Autor Wątek: Układ moczowy królika: barwa moczu, częste/rzadkie oddawanie moczu  (Przeczytany 224961 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

minimartini

  • Gość
Układ moczowy królika: barwa moczu, częste/rzadkie oddawanie moczu
« dnia: Sierpień 10, 2011, 12:24:26 pm »
Od 3 dni mamy dość uciążliwy problem - Tups, który normalnie załatwia swoje potrzeby w kuwecie, zaczął intensywnie sikać poza nią. Mocz nieprzyjemnie pachnie (co mogłoby sugerować stan zapalny) jest ciemnobrązowy, nie ma gęstej konsystencji, nie ma śladów krwi. I teraz uwaga - TYLKO TEN CIEMNY MOCZ znajduje się poza kuwetą, bowiem gdy Tuptuś idzie do kuwety - mocz ma "normalny" kolor. Zatem jednego dnia oddaje mocz raz ciemny, a raz zwykły.
Podczas oddawania ciemnego moczu, podskakuje robiąc nerwowe wyrzuty w tył. Ochlapuje wszystko dookoła - ściany, płytki... Mocz zostawia ciemne plamy. Ma strasznie brudny kuperek, którego już nie mogę doszorować...
Kilka miesięcy wcześniej zauważałam na ścianie dziwne brązowe kropki w okolicach kuwety Tupsa - niemniej myślałam, że po prostu wskakując do kuwety, robi to z takim impetem - i stąd te zabrudzenia.
"Pobzykiwanie", ogólna nerwowość - krótko mówiąc okres szalonej młodości - teoretycznie minął mu jakieś 4 miesiące temu...

W ciemnym moczu często znajdują się bobki - ale takie jakby luźniejsze. A może to nie mocz? Tylko coś ze strony układu trawiennego?
O naszych problemach i diecie pisałam tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=12246.0

Dodam jeszcze, że te dziwne brązowe kałuże pojawia się z większym natężeniem zaraz PO UMYCIU KLATKI, a Tups denerwuje się, gdy je zmywam.

Pomóżcie, proszę.

Mam nadzieję, że uda mi się złapać dzisiaj mocz do analizy.. Tylko nie dość, że jest to trudne, to już jak uda mi się złapać - w pojemniczku pojawia się żółty mocz, a nie to brązowe "coś".

Nuna

  • Gość
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 10, 2011, 12:30:52 pm »
Moim zdaniem znaczy teren.

minimartini

  • Gość
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 10, 2011, 12:33:59 pm »
Jestem załamana - nie dość, że po pierwsze martwię się o futrzaka, że coś mu znowu jest, to jeszcze  świeżo malowaną ścianę na wysokość ok. 1.5 m mamy w artystyczne kropki brązowego moczu :/, których nie idzie zmyć...
Tuptuś też jest cały brudny... Już nie tylko kuperek, ale praktycznie cały... Wesoło wbiega sobie w ten mocz i podskakuje...
Dlatego mi też bardziej wygląda to na znaczenie...

A wygląda to tak: http://imageshack.us/photo/my-images/21/siuski.jpg/
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2011, 12:50:26 pm wysłana przez minimartini »

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 10, 2011, 13:23:10 pm »
A no faktycznie, niezły "brudasek" z niego, że cała kuweta obsiurana. Ale to jest znaczenie terenu. W bardziej natężonym stopniu.
Uszak niekastrowany? Może by pomyśleć o tym...?

minimartini

  • Gość
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 10, 2011, 13:28:56 pm »
Niekastrowany... Mój strach przed kastracją był silniejszy.
W każdym razie decyzja już zapadła - dzisiaj rejestruję go na kastrację.
I on się męczy i my się męczymy. O do mycia klatki i kupra kilka razy dziennie oboje mamy już uraz ;)

Oby się tylko nie okazało, że ten 'mocz' to jednak coś innego...

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 10, 2011, 13:45:09 pm »
Gdyby ten mocz był wynikiem jakiejś choroby to uszak by nie był zadowolony z osiusiania ścian i wszystkiego innego. Wręcz przeciwnie, pewnie występowałby jakiś ból, pieczenie przy oddawaniu moczu. Robiłby to niechętnie i byś zauważyła to na pewno.

Dobrą podjęłaś decyzję, ulżycie uszakowi, swoim meblom, ścianom i podłodze, a takze sobie.
Trzymamy kciuki :)

minimartini

  • Gość
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 10, 2011, 15:55:39 pm »
Teraz to już nie wiem, czy to oby na pewno znaczenie terenu...
Tuptuś spał - kiedy się obudził leżał w kałuży tego czegoś brązowego. W momencie, gdy sprzątałam nasikał obok kuwety - mocz był normalny, jasnożółty, nie śmierdział.
A ten brązowy płyn mocno śmierdzi - tak dusząco.
Powiedzcie mi - jak to jest możliwe - jeżeli to znaczenie terenu - że w przeciągu jednej godziny mocz jest mocno brązowy, a za chwilę żółty...
Może to rzeczywiście jakiś wyciek z jelit... Ale bobki normalne w kuwecie też są...

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 10, 2011, 16:41:01 pm »
W którymś wątku czytałam, że jakiemuś odebranemu króliczkowi leci śmierdząca woda z pupy- biegunka. Ale gdyby u Was biegunka była, to by nie było normalnych bobków raczej.
Cholera, może przejdź się z uszatkiem do weta? Bynajmniej będziesz miała pewność co to jest.

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 10, 2011, 17:03:22 pm »
Bardzo jest to dziwne o czym piszesz i na zdjęciu też wygląda osobliwie. Nie wiem czy to możliwe, ale może to płynne, nieuformowane cekotrofy? Bo jakoś mi się nie wydaje, by mogło być tak dużo wydzieliny z gruczołów zapachowych (nie wiem nawet czy ona ma jakiś kolor - ktoś wie?). Zmiana koloru moczu może nastąpić w ciągu jednej godziny, jeśli królik zje coś mocno barwiącego mocz np. mlecz czy buraczki... Ja też bym sprawdziła to u weterynarza. No i kastracja obowiązkowo, ale widzę, że w tym temacie już działasz :)


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

minimartini

  • Gość
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 10, 2011, 20:19:02 pm »
Cekotrofy nocą ma normalne... Zjada je.

Niestety termin do dr Krawczyka mamy dopiero na 29.08 :( i ponoć nie ma szans szybciej:(
A w Bydgoszczy nie mam żadnego zaufanego lekarza, który na tyle znałby się na królikach, by wiedzieć co to... Na pewno zapobiegawczo podaliby mu antybiotyk i na tym by się skończyło:(
Dlatego też tak bardzo zależy mi na tym by pobrać to coś do analizy i zawieźć do przebadania...
Odbarwienie moczu od warzyw nie wchodzi też w grę - bowiem Tups ma cały czas taką samą dietę... A wcześniej tego nie miał...

Harribel

  • Gość
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 10, 2011, 21:23:52 pm »
podpinając się do twojego tematu - siuśki mojego uchola są ciemno zółte a zaschnięte intensywnie vrązowo-pomarańczowe. Czy to normalne? Czytałam gdzieś że mocz powinnien być przeźroczysty....

Offline kagar

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1430
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • Tu znajdziesz temat księżniczek ;)
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 10, 2011, 21:27:57 pm »
Mocz może być różny bo to zależy co w djecie ma uszak. U nas zaobserwowaliśmy, że dziewczyny mają mocz od przeźroczystego po jasno żółty, żółty, pomarańczowy, ciemnopomarańczowy lub brązowy.

Wszystko zależy od tego w jakich ilościach i co zjedzą :)

Harribel

  • Gość
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 10, 2011, 21:47:39 pm »
mój na razie je granulat, sianko wprowadzam do diety warzywa - paprykę zielona, marchewkę, seler naciowy i koniczynę.

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 13, 2011, 00:20:45 am »
Moje króle mają podobnie, chociaż są po kastracji. Może to dlatego, że kastracja była stosunkowo niedawno (ktoś na forum pisał, że hormony mogą nierównomiernie opadać) zwierzaki znaczą swoje klatki. Luis potrafi wpaść do klatki Duszka i dosłownie obsikać ją właśnie takim brązowym moczem z każdej strony, a Duszek w klatce Luisa zostawia cekotrofy i mega śmierdzące luźniejsze bobki. Dodam, że u siebie obaj załatwiają się do kuwety, siusiają normalnym moczem i robią normalne bobki.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 13, 2011, 00:47:30 am »
Kolor moczu zależy od diety. Np. chyba mlecz barwi na pomarańczowo. Buraki prawie na czerwono. Mocz jest przezroczysty, jeśli uszak dużo pije. Jeśli mniej, to będzie od żółtego po brązowy.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

TPRlover

  • Gość
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 13, 2011, 01:07:13 am »
Może to uszkodzenie gruczołu odpowiedzialnego za znaczenie terytorium? To by wyjaśniało normalny mocz i bobki, ale dziwne ślady poza kuwetką.

Harribel

  • Gość
Odp: Ciemnobrązowy mocz - znaczenie terenu czy stan zapalny?
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 15, 2011, 21:01:42 pm »
Tofik tak łądnie sikał do kuwety a od paru dni muszę go mieć cały czas na oku bo sika po dywanie jak opętany ... ale jest chyba za młody na znaczenie terenu - ma dopiero 9 tygodni... co o tym sądzicie?

Offline Meise

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 122
Układ moczowy królika: barwa moczu, częste/rzadkie oddawanie moczu
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 02, 2012, 22:15:40 pm »
słuchajcie, proszę Was bardzo o pomoc (radę, doświadczenie). mój 7,5 roczny król był dziś wieziony autem. czy możliwe, że go przewiało, jak go nieśli w transporterze do auta? zauważyłam, że siedzi bardzo osowiały, nie chce wyjść z klatki, nie je i nie pije... za to drapie i wyraźnie próbuje się wysiusiać. boję się, że może być to groźne dla jego życia,że ma przewiany pęcherz.. z drugiej strony nie chcę go wynosić na zimno i iść do kliniki, może da się mu ulżyć jakimś domowym, mało inwazyjnym sposobem? ma ktoś w tym jakieś doświadczenie?

w razie potrzeby jadę z nim ekspresowo do weta....

edit: byłam u weta na pogotowiu weterynaryjnym. jakby ktoś był zainteresowany, to Rysiu ma najprawdopodobniej krwotoczne zapalenie pęcherza. wcześnie wykryte, więc są spore szanse na wyleczenie..
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2012, 23:55:45 pm wysłana przez Meise »

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przewiany pęcherz!!!! (najprawdopodobniej)
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 03, 2012, 00:35:43 am »
Owszem, jest to możliwe. Teraz jest dosyć zimnawo i jeśli transporter ma otwory i nie był niczym okryty to królik może być przeziębiony.
Z zapaleniem pęcherza może pomóc tylko wet. Nie taki psio-koci, tylko króliczy. Wetów szukaj na forum i na stronie: http://www.kroliki.net/pl/weterynarze/weterynarze/lekarze-weterynarii-wg-miejscowosci

Byłaś u weta, ale jak sądzę, psio-kociego. Poszukaj króliczego. Bo taki nijaki nie pomoże.

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przewiany pęcherz!!!! (najprawdopodobniej)
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 03, 2012, 13:24:35 pm »
Co tam u królisia?
Zdrówka życzymy  :przytul