Dziękuję wszystkim, którzy zdeklarowali chęć pomocy. Także tym, którzy zaproponowali kąt dla królika u siebie
Zastanawia mnie tylko, że prawie każdy chciał Zając, a absolutnie nikt Pastylki
Dziękuję również Paulinie za znalezienie domu który wyraził chęć przetrzymania samicy i larwalnych maluszków, dziękuję również joac
Dziękuję także Beacie Cegiełce za propozycję pomocy i rozwiązania problemu
Sytuacja jest opanowana na dzień dzisiejszy.
Udało mi się uspokoić właścicielkę całej familii i samica z maluchami może u niej zostać przez najbliższe tygodnie. Zostało zbudowane sztuczne gniazdo w którym mieszkają. Wszystko wskazuje również na to, że matka jednak je karmi. Mamy nadzieję przynajmniej, że dobrze interpretujemy ich zachowanie.
Natomiast do DT musi trafić na już ojciec maluchów- roczny baranek. Więc kto by wziął samczyka na DT?
To trzy powody całego zamieszania (zdjęcie z wczoraj rano)