Autor Wątek: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....  (Przeczytany 26077 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ewqa

  • Gość
Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« dnia: Marzec 29, 2011, 22:18:04 pm »
Witam!
Od pewnego czasu mój królik sie dziwnie zachowuje, zaczęło sie od niejedzenia granulatu i warzyw pozniej nie robienia bobków był osowiały. Dowiedziałam sie ze mąż  dał mu chipsy :zonka:, byłam u weterynarza podawałam mu przez pare dni antybiotyk i lakcid niestety nie było poprawy. Zauważyłam ze krolik zaczał zgrzytac ząbkami i gryźc wszystko co popadnie drzwi i sciany chociaż wczesniej tego nie robił, weterynarz stwierdził ze to moga byc zęby. Na nastepnej wizycie dostał lek na odrobaczanie, po tym zdecydowanie lepiej sie poczuł zaczal robic bobki i w jednym dniu zaczął jesc ale tylko warzywa i owoce granulatu nie tknął. Dziś zjadł tylko 1 palsterek ogorka i pietruszki za to siana wcina jak oszalały ale dalej wszystko obgryza i doprowadza mnie to do szału. Jak myślicie czy po korekcie zębów bedzie lepiej poprawi mu sie apetyt i czy wreszcie przestanie wszystko obgryzać, bo juz nie wiem co mam robic. Czekam na odpowiedzi

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 29, 2011, 22:29:16 pm »
W jakim wieku królik? Był robiony rtg głowy albo brzucha? Brzuch miękki czy twardy? Bulgocze? Przelewa się?
Robaki w kale były? Środek na odrobaczanie jaki, ile razy podany? Antybiotyk jaki i na co go dostał?

U jakiego weta byłaś?
To że je siano, to super - nic tylko się cieszyć :) Korekta nie ma wiele wspólnego z obgryzaniem - moje króle za młodszych lat pół domu mi zeżarły, a zęby mają książkowe.

PS
Mężowi za te chipsy to w ramach psikusa przyrządź kiedyś spaghetti z siankiem ;)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 29, 2011, 23:00:03 pm »
Mój Lupek ma korekcję ząbków co miesiąc i nie jest to powodem obgryzania ścian przez Nikę - która obgryza wszystko a zęby ma idealne - rtg. Myślę, że to jednak był zator, ale zęby trzeba sprawdzić - po korekcji poprawa jego zachowania raczej nie zaistnieje jeśli chodzi o demolowania mieszkania - na pewno pomoże mu to w jedzeniu twardszych i większych kawałków.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 29, 2011, 23:06:00 pm »
Zasadniczo granulat to sprasowane siano i zioła. Nie wiem co to może być, ale sprawdzenie zębów nie zaszkodzi.

Offline evans7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 547
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 30, 2011, 08:28:57 am »
Ewqa, nie wiem do jakiego veta chodzisz ze swoim pupilem, ale polecam Ci serdecznie dr Rybickiego, który przyjmuje w Katowicach na Brynowie: http://www.lecznica-brynow.com/
Jest bardzo dobrym chirurgiem i diagnostą, sama do niego chodzę z moimi maluchami jak również wiele królikarzy ze Śląska. Myślę, że na pewno profesjonalnie zbadana Twojego króliczka i powie na czym polega problem. Pozdrawiam i życzę zdrowia zarówno Waszej rodzinie jak i króliczkowi :)
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. -zapewnił go Puchatek. -Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.

Ewqa

  • Gość
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 30, 2011, 10:13:50 am »
bosniak królik ma 2,5 roku, nie bylo robione rtg brzucha i głowy, w brzuchu mu nie bulgocze  inie przelewa sie ma raczej miękki brzuch. Lek na odrobaczanie dostał raz a kupki po tym były jasno zielone i suche kruszyły sie a królik to jeszcze jadł. a czy były robaki to nie wiem cos tam było bialego w tych bobkach. Nie wiem jak sie nazywał ten antybiotyk ale napewno byl na układ pokarmowy zeby lepiej pracował.

U weterynarza byłam w Tychach nazywa sie fauna. Zauważyłam ze królik je duzo papieru i tapety!!!

Przychodzą mi mysli ze jesli tak dalej pojdzie to musiałabym go oddac poniewaz w najblizszym czasie spodziewam sie dziecka i nie wyborazam sobie dziecko i krolika wszystko gryzacego.  :icon_sad a wczesniej był taki spokojny

Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 30, 2011, 10:20:26 am »
Oryginalny sposób pozbywania się problemów, tak z ciekawości pytam: czy jak dziecko będzie ząbkowało to też przyjdą Ci takie myśli że oddasz bo wcześniej tego nie robiło?? A jak mimo to postanowisz je zatrzymać i dorośnie w Twoim domu i notorycznie będzie malował po ścianach to rozumiem że tym bardziej będziesz miała takie mysli . Przepraszam jeżeli czujesz sie urazona ale mam w domu trzy króle planuję dziecko i nie wyobrażam sobie oddania któregokolwiek i uwierz mi żaden z moich podopiecznych nie jest aniołkiem. Poobgryzane meble to standard, a zasikane okolice kuwety cóż... norma. Obgryziona sciana, skrócone kable, wygryzione rękawy nogawki obrus , zasłonka firanka .... duzo by wymieniać, ale nigdy przenigdy nie przyszło mi na mysl żeby oddać królika 
« Ostatnia zmiana: Marzec 30, 2011, 10:25:33 am wysłana przez j_j »

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 30, 2011, 10:24:10 am »
Od siebie proponuje udać się do innego weta.

Po pierwsze: RTG głowy. Niejedzenie granulatu oznaczać może problem z ząbkami.
Po drugie: Skoro pisałaś że coś jest w bobkach, to należy wykonać badanie kału pod kątem pasożytów. I obserwować te bobki obowiązkowo!

Czy w książeczce zdrowia królika nie ma wpisanej nazwy leku odrobaczającego? Powinno być.

Królik się zachowuje tak, a nie inaczej bo wskazuje na to, że coś mu definitywnie jest.

evans7 poleciła weta, jedź do niego. Królik będzie wyleczony i się uspokoi.

Poza tym dziwię się że myślisz o oddaniu królika... Swoje króliczki forumowicze traktują jak własne dzieci... Oddałabyś dziecko? Bo jest problemowe i chore? .....
Znając życie: mając dziecko będziesz je bacznie obserwowała, to czy mu się ulewa, czy ma kolki, czy nie boli go coś, będziesz oglądała kupki, żeby wiedzieć czy coś nie dzieje się złego.... To czemu królika nie obserwujesz? Nie wiesz jakie leki dostaje, co ma w kupkach etc. Dla mnie to nieporozumienie.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Marzec 30, 2011, 10:28:04 am wysłana przez Madzia7 »

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 30, 2011, 10:26:41 am »
Ewqa, przyznam, że takiej końcówki Twojej wypowiedzi się nie spodziewałam :nie_powiem
Tak to już bywa, że zwierzęcia nie da się zaprogramować na 10 lat, żeby działało wg naszych marzeń.

Skonsultuj się z weterynarzem, o którym mówi evans7.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 30, 2011, 11:41:23 am »
Żenada jakaś, oddać zwierzaka bo jest nie grzeczny, a przecież był taki spokojny......
a wydawało by się że żyjemy w XXI wieku i czasy ciemnoty mamy już za sobą.
Śmiała teoria, że antybiotyk podaje się żeby układ pokarmowy lepiej funkcjonował, ciekawe czyje to odkrycie?
ahhhh, im więcej czytam to forum tym bardziej dochodzę do wniosku, że empatia i odpowiedzialność to zjawiska ulotne i egzotyczne dla co po niektórych

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 30, 2011, 12:05:11 pm »
A ja powiem inaczej - dzieci wychowywane ze zwierzętami rzadziej zapadają na alergie, omijają je rotawirusy, mają często lepszą odporność. Poza tym uczą się szanować i kochać zwierzęta.
Zabezpiecz to, co królik może zniszczyć, przyglądaj mu się uważnie, znajdź dobrego weta (dziewczyny wyżej polecają). I pomyśl także o korzyściach, jakie niesie ze sobą posiadanie zwierzaka przy niemowlęciu.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 30, 2011, 12:07:16 pm »
ewqa, jak długo masz tego królika?

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 30, 2011, 14:10:44 pm »
Przychodzą mi mysli ze jesli tak dalej pojdzie to musiałabym go oddac poniewaz w najblizszym czasie spodziewam sie dziecka i nie wyborazam sobie dziecko i krolika wszystko gryzacego.  :icon_sad a wczesniej był taki spokojny
Nie rozumiem, myślisz że królik zagryzie Twoje dziecko, czy co? Bo ja kompletnie nie wiem w czym tkwi problem w sytuacji królik-dziecko? Skoro tak się obawiasz, że królik może zrobić coś dziecku to puszczaj królika w pokoju do ktorego dziecko nie będzie miec dstępu. Ja tak robię z królikiem i moim psem, ponieważ obawiam się, że pies zrobiłby królikowi krzywdę i jakoś żyję, nie jest to dla mnie jakiś niesamowity problem.
Poza tym, wybacz, ale wydaje mi się że biorąc się za opiekę nad króikiem nie miałaś o tych zwierzętach zbyt dużego pojęcia. Takie odnosze wrażenie. Nie twierdzę, że jestem jakimś ekspertem, co to to nie, ale zanim podjęłam się opieki nad królikiem miesiąc śledziłam to forum i czytałam strony o królikach, właśnie zeby jak najwięcej się dowiedzieć i żeby być przygotowaną na wszystko. Dlatego dziwią mnie wypowiedzi typu "królik gryzie tapetę a wcześniej tego nie robił-chyba go oddam", "będę miała dziecko-oddam królika". Szybki sposób na pozbycie się problemu. Poprzedni właściciele mojego królika mówili, że Luis nie rusza kabli, a tu się po paru miesiącach okazało że król kabelki bardzo lubi, a najbardziej je przepoławiać jak to zrobił z kablem od klawiatury i kablami od głośników. I co, mam go za to wyrzucić bo wcześniej tego nie robił a teraz robi?

Ewqa

  • Gość
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 30, 2011, 15:20:09 pm »
A podobno forum jest po to zeby pomoc człowiekowi a nie zbesztac go za jakies zdanie które napisał nie po mysli innych ludzi !!

Żenada to jest to co wy piszecie to jest moja sprawa czy go oddam czy zostanie nikt was o zdanie na ten temat nie prosił, założyłam ten wątek z innego powodu. Po pierwsze dostałam królika w prezencie i przygarnęłam go bo podobno prezentów sie nie odrzuca a szczególnie jesli prezentem jest zwierzak, nie marzyłam o kroliku i nie miałam pojecia o tym zwierzaku kompletnie nic, gdybym wiedziała wiecej informacji na temat krolika nie kupiłabym go. po drugie nie wiem dlaczego porównojecie zwierze to dziecka. Ktos napisał ze jak dziecko bedzie pisało po scianie czy go oddam: Nie!! dziecku wytłumacze ze nie mozna pisac po scianie a krolikowi nie wytłumacze.
Czepiajcie sie ludzi ktorzy oddawają psy i koty bo przeszkadzaja w domu bo moim zdaniem te zwierzeta sa madrzejsze od krolika.
Niepotrzebnie weszłam na te forum i załozyłam watek bo moim zdaniem nie pomogliście mi wcale. Jeżeli dalej ma być taka chora dyskusja na temat mojego krolika "jak moge go oddac....." itp itd to prosze Admina o zamknięcie watku.

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 30, 2011, 15:31:15 pm »
Ewqa  jak długo króliś u ciebie mieszka ??

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 30, 2011, 15:43:14 pm »
to znaczy że jak królik był prezentem, a ty go łaskawie przyjełaś bo 'podobno prezętów się nie odrzuca'
i na dodatek według ciebie jest to głupsze zwierze od psa i kota, to zasługuje na to żeby traktować go w olewczy i lekceważący sposób?
A może to właśnie powalający poziom inteligencji właścicielki powoduje, że nie potrafisz nawiązać kontaktu z tym zwierzęciem?
Sama się zastanów jaki poziom reprezentujesz swoją osobą, zaścianek i ignorancja to naprawdę najłagodniejsze określenia jakie mi przychodzą do głowy.
I faktycznie chyba lepiej będzie mu u kogoś innego.
 

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 30, 2011, 15:52:02 pm »
Proszę nie napadać na autora tematu. Bezwzględnie proszę o zaprzestanie wycieczek na temat inteligencji, zaścianków i ciemnoty - proszę o to zwłaszcza użytkownika pb.

Jeśli ktoś ma jakąś poradę w temacie - proszę jej udzielić, a nie ciągnąć OT.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 30, 2011, 16:01:12 pm »
A podobno forum jest po to zeby pomoc człowiekowi a nie zbesztac go za jakies zdanie które napisał nie po mysli innych ludzi !!

Żenada to jest to co wy piszecie to jest moja sprawa czy go oddam czy zostanie nikt was o zdanie na ten temat nie prosił, założyłam ten wątek z innego powodu. Po pierwsze dostałam królika w prezencie i przygarnęłam go bo podobno prezentów sie nie odrzuca a szczególnie jesli prezentem jest zwierzak, nie marzyłam o kroliku i nie miałam pojecia o tym zwierzaku kompletnie nic, gdybym wiedziała wiecej informacji na temat krolika nie kupiłabym go. po drugie nie wiem dlaczego porównojecie zwierze to dziecka. Ktos napisał ze jak dziecko bedzie pisało po scianie czy go oddam: Nie!! dziecku wytłumacze ze nie mozna pisac po scianie a krolikowi nie wytłumacze.
Czepiajcie sie ludzi ktorzy oddawają psy i koty bo przeszkadzaja w domu bo moim zdaniem te zwierzeta sa madrzejsze od krolika.
Niepotrzebnie weszłam na te forum i załozyłam watek bo moim zdaniem nie pomogliście mi wcale. Jeżeli dalej ma być taka chora dyskusja na temat mojego krolika "jak moge go oddac....." itp itd to prosze Admina o zamknięcie watku.

Nie rozumiem Twojego uniesienia. Każdy chce pomóc i doradzić Ci dobrze.
Wszyscy chcą dobra uszaka, bo przecież to jest forum stowarzyszenia POMOCY KRÓLIKOM.

"Czepiamy" się ludzi którzy oddają jakiekolwiek zwierze, a że to królicze forum, to każdemu chodzi głównie o dobro królika.
Każdy ma prawo do własnego zdania, a że ktoś takowe wypowiedział to nie unoś się, bo prawo ludzkie jest takie a nie inne.
I mamy prawo komentować Twoją wypowiedź.

Wcześniej pisano Ci- jedź z królikiem do weterynarza bo definitywnie coś mu jest. Zamiast to zrobić szybko, piszesz na forum i przy okazji obrażasz użytkowników.

Każdy chce tu pomóc, dlatego karci się Twoją wypowiedź "oddam królika", bo nie jest przyjemne dla królikarzy takie podejście.
Tym bardziej że forumowicze traktują króliki jak swoje dzieci! To nie zabawka, królik też się przywiązuje, tęskni, cierpi itd.
Również potrafi czuć to, że jest niechciany!

Jest tu wiele wiele więcej osób, które mają z królikami o wiele większe problemy niż Ty.

Królik ci nie powie, że go boli, że coś mu się dzieje, więc pokazuje to.
Masz królika- jesteś odpowiedzialna za niego.
Zainteresuj się jego stanem zdrowia, bo nagła zmiana zachowania nie wskazuje na to, że królik jest zdrów jak rybka.
A wręcz przeciwnie, że coś się dzieje.

Porównujemy królika do dziecka z wielu powodów. Dziecko niszczy, królik niszczy, dziecko jest członkiem rodziny, królik też nim jest, dziecko choruje, królik również.
Mało tego, może nie wiesz- ale królika pewnych nawyków można oduczyć bądź czegoś nauczyć.

Z dzieckiem leci się natychmiast do lekarza- tym bardziej noworodkiem/niemowlakiem. Z królikiem też się powinno.
Od dzieci nie jest lekarz ogólny a pediatra, od królików nie zwykły wet, a ze specjalizacją w królikach.

Nie rozumiem, dlaczego od razu nie pojechałaś z królikiem do specjalisty, skoro zauważyłaś takie nagłe zmiany w jego zachowaniu i zdrowiu.
Ja ze swoim królikiem jechałam 100km na samo RTG- bo dla mnie królik to moje dziecko.
Z dzieckiem też bym pół świata przejechała, aby tylko mu pomóc, z królikiem tak samo.
Nawet mając dziecko też bym królika nie oddała, ba, nawet by to nie przyszło mi do głowy to dla mnie to członek rodziny.
Dzieci potrafią być gorsze niż zwierzęta, więcej niszczą, z czasem jest z nimi więcej problemów, szczególnie gdy dorastają.

Pies czy kot nie jest mądrzejszy od królika, królik jest bardziej inteligentny niż Ci się wydaje.
Mam w domu i królika, żółwia, psa i kota i wcale żadne zwierze nie jest mądrzejsze od drugiego. Każdy ma swój poziom inteligencji i nie twierdzę, że któreś jest głupsze. Mało tego, zwierzęta niejednokrotnie wykazują większą inteligencje niż ludzie!

Ale skoro masz takie zdanie o króliku, to nie dziwie się że planujesz go oddać, może tak będzie nawet lepiej dla niego.

Myślę, że dużo osób Ci doradziło, starało się pomóc, ale Ty widzisz, tylko to co chcesz widzieć.

Dziś jest środa- środek tygodnia, wet ma otwarte, czemu nie weźmiesz królika i nie pojedziesz z nim?
Skoro zachowanie się nagle diametralnie zmieniło to królik pokazuje, że cierpi. Więc pora jak najszybciej udać się do polecanego w tym wątku weta.

MOJA RADA TO TEMATU: Udaj się bezzwłocznie do weta.

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 30, 2011, 16:13:56 pm »
Do weta i to szybko, jak pisze madzia7.

PS: Króliki głupie? hahaha bardzo dowcipne. Króliki są bardzo inteligentne, moje mi to udowadniają każdego dnia. Trzeba umieć je też potraktować inteligentnie, wtedy bardzo łatwo da się z nimi współpracować. Jeśli gryzą, to coś chcą pokazać. Tutaj może jest chory. Jeśli nie jest chory, to znaczy, że się nudzi itp. Proste.
Przede wszystkim życzę autorowi tematu więcej empatii i zrozumienia względem królika, problem da się zawsze rozwiązać. Rozwiązaniem na pewno nie jest oddanie pupila...

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pomocy!! nie wiem co jej jest.....
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 30, 2011, 16:46:47 pm »
to moja ostatnia wypowiedz w tym wątku, a może i ostatnia na forum bo pewnie komuś zaraz znów się coś nie spodoba i dostane bana, trudno tak bywa
ale szlak mnie trafia jacy tu wszyscy drażliwi i czuli na swoim punkcie, wszystko jest odbierane jako atak i znieważanie biednych ducha winnych osób, nie można wypowiedzieć swojego zdania bo można kogoś urazić
tylko pytam jak długo można siedzieć spokojnie jak cały czas pojawia się na forum ktoś kto ewidentnie szkodzi zwierzęciu, zwierzę choruje, cierpi, ale nie nie można nic powiedzieć bo przecież można kogoś urazić
nic to, że taka osóbka jedna z drugą nie ma chęci szukać pomocy dla swojego pupila tam gdzie powinna czyli u lekarza z prawdziwego zdarzenia tylko szuka "pomocy i rady" w internecie
Sami powiedzcie czy tak nie jest, ile osób próbuje przez internet "leczyć" swoje zwierzęta, i mimo że dostają radę "idź do lekarza" bo tu mimo najszczerszych chęci nikt zwierzakowi nie ulży w cierpieniu, nie są skore do jej wykorzystania
One nie litują się nad swoim pupilem, ale cały czas trzeba się litować nad nimi i obchodzić jaj z jajkiem, ważyć słowa bo można ich urazić, ochhhh naprawdę są bardzo biedni i pokrzywdzeni
Tylko według mnie takie cackanie się w niczym nie pomoże tym zwierzakom, a nawet wydaje mi się, że gorzej bo utwierdzi tylko ich opiekunów w dalszym trwaniu w tym chorym postępowaniu
Życzę wszystkim miłego dnia.