellciaa]

Aaaaa no to było by Super!