Jak wiecie- albo i nie- od soboty pod moją opieką przebywają 3 nowe samiczki.
Zima:
Zeberka:
Cyganka:
Te trzy samiczki, razem z - co najmniej- 14 innymi królikami biegały po polu we wsi pod Gdańskiem. W sumie to nie tylko biegały. Kopały nory, jadły i aktywnie się rozmnażały. Żyły jednym słowem.
Reszta odłowionych królików przebywa w MiniAzylu u MAS, można je obejrzeć w ich wątku.
Zima- to tak na oko około roczna, puchata samiczka. Jest tak w marnym stanie, że tą puchatość widać jedynie na uszach. Wychudzona niczym rasowy kościotrup, z poranionymi uszami i nosem. Z obserwacji w domu: musiała obrywać od innych królików, bo jest zadziorna i bezczelna, Cyganka poprawiła już jej tą ranę na nosie (która zaczynała właśnie się goić... )
Dzisiaj miała robione USG i nie jest w ciąży
Co jest cudowną wiadomością, bo w jej stanie sterylizacja była by duuużym ryzykiem. Została pobrana krew do badań, wyniki będą jutro. Nos i uszy leczymy.
Poza tym Zima zajęta jest wciąganiem granulatu, produkowaniem bobków, wciąganiem siana i wciąganiem warzyw. Suszki też wciąga
Dlatego też bardzo chętnie przyjmiemy
suszki oraz granulat, w dowolnych ilościach, bo ilość głodnej zwierzyny nie jest mała
Wirtualnym Opiekunem Zimy została tola83- bardzo dziękujemy
Zeberka to najmłodsza, około 5 miesięczna dziewucha. Kicająca słodycz. Jest najspokojniejsza i ma najbardziej stonowany charakter. Nie jest złośnicą-królewną (chociaż ona jedna
). Myślę, ze będzie cudowną towarzyszką dla drugiego królika.
Ona akurat jako jedyna w ciąży była
ale na szczęście wczesnej, więc została wysterylizowana. Ładnie zniosła zabieg, zapakowanie w kaftan- gorzej
Zeberka najchętniej wyprowadziła by się od tych chimer ze stada i zamieszkała we własnym domu z przystojnym kawalerem.
Cyganka- czyli jak podejrzewam, szefowa szefów całego stada. Opanowana i dostojna, wymagająca posłuszeństwa od reszty królików. Z uniesionym ogonem i warkotem ścigająca również mojego Schaba-uciekiniera
Grubaśna, o pięknym i błyszczącym futrze- wygląda jakby nie żyła na wolności a w domowym SPA z 5 posiłkami codziennie
Jest tak papuśna, że całkowicie pewna byłam, że jest w ciąży (figura gruszki i te sprawy). Na szczęście- nie była. Na nieszczęście- miała ładny początek ropomacicza.
Wysterylizowana na narkozie wziewnej, spakowana w czerwony kaftanik, woła, że mam "iść do diabła" i zabrać tam ze sobą "tę niewygodną szmatę".
Cała trójeczka powoli staje się królikami bezcennymi.
Za dzisiejszy dzień (2x USG, badanie krwi i 2x sterylizacja) mamy do zapłaty 546,40 zł
Dlatego bardzo, bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu tych faktur.
Nasze konto to:
03 2130 0004 2001 0516 7234 0011
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Hutnicza 10a
20-218 Lublin
Przelewy można tytułować: Darowizna dla 3 samiczek
Ślicznie dziękujemy za każdą, nawet najmniejszą pomoc. Każda kwota- chociażby była to złotówka- podarowana z dobroci serca, ma duże znaczenie.
Nie ma "tylko", jest "aż".