Czy wiadomo co dokładnie bylo przyczyną śmierci, tzn. jaka choroba? Czy pozostałe maluszki są bezpieczne od choroby?
To bylo e.cuniculi- więc pozostale maluszki, tak jak i większość królików mają szanse na to zachorować kiedyś
Ale e.c do świństwo
Zwłaszcza jak dopadnie młodego króliczka. Teraz pomagam znajomej (od której tak ogólnie jest mój Ryo)- jeden z jej królików zachorował własnie na to
Zwiotczały mu mięśnie polowy pyska, opadła głowa i trochę się kręci- i weci nie wiedzieli, znowu, co to jest
Są też dobre wieści- do nowego domu, po 1,5r oczekiwania, pojechali Nikita i Pan Woo
Nic tak nie cieszy jak fakt, że dwa tak ciężko adopcyjne uszatki znalazły swój wspólny domek.
Wszystkim którzy pomagali w tej adopcji-
Także dla pana który wiózl je przez pól Polski i zastanawial się, co to za królicza mafia
Tym samym transportem pojechali do nowych domów Sztorm i Wichura(Burza 2). Sztorm zamieszkal z PKowskim Poziomkiem, malutka będzie szczęśliwą jedynaczką. Zamieszali w okolicach Siccy, więc od razu mają dobrego weta pod nosem
Dla Marty, bez której nie bylo by tych adopcji-