Uszaki pod opieką trójmiejskich inspektorów :)

[nellciaa]

Mycek30 krole sa juz pod nasza opieka - wyzej jest pelen opis

[szprotka]

jak będziecie w altervecie w przyszłym tygodniu, to dajcie znać. to może byśmy się zgadały i bym Wam, przy okazji, coś podrzuciła.

[nellciaa]

Na kontrole jedziemy we wtorek 18 września jak się nie mylę - na pewno damy znać wcześniej o której bedziemy na pw

[ewa2610]

gratulujemy przejęcia maluchów! teraz zyczymy im dużó zdrówka, a Wam dalszych sukcesów:)

[Mycek30]

Mycek30 krole sa juz pod nasza opieka - wyzej jest pelen opis

No tak,ale przeczytałam też,że potrzebujecie pieniążków żeby za nie zapłacić.Może coś źle zrozumiałam,chyba za dużo na raz czytam....

[nellciaa]

Tak - zanim sklep wyrazil zgode w ogole na oddanie zwierzat za oplata czy nie - zbieralismy pieniadze zeby w razie czego je wykupic

[Mycek30]

Tak - zanim sklep wyrazil zgode w ogole na oddanie zwierzat za oplata czy nie - zbieralismy pieniadze zeby w razie czego je wykupic

Już rozumiem....

[joasia.j]

Brakuje nam troche rąk do pracy - także jeśli byłby ktoś chętny do pomocy to prosimy o kontakt z miłą lub ze mną. Mamy do złożenia ogromny regał na którym mogły byśmy ułożyć klatki które teraz do nas przychodzą (także męskie ręce bardzo by się przydały)  

Nie jestem co prawda postawnym mężczyzną, ale gdybyście potrzebowały pomocy, to ja bardzo chętnie.
Jestem do waszej dyspozycji w: piątek i sobotę od 15. oraz w niedzielę od rana do nocy

[kasia72w]

jak będziecie w altervecie w przyszłym tygodniu, to dajcie znać. to może byśmy się zgadały i bym Wam, przy okazji, coś podrzuciła.

Ja jeżdżę teraz do Altervetu codziennie z Gulczasią, więc jeśli chcesz przekazać coś dla Uszatkowa, możemy się spotkać na Jasieniu

A jeśli o Gulczasi mowa to dzielnie zniosła dzisiejszą wizytę. Ponieważ nic nie chciała jeść i nie piła dostała podskórnie ogromną strzykawę soli fizjologicznej z witaminami żeby ją nawodnić, kupiłam też gerberki żeby ją niestety na siłę dokarmiać. Trzymajcie kciuki żeby mała ponownie przekonała się do jedzenia, bo na razie co 3-4 godziny wpycham w nią kilka mililitrów gerberka ze strzykawki. A nie lubi ona tego , oj nie lubi. Jak już jedzenie trafi do pyszczka to połyka na szczęście ale ona nie ma najmniejszej ochoty, żebym jej tą strzykawkę do pyszczka wkładała i się broni a ja obawiam się o jej pocięty brzuszek Nie chcę jej urazić.

[joac]

Gulczasia naprawdę chwyta za serce, mocno trzymam za nią kciuki, za pozostałe uszaczki oczywiście też.

[kasia72w]

Ona jest śliczna, niesamowicie łagodna. Nie wiem dlaczego ma pecha i już tak bardzo długo czeka na nowy dom. Naprawdę.

[joac]

Każdy pech się kiedyś skończy i do niej uśmiechnie się szczęście, nie może być inaczej Gdyby tak można było zaadoptować wszystkie króliki

[nellciaa]

Moi kochani!

Udało mi się rzucić okiem na konto i chciałabym poinformować, że w dniach od 1 do 13 września wpłynęło do nas trochę wpłat:
Na rzecz mini azylu uzbierała się kwota: 255 PLN
Na rzecz leczenia Borówki, Bobo i Rudo w sumie wpłynęło: 304,70 PLN

Bardzo dziękujemy za te wpłaty  - dzięki nim mamy uzbieraną częściową sumę na opłatę wrześniowej faktury za usługi weterynaryjne i leki. Sumaryczna faktura za cały miesiąc będzie wystawiona z końcem września i wtedy też opublikujemy kwotę oraz skan faktury.

[szprotka]

Ja jeżdżę teraz do Altervetu codziennie z Gulczasią, więc jeśli chcesz przekazać coś dla Uszatkowa, możemy się spotkać na Jasieniu usmiech2

o, możemy tak zrobić. ja dzisiaj wyjeżdżam do Malborka i będę tam do niedzieli. także jak coś to mogę się z którąś z Was spotkać w poniedziałek.

[kasia72w]

o, możemy tak zrobić. ja dzisiaj wyjeżdżam do Malborka i będę tam do niedzieli. także jak coś to mogę się z którąś z Was spotkać w poniedziałek.

Nie ma sprawy

A Gulczasia ma się lepiej. Dzisiaj zaczęła bobkować i świetnie jej idzie przeprosiła się też z sianem i granulatem, nawet nie macie pojęcia jak się ucieszyłam widząc pustą miseczkę, a widok bobków ...cóż nie sądziłam, że ich widok może sprawiać taką radość. 

[joac]

Kasia, oj tak, czasem widok bobków cieszy niesamowicie Cieszę się, że Gulczasia się lepiej czuje - słodka, kochana baraniczka

[miła]

no nareszcie - Gluczasia dasz rade 

[kasia72w]

Pewnie, że da
Dzisiaj nowe wieści z frontu. Gulczasia już najnormalniej w świecie je, pije i bobkuje. Wsadzona do transportera usiłuje z niego wyjść (wie dokąd ją zabieram )
Zdjęła sobie trzy szwy (dwa zostawiła na deser) ale  rana jest już zasklepiona, więc nie ma ryzyka, że jej się dziurka zrobi.
Podziwiam ją za stoicki spokój podczas oględzin i robienia zastrzyków, żadnego wyrywania się itp.
Jutro będzie ostatni zastrzyk, za 5 dni zdjęcie szwów (o ile sama sobie nie poradzi )
Dzielna baraninka.

[Skittles]

Zdjęcia uszatych  
Pysia

Lisek



Śnieżek






Tylko gdzieś mi się zapodziały zdjęcia Chico i Baksa  

[82franchesca]

Myślę, że Gulczasia miałaby o wiele większe szanse na domek, gdyby ktoś zmienił jej zdjęcie główne na stronce adopcyjnej. Długo już odwiedzam tą stronkę i zauważyłam, że uszaki które mają naprawdę ujmujące zdjęcia profilowe znikają jak świeże bułeczki. Tymczasem Gulczasi na zdjęciu praktycznie nie widać, a dopiero niedawno pojawiły się jakieś inne fotki na jej profilu, też nie do końca wyraźne, a panna przecież przepiękna i oryginalnie umaszczona.. Warto by też na jej profilu umieścić link do tego forum, bo dopiero wchodząc przez przypadek na link u Pysi znalazłam info o Gulczasi.. A ludziskom łatwiej podjąć decyzję o adopcji jak "czują się bliżej" problemów danego uszaka.. Życzę Gulczasi powodzenia:) i trzymam za nią kciuki, żeby jak najszybciej w pełni wyzdrowiała i znalazła swojego człowieka:)