[GDYNIA] Mopcia znów szuka domu ....

[dori]

Madzia7, ja mam angorkę ( zapraszam do galerii Kicusi) i powiem ci ,że opieka nad nią  niewiele  różni się od opieki nad gładkowłosym . Kicusie strzyge dwa -trzy razy na rok  w czasie linienia i w lecie z powodu upałów . Generalnie skupiam sie na wyczesywaniu , częściej robię  to w okresie linienia . Nie mam klopotów z zatorami.Koło pupci  Kicusia daje sobie  wycinac kłaczki jak rówmniez czyscic kieszonki okołoodbytowe. Nie ma problemu żadnego. jest tylko problem , bo nie należe  do uzdolnionych fryzjerów i jak mówi mój mąż ,Kicusia nie jest obcięta ale ,,opitolona". Ale  jest za to mięciutka i ma tak przyjemną sierśc ,że głaskalo by sie ja w nieskończoniosc.Poza tym  widok biegającej kupy puchu , niezapomnianu. Na brzuszku trudno obciąc  sierśc, ale od jakiegos czasu nauczyłam się ją kłaśc na pleckach między nogami i robie to  po troszku przez  parę dni . Nie ma problemu z angorkami , naprawdę . Kicusia to nie pierwsza moja angorka  , wczesniej miałam 10,5 letniego Frania . Jedynie co to trzeba dbac o oczki , bo puchy przylegaja do gałki ocznej i trzeba je czesac w dól . Ja robie to szczoteczką do zębów. Mopcia to śliczna króliczka a o charakterze najwięcej  powie MAS.

[Madzia7]

Przepraszam za moją niewiedzę, ale co to są kieszonki okołoodbytowe?
Tak troszkę się boję, że mogłabym sobie rady nie dać z okiełznaniem Mopci przy obcinaniu ..

Piękniutką masz króliczke dori

Oczekuje więc informacji od Mas
A jak taka angorka prezentuje się przy baranku? Dużo mniejsza jest?

[dori]

Madzia7 zobacz na własne oczy jak pięknie prezentuje się  angorka i baranek dwa wspaniale i  piękne króliczki Urszuli1206. Możesz także do niej napisac  , ona  także  przekaże ci  informacje jak pielegnuje Pusieńkę .

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10567.0
P.s Kieszonki okołoodbytowe  jest to takie coś znajdujące sie tam , jak mówi nazwa . Te kieszonki wydzielają aromaty , które sprawiają ,że króliczka jest atrakcyjna dla kawalera . Ja czyszczę Kicusi delikatnie ( bardzo rzadko ) pałeczkami do czyszczenia  uszów. Zaleganie nieczystości które tam sie gromadzą , powoduje powstawanie stanów zapalnych.

[Madzia7]

dori bardzo dziękuję

[pb]

u mnie na DT mieszkała Stefcia też angorka i również nie miałam problemu z jej futerkiem, a wydaje mi się nawet że jest dużo łatwiejsze do wyczesywanie niż krótkowłose bo szczotka lepiej łapie długie futerko
Również zabawiłam się we fryzjera i Stefcie obciełam na zero właśnie zeby ulżyc jej w czasie upałów i zeby sie nie przytkała
ja swoje króliki obcinam maszynka elektryczną i jest naprawdę dużo wygodniej, stefcia miała dwie sesje ok godzinna pierwsza i druga na poprawki, siedziała grzecznie i nie protestowała a bez futerka wygląda prze uroczo

[Madzia7]

To trzeba będzie zainwestować w dobrą szczotę
Ooo Stefcia przeuroczo wygląda obcięta, trzeba przyznać Miała bardzo utalentowaną fryzjerkę

[dori]

Och Pb ,widziałam ostrzyżona przez ciebie Stefcię . Bijesz mnie na głowe w umiejetnościach fryzjerskich , a ja do przodujących nie należę. 

[pb]

hihi taaaa Dori trzeba było zobaczyć Stefke przed poprawką....
ale na prawdę polecam maszynkę elektryczną, kiedyś próbowałam nożyczkami obcinać to była masakra, prawie nie chciały ciąć futra, no i bardzo długo trwało
a maszynką ciach, ciach i po sprawie, nie ma też ryzyka że się zatnie stwora

[Madzia7]

tylko żeby takowy stwór się nie bał wycia tej maszynki

[MAS]

I jeszcze chciałabym zapytać czy Mopcia toleruje towarzystwo

Trudno powiedzieć.Została oddana z adopcji z powodu niezaprzyjaźnienia się z barankiem rezydentem adoptującej.Na początku oba króliki przy spotkaniu się szczepiały, potem Mopcia przestała reagować na drugiego królika,ale on ją dalej gryzł,mimo że siedziała skulona.Nie wiem czy tego typu doświadczenia nie wywarły jakiegoś wpływu na jej psychikę,u mnie miała tylko incydentalny kontakt ze "szczurem"Rokitkiem,gdy niepostrzeżenie wślizgnął się do kuchni, Mopcia siedziała wtedy w klatce,na swoim terenie i próbowała intruza ugryźć,ale zakochany amant mało zwracał uwagi na niezadowolenie panny,aż wyniosłam trubadura do jego królestwa cyt.łazienki .

[Madzia7]

Mam nadzieję, że to nie wywarło jakiegoś wpływu na jej psychikę..
Mój uszak jest bardzo potulny i nie należy raczej do dominatorów, więc może Mopcia zainteresowałaby się tym kawalerem.

[Kitty27]

Mój uszak jest bardzo potulny i nie należy raczej do dominatorów,

jeśli nie ma i/lub nie miał kontaktu z innymi królikami to tego nigdy nie wiesz.

Były przypadki, że uszak jako singiel był potulny, kochany,  jednym słowem anioł w króliczym futrze, a podczas spotkania z drugim uszakiem pokazuje rogi i pazury. 

[Madzia7]

Kitty27 raz miał kontakt z królikiem narzeczonego, to groszek był tym gwałconym i ani w głowie mu były gwałty na tamtym.
Więc po tym sądzę, że nie jest dominujący.

Chociaż wiem, że to było dawno i na dzień dzisiejszy mogę się bardzo mylić

[monika2415]

Co słychać u Mopci

[MAS]

Mopcia dalej szuka domu .Może zachęcimy zdjęciami

[Madzia7]

Szkoda że tak długo szuka domku....
Chciałam ją adoptować, lecz niestety nie toleruje raczej innych uszaków.

A dziewczynka piękna

[dori]

Madzia 7 a skąd wiesz ,ze nie toleruje innych uszatków?

Trudno powiedzieć.Została oddana z adopcji z powodu niezaprzyjaźnienia się z barankiem rezydentem adoptującej.Na początku oba króliki przy spotkaniu się szczepiały, potem Mopcia przestała reagować na drugiego królika,ale on ją dalej gryzł,mimo że siedziała skulona

Tak napisała MAS . Wiem ,że osoba która wczesniej wzięła Mopcie , chciala  zaprzyjaźnic uszatki w kilka godzin , co nie zawsze ma miejsce. Poza tym MOpcia była potulna a tamten ja gryzł. Czyli to nie Mopcia była ta strona ,,przeciwną " zaprzyjaźnieniu.

[mysza]

Taki kochany puszek-okruszek szuka domu Komu serduszko mocniej puka na jej widok i przygarnie Mopcie?

[Madzia7]

Madzia 7 a skąd wiesz ,ze nie toleruje innych uszatków?

Trudno powiedzieć.Została oddana z adopcji z powodu niezaprzyjaźnienia się z barankiem rezydentem adoptującej.Na początku oba króliki przy spotkaniu się szczepiały, potem Mopcia przestała reagować na drugiego królika,ale on ją dalej gryzł,mimo że siedziała skulona

Tak napisała MAS . Wiem ,że osoba która wczesniej wzięła Mopcie , chciala  zaprzyjaźnic uszatki w kilka godzin , co nie zawsze ma miejsce. Poza tym MOpcia była potulna a tamten ja gryzł. Czyli to nie Mopcia była ta strona ,,przeciwną " zaprzyjaźnieniu.

Pośredniczka adopcyjna poinformowała mnie, iż Mopcia po tamtych zdarzeniach była mocno znerwicowana, w związku z tym ma obawy iż nie zaprzyjaźniłaby się obecnie z innym królikiem.
Po tamtym "zaprzyjaźnianiu" samiczka jest agresywna wobec innych królików. Więc pośredniczka by chciała, aby Mopcia trafiła do domu, gdzie będzie jedynym uszakiem.
Więc niestety w związku z tym zostałam wykluczona z grona chętnych na adopcje Mopci.

[MAS]

No niestety Mopcia jak na razie nie odnosi się zbyt przyjaźnie do innych uszaków .Rokitka przywitała warczeniem i pazurkami,tak że biedak zwiewał z kuchni z podkulonym ogonem.Przyzwyczajam Mopa do obecności innych uszaków przy pomocy Shauna,który akty wrogości panny ma pod ogonem,najwyżej schłodzi rozgorączkowaną królinkę strumieniem własnym .Zobaczymy,co będzie dalej.