Autor Wątek: Dziwny Guz u Pusi :(  (Przeczytany 85843 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 06, 2011, 17:51:31 pm »
Monia, powiem tak: do apteki, jalowe gaziki, riwanol, sol fizjologiczna, masc solcoseryl. Porzadnie oczysc rane strumieniem soli fizjologocznej, takim mocniejszym, zdezynfekuj riwanolem i na koniec osusz porzadnie jalowym gazikiem delikatnie dotykajac rany, tak osuszona posmaruj mascia. siersc delikatnie przytnij dookola zeby ci bylo latwiej ogarniac rane.

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 06, 2011, 18:10:17 pm »
o kurcze jak się zbabrało :( Monika wyjałowić i może wysuszyć pioktaniną? Ja myślę,  że dobrze, ze stup był zdjęty bo on podchodził ropą. Lepiej, żeby ropa się wylała niż rosła w organizmie pod strupem.
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 06, 2011, 18:23:50 pm »
Lampa Zeptera pieknie wysusza takie rany.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 06, 2011, 19:53:52 pm »
Na prośbę znajomej, która nie ma konta na forum przekazuję, że ona jak jej królik miał rozległa martwicę smarowała kremem Alantan Plus
Trzymam kciuki za królinkę.

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 06, 2011, 20:04:49 pm »
Niestety dori nie mam lampy i nie stać nas teraz aby kupić :( na razie jedynie nastawiłam jonizator powietrza z ozonem aby na pusie leciało może to pomoże choć troszkę
Azi ale czy to na pewno pomaga bo zawsze mam alantan w lodówce, tylko to chyba bardziej natłuszcza a nie osusza ? ja mam alantan maść 2% czy się nadaje i czy mam smarować jedynie na około rany?
« Ostatnia zmiana: Luty 06, 2011, 20:11:58 pm wysłana przez monika.k »
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 06, 2011, 21:49:25 pm »
nie wiem czy Alantan zasuszy...moze sie slimaczyc...zrob tym co obilas...pilnuj aby bylo suche i ten nawiew ozonu od tego sie nie pogorszy a zacznie sie "suszyc"
moze na dziewczyna robila Alantanem ale nie na taka saczaca rane
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

nuka

  • Gość
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 06, 2011, 22:20:20 pm »
Rozumiem, że mamy dwa problemy - guz, z którym na szczęście już nic złego sie nie dzieje i miejsce z martwicą. które zamiast się goić przysparza nowych problemów.
Proponuję wstrzymac sie z ciągłym zmienianiem sposobu zasuszania rany po strupie martwiczym, ograniczyć sie wyłacznie do oczyszczania i dezynfekcji tego miejsca i poczekać na wskazówki Doktora Krawczyka.

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 06, 2011, 22:38:35 pm »
Tak nuka guz już ładnie się wchłania o dziwo bo miało to o wiele dłużej trwać widać maść,okłady i masaże zrobiły swoje więc guz dziś już był mniejszy, na razie zostaje problemem sama martwica ja i tak bardzo ograniczałam się w grzebaniu tam jedynie miała podany środek od weta na przyśpieszenie gojenia ale już się skończył a tak jedynie dezynfekowane riwanolem no i jutro polecę bo opatrunki nowe i sól fizjologiczną na razie nic więcej oprócz dezynfekcji nie stosowałam, nie wiem ona z tego co widziałam nie jest w stanie lizać się po samej ranie co nie znaczy że być może nie podrapała się tam chociaż nie widzę śladów pazurów ale wydaje się to jedynym rozwiązaniem, zobaczymy co będzie jutro po samym przemywaniu riwanolem i ozonowaniu powietrzem.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



nuka

  • Gość
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 06, 2011, 23:06:22 pm »
To super. Będzie dobrze :przytul

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 07, 2011, 12:16:47 pm »
Jak tylko przyjedzie tż będziemy zaczynali oczyszczanie rany, mamy nożyczki dla niemowlaków do przycięcia futerka, opatrunki z gazy i sama zakupiłam bardzo dobry żel o nazwie Flamozil jest bardzo delikatny ale podobno skutecznie leczy otwarte rany także martwicze można go podawać nawet na rany chirurgiczne jest to żel hydrokoloidalny jeżeli ktoś chce nawet dla swoich zwierzaków się zapoznać z lekiem to podaję link http://www.doz.pl/apteka/p21922-Flamozil_zel_hydrokoloidowy_na_rany_75_g_spray - jaka jest poprawa będę mogła powiedzieć dopiero jutro co do rany w dniu dzisiejszym jedynie mogę stwierdzić że przez noc nie było pogorszenia i się zatrzymało a to już bardzo cieszy że nie jest gorzej potem będziemy oczyszczać ranę i nakładać ten żel, mimo wszystko znajoma farmaceutka poleciła mi abym nie zakładała opatrunku na to tylko zostawiła ten żel, radziła też aby wstrzymać się od podawania antybiotyku bo nie wiadomo czy to nie jest reakcja organizmu królika właśnie na antybiotyki, ja bym wolała przynajmniej do środy wstrzymać się z podejmowaniem decyzji dotyczącej antybiotyku czy zabiegu chirurgicznego bo można bardzo zaszkodzić , a jest duża szansa że ten żel bardzo dobrze zadziała i nie powiem nie jest tani bo zapłaciłam ponad 30zł u nas w aptece ale jesli ma pomóc to puśka warta każdych nawet ostatnich moich pieniędzy bo wole nie zjeść alby tylko ona żyła.

c.d
jesteśmy już po oczyszczaniu - ta ropa wydzielała się z tej białej tkanki - co się dało odciąć z tych kołtunów to odcięłam, przemyłam solą fizjologiczną tam gdzie była ropa osuszyłam i posmarowałam Flamozilem dziewczynka nasza dała sobie radę zniosła to dzielnie nie wiem dlaczego w trakcie zaczęła lizać mnie po nogawkach ale chyba mimo wszystko czuła że to dla niej dobre, już dzisiaj nie powinno się tego żelu ruszać na razie też nie przykrywałam tego opatrunkiem zobaczymy jutro jak to będzie wyglądać.
« Ostatnia zmiana: Luty 07, 2011, 15:14:33 pm wysłana przez monika.k »
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12081
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 07, 2011, 16:57:26 pm »
Jest ci bardzo wdzięczna i okazuje ci to lizaniem :) Nikt mi jeszcze nie odpisał z angielskiej kliniki.Trzymam kciuki i tulę Pusie  :przytul:
« Ostatnia zmiana: Luty 07, 2011, 17:20:24 pm wysłana przez monika2415 »

sonia

  • Gość
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 07, 2011, 17:08:07 pm »
Slodkie dziewczatko :heartona wie i czuje,ze chcesz jej pomoc Monisiu dlatego cie lize. Wiem,ze ci ciezko,ale nie trac  nadziei,walcz do konca Pusia madra krolisia pokona to przeklete chorobsko :przytul

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 07, 2011, 17:21:59 pm »
Brawo dziewczyny, masc wyslalam. bedzie dobrze

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 07, 2011, 19:13:40 pm »
Nowe zdjęcia z ok 3 h po podaniu maści która była podawana 2 razy ok godz 15.00 i 17.00 moim zdaniem chyba widać różnicę maść z tego co pisze producent ma nawilżać ranę na około i zmniejszać wysięg w niej z tego co można zauważyć maść najwidoczniej pomaga bo tkanka na około zrobiła się różowa i ma zdrowy wygląd a sama biała tkanka jest już osuszona i jest tego chyba mniej to powinno być smarowane raz dziennie ale zauważyłam że u Pusi żel szybko się wchłania widocznie dlatego że osusza tą wydzielinę, sami oceńcie :



Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



nuka

  • Gość
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 07, 2011, 20:10:40 pm »
Jest zdecydowanie lepiej :)
ropa wydzielała się z tej białej tkanki
ta biała tkanka moim zdaniem jest martwa, do czasu aż nie zostanie usunięta ropa będzie sie zbierać. Przerabialiśmy to z Małym przy ropniu jądra. Po całkowitym usunięciu białej tkanki za ok 2 dni nie było śladu po ropsku

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 07, 2011, 20:23:02 pm »
Tak nuka ale to mimo wszystko to tkanka i nie da się tego ot tak usunąć staram się delikatnie usuwać ropę i białe o ile się da to jeszcze się trzyma tkanki na około ale mam nadzieję że dzięki żelowi będzie tego coraz mniej i szybciej się zagoi cały czas sprawdzam teraz to nadal jest suche wszystko, jutro z rana dalej jedziemy z oczyszczaniem rany i będę usuwała tyle tej białej martwicy ile tylko się da.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Struś

  • Gość
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #36 dnia: Luty 07, 2011, 20:26:20 pm »
Hej,
Slyszalas o maści fibrolan?? jest droga, ale naprawde skuteczna..zapytaj weta jak bedziesz bo nie wiem czy na sączące rany można stosowac...
Mój Truś miał martwicę po amputacji kończyny, ale u niego wyglądało to po prosty jak z biegiem czasu zasuszana tkanka.Nie było żadnego wysięku...
Wierzę, że wszystko będzie ok..trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #37 dnia: Luty 07, 2011, 20:58:31 pm »
Struś nie ma sensu stosować kilkunastu maści na raz, na razie kupiłam ten żel a skoro działa i jest dobrze to trzeba kontynuować poza tym z tego co wyczytałam fibrolan może mieć skutki uboczne ,a to nam teraz nie jest potrzebne żel którego teraz używam jest bardzo łagodny i można go stosować u niemowlaków od pierwszych dni życia nie ma substancji uczulających ani konserwantów, łagodny ale bardzo skuteczny lek nowej generacji jeżeli miałby zawieźć wtedy będę się łapać skuteczniejszych środków.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Struś

  • Gość
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #38 dnia: Luty 08, 2011, 09:17:26 am »
monika.k- pewnie, jeśli pomaga to nie ma co szukać narazie czego innego..i obyś nie musiała... ja tylko chciałam się podzielić z Tobą tym co wiem:)
A co do fibrolanu- to chyba każdy lek ma skutki uboczne..jakbysmy czytali ulotki medykamentow to chyba nikt z nas nie lykalby leków...;/

No maści i żele dla dzieci na pewno są dobre, z założenia powinny pomagać..Trzymam mocno kciuki...ja wczoraj oddalam na operacje krolisia, ktory jest u mnie na tymczasie..mial amputowaną nóżke:(
Jeszcze raz-POWODZENIA-będzie dobrze, na pewno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #39 dnia: Luty 08, 2011, 10:37:56 am »
Ojej życzę powodzenia w takim razie i zdrowia dla uszatka,  ja wszystko na razie zaakceptuję ale rozstawać się z nią tak wcześnie nie mam zamiaru Struś :) dziewczynka musi jeszcze u mnie pożyć i towarzyszyć Dziuni bo nie wyobrażam sobie aby znowu straciła towarzyszkę.Dzisiaj jeszcze wygląda to tak jak na wczorajszych zdjęciach czyli nie babra się tak po tym żelu, dziewczynka ma apetyt i nie jest tak bardzo smutna widać troszkę jej ulżyło, koło 12.00 będziemy znowu oczyszczać ranę może uda się usunąć więcej martwej tkanki.
« Ostatnia zmiana: Luty 08, 2011, 10:40:58 am wysłana przez monika.k »
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).