Autor Wątek: Dziwny Guz u Pusi :(  (Przeczytany 85788 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #100 dnia: Luty 13, 2011, 19:27:27 pm »
Zobaczymy Struś co kupimy Bistymina na razie jakby wychodzi najtaniej bo na początku jak do mnie trafiła podawałam jej ew zobaczymy jak będzie z finansami to kupimy Echinacee lub Beta glukan tylko ten kosztuje ok 32 - 37zł, ja też myślę że doszło do oddzielenia martwej tkanki tylko że na początku tego było za dużo więc żel działał delikatnie widocznie musiałam wyjąć to co trzeba było aby zaczęło wychodzić no ale patrząc na to ile tego tam siedziało to ja się nie dziwie że rana była dużo większa tylko że jak wcześniej czyściłam ranę nie było widać że tego jest aż tyle bo ten glut co wyjęłam też miał ponad 5cm więc w dniu dzisiejszym poszło ponad 10cm martwicy to jest bardzo dużo już za pierwszym razem jak wyjęłam tamten kawałek zauważyłam że mniej zbita tkanka marwticza zaczynała podchodzić sama do góry.
aga.s - ty wiesz ile ja i pusiak tobie zawdzięczamy  :heart nie musisz nawet mówić ,że trzymasz łapki bo my wiemy i czujemy twoje wielgachne serducho z daleka :)
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2011, 19:47:17 pm wysłana przez monika.k »
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Struś

  • Gość
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #101 dnia: Luty 13, 2011, 19:33:27 pm »
No Biostymina jest dobra..naprawdę..ale może trzeba z grubej rury dać..nie wiem..Myślę, że spowodowałaś, że paskudztwo samo wyłazi....jestem pełna nadzieii, że będzie dobrze..przecież musi:)

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #102 dnia: Luty 13, 2011, 19:52:00 pm »
eheh Struś jak z grubej rury to my się chyba postaramy o beta glukan w końcu :) poczekamy jeszcze kilka dni jeżeli los nam ześle więcej klientów to powinno się udać kupić jeszcze i to. Na razie jeszcze kilka dni pojedziemy na ziołach wszelakich bo też mają dużo witaminek,zobaczymy na co nas stać będzie to to kupimy, na razie faszeruje ją pokrzywą bo nie ma nic lepszego na oczyszczanie krwii a ona chętnie wszystko wcina,witaminkę c też nakraplam bezpośrednio na jedzonko :)
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #103 dnia: Luty 13, 2011, 21:49:40 pm »
Ja kupiłam Beta Glukan i podaje Kulkowi do wody, jedna kapsułka na 3 użycia mi wystarczy  (sama też używam). Za 60 kapsułek zapłaciłam 34 zł. Może to Wam pomoże.

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #104 dnia: Luty 14, 2011, 12:07:27 pm »
Myśmy mika mieli beta glukan na jesieni dzięki naszej pb bo nam wysłała,mam nadzieję że w ciągu tygodnia już się uda go zakupić :)
dzisiaj oprócz pięknej pogody w Białymstoku na walentynki dostałam także prezent od Pusi :) Struś miała rację musiałam wczoraj oddzielić martwicę skoro wychodziła bo już prawie nic nie zostało jedynie mniejsza warstwa na obrzeżach rany więc dzisiaj zajęło nam to połowę mniej czasu bo gazą z riwanolem ściągnęłam to co jeszcze wyszło przez noc ale było tego już bardzo mało i patyczkami z riwanolem przemyłam szybciutko w środeczku chociaż było to już ciężkie bo rana się zamyka od wczoraj dziurka jest już bardzo wąska więc obsuszyłam riwanolem nałożyłam żel i tyle, wygląda na to że już będzie się goić i wystarczy obczyszczać głównie z zewnątrz ew zakraplać riwanol i smarować żelem możliwe że będzie się już zasklepiać nam ta rana.




Widać że im szybciej rana się goi tym ona też lepiej się czuję :) niestety nadal jedynie na 3 łapkach ale stara się i radzi sobie,łapeczkę nadal smarujemy maścią myślę że na dniach już powinna też mniej boleć
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Struś

  • Gość
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #105 dnia: Luty 14, 2011, 14:52:02 pm »
Jupiiiiiiiiii :jupi Super wieści.... No teraz jeśli "dziura" sie zamyka to znaczy,ze tam nic nie ma:)
bardzo sie cieszę i to co jedynie z wierzchu zostało musi zejść...Myślę, że to jakaś taka cysta po zastrzykach się zrobiła, wciąż igła w jedno miejsce ładowana, zrosty i stan zapalny murowany...
Myślisz,że łapka jest wynikiem tego zapalenia??
Muszę przyznać, że widać, ze rana się obkurczyła....
Gratuluje wytrwałości:)naprawdę wielkie brawa!!!!!!!!!!!!!!!!! :hura: :doping: :brawo:
moj Truś jak wspomniałam miał martwicę bo przy amputacji chyba jakieś naczynko pękło i doszlo do niedokrwienia mięśnia więc obumarł....i taki suchy był..w związku z tym miał to regularnie przycinane az do zdrowej tkanki-nie bolalo go bo to martwe bylo,ale jak juz do zdrowej dochodzilismy to nie byl zadowolony...
tak naprawdę dzieki temu usuwaniu szybciej sie zagoił choc tez to troche trwalo...Biegał z prawie gnijącym udem:/teraz siersc odrosla a moj krolas ma ADHD:)
Także monika.k będzie dobrze bo przecież już jest:):):)

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #106 dnia: Luty 14, 2011, 15:22:28 pm »
No ta martwica najgorsze świństwo,ale już jest o wiele lepiej wczorajsze męczenie jej widać dało dobre skutki teraz już mamy z górki :) za to dokupiłam jej dziś opakowanie pokrzywy aby szybciej krew oczyszczała i sianko rumiankowe mniaam zjadła ze smakiem :) nie wiem Struś czy ta tkanka biała co jest połączona ze zdrową zejdzie - nie sądzę ale zasuszam ją riwanolem i potem dopiero kładę żel w każdym razie te białe co jest połączone z tkanką jest już dość suche i wydaje mi się że po prostu rana razem z tym będzie się zasklepiać - zobaczymy, ważne że jest duuużo lepiej
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #107 dnia: Luty 14, 2011, 20:44:15 pm »
Super przeczytać dobre wieści :) Życzę Pusi jak najszybszego powrotu do zdrowia i dobrego samopoczucia ;) Oby teraz już wszystko było "z górki".

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #108 dnia: Luty 14, 2011, 20:58:33 pm »
Monika, nie mam słów dla Twojej pracy i miłości dla tej biednej królinki. Jesteś wielka :przytul. Niech maleńka wraca do zdrówka a dla Ciebie  :bukiet :bukiet

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #109 dnia: Luty 14, 2011, 22:18:19 pm »
Kochani miło mi ale mówcie mi to jak walka się skończy :) niestety jutro idę zakupić traumeel w kropelkach bo maść działa jedynie na zewnątrz a zapewne wchłania sie mało ze względu na futerko, generalnie dokopałam się do całego opisu tego leku w leczeniu małych zwierząt jak będzie więcej czasu to zamieszczę gdzieś na forum - na razie będę podawać 5 kropli 3 razy dziennie - to lek homeopatyczny bezpieczny ,a jednak bardzo skuteczny w leczeniu małych zwierząt - jeżeli nadal będzie tak samo wtedy w środę dostaniemy od naszej koleżanki leki przeciwbólowe które zostały jej po króliczku także z takim samym problemem ale możliwe że zostaną jedynie dla bezpieczeństwa i nie trzeba będzie ich podawać zobaczymy jak traumeel zadziała - niestety łapka dalej boli a pusiak obciążył za mocno zdrowa łapkę i ciężko jej się chodzi a traumeel działa także przeciwbólowo i przeciwzapalnie ma tez korzystny wpływ na organizm bo zawiera echinaceę.Lek zamierzam kupić i podać około południa więc wieczorkiem napiszę czy coś już podziała.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12081
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #110 dnia: Luty 14, 2011, 22:47:46 pm »
Monia cieszę się że sie poprawiło a ty jestes naprawde silna.W sumie to czego sie nie robi jak się kogoś bardzo bardzo kocha :) Głaseczki ślemy dla Pusi  :przytul:

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #111 dnia: Luty 15, 2011, 13:44:29 pm »
Obleaciałam dzisiaj 10 aptek udało mi się dostać traumell w tabletkach farmaceutka powiedziała że nie ma problemu i można przemycić w jedzeniu - koszt 22zł 50 tabletek będziemy podawać 3 razy dziennie zobaczymy może wieczorem już będzie się czuła lepiej z łapeczką , lek zawiera echinaceę więc nie musimy już nic kupować więcej na odporność :)
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #112 dnia: Luty 15, 2011, 22:04:05 pm »
A więc łapka jeszcze w górze ale .. moi drodzy pusiak pierwszy raz od dłuższego czasu biegał sobie :) i to całkiem sporo troszkę starałam się ją spowalniać aby łapki nie obciążała ale nie da się królikowi zabronić biegać ,a to był taki wspaniały widok chyba pierwszy raz od miesiąca  :rotfl2: :bunny:
pusiak dostała dzisiaj w sumie 3 tabletki traumeel mam nadzieję że jak najszybciej zobaczę ją biegającą na 4 łapkach tabletek starcza na ponad 2 tygodnie więc będzie dostawała codziennie 3 jeżeli poprawi się to zmniejszę dawkę.Daje to nadzieję na to że wyjdzie z tego całego koszmaru i że rana jak najszybciej się zagoi bo już pojawia się na około rany właściwy strupek no i że na 4 łapkach pokica mi dziewczyna.Jutro zrobimy zdjęcia :)
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #113 dnia: Luty 15, 2011, 23:23:19 pm »
Jakie wspaniałe wieści :brawo: :brawo: :brawo:
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #114 dnia: Luty 16, 2011, 11:17:58 am »
Z łapką na pewno już lepiej bo ciężko było ją utrzymać było przy czyszczeniu rany, nawet sama mi uciekła i zeskoczyła z łóżka :) daje radę siedzieć przy myciu się na tylnich łapkach i nie pada na boki bo 2 dni temu to zaczynało wyglądać tak jakby miała co najmniej paraliż, wiadomo że nie od razu lek homeopatyczny postawi ją na 4 łapy ale na pewno stan zapalny zaczyna mijać ona się ewidentnie lepiej czuje i to bez skutków ubocznych jak po normalnych lekach.Z raną też lepiej jeszcze cały czas trzeba oczyszczać w środku patyczkami ale wychodzi już malutko tyle co na patyczkach, najpierw osuszam riwanolem potem dopiero nakładam żel, rana na około zaczyna się ściągać zaczyna się robić strup jego nadmiar delikatnie odchodzi przy odmaczaniu solą i riwanolem nie wiem czy zobaczycie różnicę już po oczyszczaniu na zdjęcia najwyżej postaram się zrobić zdjęcia jeszcze przed.





a tak pusiak odpoczywa chora łapka jest na górze leży sobie tak aby jej nie obciążać
« Ostatnia zmiana: Luty 16, 2011, 11:37:28 am wysłana przez monika.k »
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Struś

  • Gość
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #115 dnia: Luty 16, 2011, 13:10:05 pm »
Bidulka...ale widzę, że ku lepszemu naprawdę...No i rana bardziej sucha..bo przeciez te pierwsze zdjęcia to makabra-az się lało:/ brrrrrrrrrr... Ciekawe co z ta łapka się stało?? Ale mam nadzieję, że już będzie wszystko ok:)
Pozdrawiam i razem z Trusiem nie puszczamy kciuków:)

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #116 dnia: Luty 16, 2011, 13:15:32 pm »
monika.k - jeśli uszkodzenie łapki jest neurologiczne nie mechaniczne, pilnuj, aby Pusia jej używała. Króliki naprawdę szybko przyzwyczajają się do nieużywania kończyn, a później trudno ten proces cofnąć. Po zdjęciu widać, że w łapce może być lekki przykurcz - takie coś trzeba ćwiczyć. Pytałaś wet o ewentualną rehabilitację?
Jeśli siedzi na niej jak się myje - to bardzo dobrze.
Dużo zdrowia dla Pusiaczka  :przytul


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #117 dnia: Luty 16, 2011, 14:12:02 pm »
Kata_strofa oni ją dobrze wymacali po całej łapce i nodze no i mamy stan zapalny w skoku w sumie z niewiadomych przyczyn po prostu bolało ją w tym miejscu i nie używała łapki do chodzenia, wtedy dostała lek przeciwzapalny i przeciwbólowy u weta ale podziałało jedynie na 12h, dlatego teraz stosujemy traumeel maść i tabletki jest coraz lepiej no wczoraj mnie zadziwiła widać że stan zapalny zaczyna się cofać ale aby mówić o zupełnym wyleczeniu trzeba poczekać jeszcze kilka dni do tego momentu aż zacznie normalnie stawiać łapkę - zobaczymy jeżeli wierzyć wetom i to stan zapalny to powinno nam to po leku szybko się cofać jeżeli nadal bedzie coś nie tak to pojadę i poproszę o prześwietlenie.
 Obrażanie użytkowników forum, administracji i moderacji na SB; wszczynanie awantur na SB; niestosowanie się do poleceń admina
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #118 dnia: Luty 16, 2011, 14:37:41 pm »
Tą łapkę ona "dociska" lekko do biodra? Jak odciąga się lekko nóżkę to ona jest sztywna czy miękka i ruchoma? Czy można ją wyprostować lekko do przodu?
Bo tak to wyglądało u nas po zastrzyku (narkozie), tylko było jeszcze gorzej niż u Pusi. Pojawiło się to tydzień po rzeczonym zastrzyku i niestety pogarszało. Ani przeciwbólowe ani steryd wtedy nie pomogły, tylko rehabilitacja i leki rozkurczowe. U nas na szczęście problem był szybciutko zdiagnozowany, ale leczenie i tak trwało prawie 3 miesiące.
Mówię to tylko po obserwacji zdjęcia - chciałam tylko zwrócić Twoją uwagę na możliwą inną przyczynę :)


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Dziwny Guz u Pusi :(
« Odpowiedź #119 dnia: Luty 16, 2011, 18:13:36 pm »
Z tego jak to wygląda to spokojnie od samego początku mogła prostować całą nóżkę, wiesz nie da sie zdjęcia zrobić ale ona jak stoi oparta na tą łapkę to zgina paluszki i poprawia łapkę aby dobrze na niej siedzieć właśnie tak jakby ją w tamtym miejscu niedaleko skoku bolało i tak jak wet badał to właśnie całą łapkę i prostował jej no i wyszło że najszybciej zapalenie w tym miejscu bo ją boli , ja ją wtedy u weta stawiałam aby pochodziła to mógł sam zobaczyć, w każdym razie po leku jest bardziej energiczna stara się częściej opierać na chorej łapce i biega czyli mniej ja boli jednie jak kica to na trzech i chorą podkula - stąd właśnie najszybciej to skok.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).