Hormony się uspokajają do 6 miesięcy od zabiegu.
Nikt nie mówił, że po zabiegu królik będzie święty - ma prawo mieć humory, być zazdrosny, terytorialny, złościć się na zmianę zapachu (umycie podłogi, nowy dywan, dezodorant, etc.), obce zwierzę. Może się też nudzić - wyciągać siano z paśnika, jeść, kopać w kuwecie, podgryzać meble.
Tak, jak może "odbić" psu czy kotu, że nagle zeżre kanapę, zacznie się załatwiać poza kuwetą, tak samo może i królikowi - dzieje się tak, zazwyczaj, gdy zwierzęciu coś nie pasuje (żwirek, zmiana, stan zdrowia, brak możliwości rozładowania energii, itp.). Najczęściej zwierzę rozrabia, gdy czuje się pozostawione same sobie, nie radzi sobie z nową sytuacją albo źle się czuje fizycznie - przy nagłej zmianie zachowania trzeba próbować dojść, "o co chodzi".