Autor Wątek: POMOCY!  (Przeczytany 7878 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Agrat

  • Gość
POMOCY!
« dnia: Maj 22, 2011, 18:36:53 pm »
 Czytam sporo wątków na tym forum i jest masę podobnych ale żadnego takiego samego więc nie wiem co zrobić. Mam 2 samiczki w tym samym wieku. Od początku wychowywały się razem. Teoretycznie się lubią - śpią razem, nawzajem się myją. Ostatnio jednak Bianka zaczęła gwałcić Pysię, potem na odwrót. Teraz głównym gwałcicielem jest Pysia. Niestety ataki stały się coraz bardziej groźne. Dziś np. Pysia oderwała Biance kawał futra ze skórą. Na razie są rozdzielone ale boję się i nie wiem co robić. Strasznie boje się sterylizacji bo to jednak operacja. Ale może jest jakieś inne wyjście? I czy jeśli już to muszę obie wysterylizować czy tylko agresora? Dziękuję wam z góry za odpowiedź

Sassenka

  • Gość
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 22, 2011, 18:45:15 pm »
najlepiej wysterylizuj dwie na raz.

Agrat

  • Gość
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 22, 2011, 18:54:19 pm »
a może po prostu trzymała bym je w dwóch odrębnych klatkach?

Offline Apogeum

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 406
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 22, 2011, 19:29:34 pm »
Myśle że sterylizacja to najlepsze rozwiązanie,wycisza sie i beda sie znowu kochaly zapewne,walcza o hierarchie,sa dojrzale.

Agrat

  • Gość
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 22, 2011, 19:45:00 pm »
Niby tak ale szczerze to nie stać mnie na sterylizację bo we wrocławiu to będzie 500 zł za obie ;( czy mogę je po prostu trzymac osobno ? ale tak by się widziały

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 22, 2011, 21:04:29 pm »
A co to da? Nadal będą się stresować swoim widokiem i walczyć przez kraty  :/
Chociaż skoro nie masz finansów na sterylizacje, to będzie to lepsze wyjście.

Jak nie masz na dwie- to powoli uzbieraj na sterylkę jednej, a później- drugiej. i wtedy zacznij je od nowa zaprzyjaźniać.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Agrat

  • Gość
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 22, 2011, 21:44:27 pm »
Właśnie chodzi o to, że one ze sobą nie walczą. Problem wyrwanej sierści i skóry powstaje gry Pysia chce zgwałcić Biankę i łapie ją zębami za futerko. Teraz np są razem i leżą koło siebie więc nie jest źle. Gdy chcą się gwałcić to je rozdzielam

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 22, 2011, 21:47:58 pm »
Właśnie chodzi o to, że one ze sobą nie walczą. Problem wyrwanej sierści i skóry powstaje gry Pysia chce zgwałcić Biankę i łapie ją zębami za futerko. Teraz np są razem i leżą koło siebie więc nie jest źle. Gdy chcą się gwałcić to je rozdzielam

Jesli nie dochodzi do rozlewu krwi, a tylko futro lata, to nie ma co rozdzielać. Pozbieraj spokojnie na sterylizacje panienek, najpierw na jedną, pózniej na drugą :) I spokojnie- uszaki muszą się dogadać :) Często futro polata, a za chwilę jest spokój :)

Agrat

  • Gość
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 23, 2011, 15:17:43 pm »
dziś dzwoniłam do weta i powiedziałam jak sprawa wygląda tzn opowiedziałam mu co robią króliki moje. A on na to, że sterylizacja jest bardzo inwazyjna i że mi ją odradza (on sam trzyma króliki w domu) i żebym je po prostu trzymała w osobnych klatkach a gdy wypuszczam to pilnowała. Co o tym myślicie?

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 23, 2011, 15:23:43 pm »
To może ja się wypowiem...

Kastracja, sterylizacja jak i inne zabiegi niosą za sobą ryzyko. Z tym że jeśli królik jest zdrowy, wet doświadczony- to jest ono mniejsze.
Zabieg sterylizacji- jaki by nie był- to i tak ratuje króliczkom życie. Dlaczego? Dlatego, że samiczkom często robią się na macicy narośla, często rakowe. Głównie z tego powodu się sterylizuje samiczki. Fakt, jest to zabieg dość inwazyjny, ponieważ rozcina się króliczce powłoki brzuszne itd.
Powody są też inne: hormony, zachowanie, terytorialność, znaczenie terenu, agresywność itd... Ale powód zdrowotny jest najważniejszy.

Moja rada: omijaj tego weta skoro odradza zabieg bez większego powodu- przeciwwskazań.
Sprawdź na forum polecanych wetów.

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 23, 2011, 15:35:57 pm »
Jako właścicielka samiczki, która w wieku 2,5 roku była o krok od ropomacicza, jestem za sterylizacją samic, i to najlepiej w młodym wieku. Ryzyko, jak napisała Madzia7, istnieje zawsze, ale może zostać zminimalizowane do dosłownie procenta czy też nawet promila, jeśli oddasz króliczki w ręce doświadczonego weta (na pewno nie tego, do którego dzwoniłaś).
Większość samiczek z naszego forum była poddana sterylizacji i mają się świetnie.
Rada, żeby trzymać oddzielnie i na zmianę wypuszczać i pilnować, jest co najmniej niedorzeczna.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 23, 2011, 15:43:17 pm »
Zgadzam się z przedmówcami.
Przejrzyj listę polecanych wetów, a od tego uciekaj..


Zapraszamy do naszej galerii :)

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 11, 2011, 23:09:41 pm »
Ja mam podobny problem, tyle że z samcami. Poznali się, gdy jeszcze nie byli wykastrowani, żaden nie przejawiał agresji wobec drugiego, wręcz przeciwnie. Jeden leżał koło klatki drugiego, wylizywali sobie oczka przez wejście do klatki, ale gdy tylko wypuszczałam ich razem to zaczynali się gwałcić. Teraz są już obaj po kastracji, mam nadzieję że takie zachowanie prędzej czy później przejdzie. Oczywiście wolałabym prędzej  :DD

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 11, 2011, 23:13:42 pm »
Zara to gwałcenie pewnie przejdzie :) Po kastracji jak pewnie sama wiesz, trzeba czekać. Chociaż może to być też ustalenie na nowo hierarchii :)

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 11, 2011, 23:22:54 pm »
Zastanawiam się tylko, czy ja powinnam ich zawsze rozdzielać podczas tego "gwałcenia". Gdy tylko widzę, że jeden chce wskoczyć na drugiego, to natychmiast je rozdzielam. Może źle robię?

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: POMOCY!
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 11, 2011, 23:30:36 pm »
Zostaw je  :) Dopóki nie robią robią sobie fizycznej krzywdy, niech się gwałcą, muszą jakoś hierarchię ustalić :)
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."