Ziomuś wie że na wolności jest fajniej i dlatego się buntuje, wiadomo każdy woli mieć wiecej przestrzeni niż siedzieć zamkniętym i to jeszczę nie ze swojego wyboru.
Może lepsza by była zagroda dla Ziomka, a jesli nie możesz sobie na zagrodę pozwolić to jak już małego zamkniesz nie reaguj jak szarpie kraty, nie podchodz do niego choć serce się kraje, nie gadaj, poprostu nie zwracaj na niego uwagi bo jak wyczuje że reagujesz na takie zachowanie nie da spokoju. Zadbaj tez żeby miał co robić w klatce, tam dawaj mu jedzenie, rzeczy do obgryzania (gałązki) może zrób mu w klatce jakiś domek, ważne żeby czuł się w niej bezpiecznie.
Możesz też jak jesteś w domu wkładac go do klatki i jak jest grzeczny nie gryzie krat, wypuszczać po chwili, żeby nie kojarzył zamknięcia z długim pobytem w klatce, jak się awanturuje to poczekaj aż się uspokoji i dopiero wypuść.
Poobserwuj malego jak biega jak jest grzeczny i nie niszczy za dużo to możesz rozważyć aby wcale go nie zamykać i problem z głowy