Przykro mi, że Majonez musi jeszcze chwilę poczekać, ale mój tymczasowicz nie jest jeszcze całkiem zdrowy. Pozostały jeszcze problemy z zębami. Za tydzień mamy wizytę, na której doktor zadecyduje czy poprawiło się, czy jednak trzeba będzie usuwać
Nie mogę się już doczekać kiedy Majonez do mnie trafi, ale nie chcę brać drugiego uszatka, dopóki pierwszy nie wyzdrowieje całkiem. Pocieszające jest to, że Majonezik mieszka 2 przystanki ode mnie, więc jak tylko Puszek-Miodek osiągnie pełnię zdrowia, Majonez szybko do mnie trafi. Jak tylko to nastąpi, od razu o tym poinformuję.