Autor Wątek: Pomocy - jestem babcią  (Przeczytany 13741 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Jagusia

  • Gość
Odp: Pomocy - jestem babcią
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 29, 2011, 15:01:31 pm »
Dziękujemy Wszystkim za słowa wsparcia. Był z nami zaledwie kilkanaście godzin, ale był i bardzo nam go brakuje :-)

Koniczynka ocknęła się w nocy (niestety za późno) rano znalazłam w klatce śliczne gniazdko z puchu, siana i papieru, którym przykryłam maleństwo. Nie muszę Wam chyba pisać co czułam sprzątając to wszytko. Ale co poradzić. Mimo, że dziewczyna na mnie prychała, gryzła i kopała, wyjęłam ją z klatki i posprzątałam tam wszystko. Zainspirowana zdjęciami Waszych króliczych domków zrobiłam moim uszolom całkowitą rewolucję. Pozbyłam się trocin i szmatek, zastępując je dywanikiem i kuwetą. Pieszczoch załapał od razu, z nią nieco gorzej. Póki co zwierzaki siedzą w oddzielnych klatkach. W ich dotychczasowym domku pozostał samczyk. Koniczynce wyszykowałam mniejszą (niestety tylko taką miałam) ale równie komfortową klateczkę. Bałam się ją zostawić w dużej klatce. Znając jej temperament i obserwując aktualne zachowanie nie bylam pewna, czy później wpuści kawalera na swoje terytorium. Jak na razie czeka ich dłuższa, choćby częściowa rozłąka spowodowana po pierwsze stanem fizycznym i psychicznym samicy, a po drugie tym, że nie chcemy więcej podobnych niespodzianek. Po niedzieli jadę do weta ustalić termin sterylki.

Inga

  • Gość
Odp: Pomocy - jestem babcią
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 29, 2011, 17:26:27 pm »
Ojej, tak strasznie mi przykro :( Trzymaj się

funny_rabbit

  • Gość
Odp: Pomocy - jestem babcią
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 11, 2011, 18:15:31 pm »
trzymam kciuki za malucha i Koniczyne by nie odrzuciła ;( Ja naszczście mam kastrowanego samca i nie mam tego rodzaju problemów ;)

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pomocy - jestem babcią
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 11, 2011, 21:41:32 pm »
trzymam kciuki za malucha i Koniczyne by nie odrzuciła icon_placze Ja naszczście mam kastrowanego samca i nie mam tego rodzaju problemów oczko

Popatrz kiedy byl ostatni post pisany ;)