Zima nadeszła- chciało by się powiedzieć. Bowiem z nastaniem śniegów, królików zaczęło przybywać.
Do adopcji są dwie "nówki"- biało-czarne krówki.
Pierwszym jest Kankan- dorosły, niekastrowany, zdrowy młody samiec. Głównie czarny, z niewielkimi białymi domieszkami. Wydaje się fajny, nieagresywny, pasywny do innych królików. Na razie można tylko tyle o nim powiedzieć. Kankan tymczasowo mieszka u ksianti, docelowo ma zamieszkać w kuchni u eyvy pod koniec tygodnia. Kankana oddał mi sklep zoologiczny- któryś z klientów go do niego przyniósł.
Dzisiaj również przywiozłam Miętę- malutkie królicze dziecko. Urodzona 5 października tego roku. Niewiele w sumie o niej mogę powiedzieć. Jest bardzo szybka, zwinna i energiczna. Wydaje się, że nie jest nadmiernie lękliwa w stosunku do człowieka, nie jest agresywna. Została kupiona wczoraj w sklepie zoologicznym- jednak okazało się, ze to nie był dobry pomysł. Mięta mieszka tymczasowo u mnie z Panem Świnką w klatce, chętnie się z nią z kimś podzielę
Z dobrych wieści- Quentin i Tesla w tym tygodniu pojadą do nowego domu