mam nadzieje, ze Tola juz niedlugo do domku pojedzie
Tola już w niedzielę mnie opuszcza...
Maleńka jest bardzo fajna, wygląda na zadowoloną, gdy z nią siedzę na podłodze. Nawet przy mnie robi takie słodkie bum na boczku. Nawet jak leży jak naleśnik to daje się głaskać. Wskakuje na kolano, zaczepia mnie i po chwili ucieka robiąc takie słodkie podskoki.
No i jest bardzo żywiołowa, potrafi wskakiwać na parapet, mała z niej himalaistka
Uwielnia kopać szmaty, podgryzać i rozładować swoją złość na szmatach
Nadal potrafi pokazać pazurki jak jej coś się nie spodoba, po prostu jednym słowem dama z charakterem. Przy niej nowy opiekun nie będzie się nudził
Ale z całą pewnością nie jest skrajnie agresywna, jak wmawiali poprzedni opiekunowie, być może nie potrafili odpowiednio podchodzić do królika z charakterem. A może sterylka zrobiła swoje, hormony opadły?
No i dodatkową zaletą jest to, że jest mega czystym królikiem - bobki i siuśki tylko do kuwety.