Autor Wątek: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)  (Przeczytany 99040 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #140 dnia: Kwiecień 10, 2011, 11:18:50 am »
Dobre wieści kochani :) Dziewczynka Zadymka wczoraj pokicała do nowego domku. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych dotarli szczęśliwie :) Małą czeka teraz zaprzyjaźnianie z nowym kolegą. Proszę o zacisniete kciuki :)

Dla nowych opiekunów Zadymki  :roza: dziekujemy za wspaniały domek :)

Płomyk czyli kompan niedoli Zadymki, miał w czwartek zabieg kastracji. W piątek rozgryzł sobie szwy w wyniku czego na zrobił mu się krwiak :( Wczoraj dr Rzepka z powodzeniem krwiak usunęła, ale Płomyk nie dostał zwolnienia z kołnierza :P

Do Warszawy jakiś czas temu przybył tez przecudny Stefan- króliczek znaleziony na terenie Łodzi. Samczyk, czarny jak smoła, ma problemy z oczkami,wczoraj miał przeczyszczane kanaliki łzowe i okazało się, że ropa po prostu tworzy wielkie czopy w kanalikach, prawdopodobnie jest to skutek jakiejś dlugotrwałej infekcji, zabieg będzie musiał być powtórzony (przy okazji kastracji 21.04 :P), Stefan ma zakraplane oczka trzy razy dziennie. Poza tym to zdrowy, kochany kawaler. Jego wiek jest szacowany na ok 2-3 lata.

Jest bardzo fajnym uszakiem, kontaktowym, raczej ufnym, chociaż mnie kojarzy chyba z podawaniem kropelek. Daje sie głaskać i wręcz czasem sam sie tego domaga.
Jest dość nadpobudliwy, dlatego czeka go kastracja :P Potem będzie się idealnie nadawał na życiowego partnera :)
Stefan jest dość wybredny w kwestii żywienia. Jest pierwszym królikiem, który nie rzuca mi się na ręce przy podawaniu granulatu   przeciera_oczy aczkolwiek suszki, sianko i warzywka zjada bez kręcenia łepetynką.

Proszę o domek dla Stefana :)

W czwartek także do Animy straż miejska przywiozła duzego, szarego królika. Ma okropnie zapuchniętą prawą powiekę, nasze kochane Panie doktor z Animy w dalszym ciagu walczą o oczko szaraka, ale jest ryzyko, ze oko będzie musiało zostać usunięte :/ Tutaj też prosze o zaciśnięte kciuki. Jeszcze ciągle jest szansa na uratowanie oka i miejmy nadzieję, że tak to sie skończy.
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

agaffe

  • Gość
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #141 dnia: Kwiecień 12, 2011, 11:01:35 am »
Kochani,

zapodaję zdjęcia naszego przystojniaka Płomyka, który miał w czwartek kastrację, naruszył sobie kołnierzem jąderko i zrobiła mu się martwica :[
dlatego kołnierz trzeba było jednak zdjąć.















Płomyczek to podobno bardzo towarzyskie zwierzę :)
Chodzi za człowiekiem po mieszkaniu i domaga się uwagi :>
komu, komu kastrowanego samczyka ? :))

Komladov

  • Gość
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #142 dnia: Kwiecień 12, 2011, 19:58:44 pm »
Stefan - te lyse oczy to specjalnie, chlopak duzo placze i lubi sie wyrozniac. Mlodziez...















Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #143 dnia: Kwiecień 12, 2011, 20:54:58 pm »
Stefan - te lyse oczy to specjalnie, chlopak duzo placze i lubi sie wyrozniac. Mlodziez...
:hahaha :hahaha
Stefan jest prześliczny. Miejmy nadzieje, że ktoś go szybciutko pokocha :)

agaffe

  • Gość
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #144 dnia: Kwiecień 15, 2011, 14:23:10 pm »
Stefan = piękność.
Kamilko, udało Ci się go gdzieś umieścić?

Okazuje się, że niestety Wawka znowu jest przepełniona, od 20. kwietnia będzie potrzebna kolejna miejscówka dla 6-miesięcznego króliczka imieniem Rango, którego pani wykupiła ze sklepu ze względu na rzekome złe warunki (sprawdzimy).
bardzo, bardzo potrzebujemy DT dla malucha.
w najbliższą środę postaramy się umówić na wizytę kontrolną z malcem, by się upewnić co do płci i stanu zdrowia.

Później dołączę zdjęcia króliczka.

Maateusz

  • Gość
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #145 dnia: Kwiecień 18, 2011, 23:28:11 pm »
Fetek ma się bardzo dobrze. W środę ma kolejny zabieg usuwania nadmiaru ropki z buzi. Będzie to 6'ty z przewidywanych około 10, podczas ostatniego ma być wykastrowany. Nie ma jakiś wielkich problemów z hormonami może być to spowodowane wiekiem [około 6 lat] jednak czasem zdarzy mu sie pogonić kota albo 'chrumknąć'.
Jest wesoły, ma apetyt głównie na gerberki i rozmoczony granulat, warzywka troszke gorzej mu idą pewnie z braku części zębów ale zwykle zjada wszystko z miseczki. Mimo wieku rozpiera go energia, jest go pełno wszędzie, czasem trudno go 'zaprosić' do klatki na spanie.
Maluch może się też pochwalić czystością, na początku miałem z nim problemy bo sikał co prawda w jednym miejscu klatki ale zazwyczaj nie tam gdzie stała kuwetka, co powodowało że troszke było nim czuć. Jednak po zmianie kuwetki, wstawiłem kuwete dla kota do jego klatki, właściwie nie zdarzyło mu się zrobić siusiu gdzie indziej. Dziś miaj miesiąc jak jest u mnie i jeszcze ani razu nie nasikał poza klatką. Jestem też pod wrażeniem że właściwie bobki zostawia w klatce, czasem mu się zdarzy zgubić pare brykając po pokoju jednak to są naprawde wyjątki.
Nie wykazuje też skłonności niszczycielskich, nic nie zjadł/zniszczył.

Jednym słowem królik cudo

Ale nie jest tak całkeim kolorowo. Fetek jest troszke zdziczały, boi się ludzi. Może to być spowodowane pobytem u poprzednich właścicieli, nie znam jednak do końca sytuacji jaka tam panowała. Nie poprawiam tej sytuacji zbytnio codziennie 'pielęgnując' mu ranke którą ma pod pysiem do usuwania nadmiaru ropy.

Smutno mi że Fetek nie może zostać u mnie na stałe jednak nie mam warunków mieszkaniowych, licze że znajdzie się ktoś kto pokocha go tak mocno jak na to zasługuje [czyli bardzo].

Postaram się dodać jakieś jego zdjęcia, choć trudno go uchwycić jak bryka a leżąc w klatce nie wygląda tak uroczo ja w rzeczywistości.

agaffe

  • Gość
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #146 dnia: Kwiecień 19, 2011, 12:59:53 pm »
Aktualizacja zdjęć Fetka na adopcyjnej:
http://adopcje.kroliki.net/adoptions/127/Fetek

Ogłoszenie wspomnianego przeze mnie wcześniej Rango pojawiło się na stronie:
http://adopcje.kroliki.net/adoptions/196/Rango
Jutro go odbieram, we czwartek zostanie przebadany i wtedy będę mogła napisać o nim coś więcej. Żal mi go strasznie, mało co, a nie poszedł by do trójki rozkrzyczanych dzieci :( na szczęście właścicielka bardzo nalegała, żebyśmy spotkali się z tą panią, ale ona nawet nie przysłała formularza, a przecie nie będę tłukła się pociągiem dwie godziny w jedną stronę na spotkanie adopcyjne tylko po to żeby potwierdziły się moje obawy :)) takim sposobem Rango od jutra będzie pod opieką SPK, ale na razie ni widu ni słychu o domku choć tymczasowym :((((

Chciałabym przypomnieć o cudnym Czuperku (którego jąderka zresztą idą lada moment pod nóż)



(więcej jego zdjęć - http://adopcje.kroliki.net/adoptions/7/Czuper)

i o Łatce, która żyje swoim życiem, ale pieszczotami nie pogardzi i jest naprawdę rozkoszna, sama widziałam!:P



(http://adopcje.kroliki.net/adoptions/17/%C5%81atka)

Łatka to już prawie że weteranka, choć zupełnie nie wiem, dlaczego - zdrowa, wysterylizowana, rozkoszna, czego chcieć więcej?:]

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #147 dnia: Kwiecień 19, 2011, 13:24:56 pm »
A co z potężnym przystojniakiem z Animy z chorym okiem?
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

agaffe

  • Gość
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #148 dnia: Kwiecień 19, 2011, 13:36:40 pm »
właśnie, muszę jutro wziąć aparat do lecznicy, dobrze, że zapytałaś, Blacky.
chyba miał usuwane to oczko, próbowałam ostatnio podpytać ale wszyscy byli zalatani i wiele się nie dowiedziałam.

dla niego też jest potrzebne DT...
kurka:(

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #149 dnia: Kwiecień 19, 2011, 13:39:08 pm »
Ja urabiam Mateusza, ale jeśli się uda, to i tak moglibyśmy go wziąć dopiero po świętach.

Nie wiem czy ma już imię, ale ja go roboczo nazwałam Borys :D
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Maateusz

  • Gość
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #150 dnia: Kwiecień 19, 2011, 22:36:06 pm »
Aktualizacja zdjęć fetka a nie treści ogłoszenia :/ Maluch bryka koziołki w powietrzu i je też granulat nie rozmoczony, narazie daje mu go w formie przysmaku a do miski daje rozmoczony.

A co to 'jednookiego' to nie wydaje mi się że ma usunięte oko, Pani doktor mówiła jakiś czas temu że narazie nie będzie usuwać bo jakiś król stowarzyszeniowy wyszedł z czegoś takiego. Mówiła też że ma bardzo zaropiałe i co tam jeszcze i że odklejają mu tą breje i przemywają oko, wydaje mi się że ostatnio wyglądał właśnie tak jakby miał zaklejone a nie usunięte oko. Ale jutro się dowiemy co i jak z nim. :]

agaffe

  • Gość
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #151 dnia: Kwiecień 19, 2011, 22:38:51 pm »
zaktualizuj mu ogłoszenie, proszę bardzo daję Ci wolną rękę :P

agaffe

  • Gość
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #152 dnia: Kwiecień 21, 2011, 10:20:41 am »
Hodowlaniec z Animy imiemiem Borys, miał jednak usuwane poszkodowane oczko :(
Biedak nie ma fragmentu oczodołu, leczenie potrwa około 1,5 miesiąca.

Bardzo potrzebujemy dla niego DT, w Animie spędził już dwa tygodnie, najwyższy czas aby trafił do troskliwego domu tymczasowego.

Oto przystojniak:





Radzi sobie naprawdę dobrze, wygląda jakby niezbyt się przejął zaistniałą sytuacją.

Blacky, on i tak na święta będzie musiał tam zostać :( teraz jest taki przesyt króli (milka właśnie odebrała dwa kolejne dwumiesięczne maluchy), że możliwe bardzo, że dodatkowego króla będziemy musieli na czas świąt umieścić w Animie :\
masakra :(((
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2011, 12:20:03 pm wysłana przez agaffe »

Komladov

  • Gość
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #153 dnia: Kwiecień 21, 2011, 14:55:43 pm »
To czarne: Kratos
To drugie: Rea

Maja ok. 2 miesiace, i dzis wieczorem wybieraja sie na kontrole ze Stefanem ktory ma kastracje.






















Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #154 dnia: Kwiecień 21, 2011, 15:25:02 pm »
:(  Matko co się temu "maluszkowi " stało  ??
Mam nadzieje ,że szybko znajdzie wspaniały domek :przytul
a te maluszki to chyba coś pod reksiki  podchodzą prawda ?? Śliczne dla niech głaski też i oby szybciutko nowy domek znalazły  :przytul :*



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #155 dnia: Kwiecień 21, 2011, 18:47:20 pm »
reksiki jak się patrzy :) Jesteśmy już po kontroli. Oba są zdrowe, mają jakieś niegroźne pasożyty zewnętrzne z rodziny pajęczaków, nie pamiętam nazwy. Zostały posypane posypką na insekty, odrobaczone.
Rea ma uszczerbiony lekko ząbek, oraz jest troszkę zaziębiona, dostała leki na wzmocnienie.

Oboje mają lekko zaczerwienione oczka, więc stosujemy kropelki (już mam ładną kolekcję na parapecie, dla Okrucha, dla Stefana, teraz dla maluchów i jeszcze świetlik :P).

Kratos (miał byc Kronosem, ale ktoś mu zmienił imię :P) najprawdopodobniej jest samczykiem, mamy jeszcze trochę wątpliwości, ale stawiamy na mężczyznę :P

Stefan właśnie jest na kastracji, oraz ponownym przetykaniu kanalików. Proszę o kciuki! :)
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #156 dnia: Kwiecień 21, 2011, 18:50:03 pm »
Stefan właśnie jest na kastracji, oraz ponownym przetykaniu kanalików. Proszę o kciuki! usmiech2
oj to kciuki jak najbardziej trzymamy mocno  !!



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #157 dnia: Kwiecień 21, 2011, 20:06:14 pm »
Kurcze - negocjuję, ale jest ciężko. :( Będę robić co się da, żeby zabrać Borysa po świętach.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline Aisza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 539
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #158 dnia: Kwiecień 21, 2011, 22:26:54 pm »
oooooooo kolejne piękne niebiesko-kocykowe sesje milka, ciocia Aisza chyba znów niedługo wpadnie w odwiedziny ;) :>
cudne te maluchy, takie tylko do głaskania i tarmoszenia :*
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta - George Bernard Shaw




agaffe

  • Gość
Odp: Kolejne warszawskie króle, do wzięcia od zaraz... :)
« Odpowiedź #159 dnia: Kwiecień 21, 2011, 22:55:45 pm »
"Maluszek" Borys trafił do Animy za pośrednictwem Straży Miejskiej. Dokładnie nie wiemy, co się stało, mogło go dopaść jakieś zwierzę, uszka ma troszkę poszarpane, no i to nieszczęsne oko - rozharatane, odprysnął kawałek kości (oczodołu). Ciężko powiedzieć.. ale chłop jest naprawdę dzielny, tak mi go żal :( ale w żadnej innej lecznicy nie miałby lepszych warunków niż w naszej Animie, ma na noc rozstawianą zagrodę i może sobie zażyć trochę ruchu :]
no ale tak jak już pisałam, najwyższy czas żeby go stamtąd zabrać. Święta spędzi sam :(

Natomiast Rango okazał się... samiczką :]
Jest zdrową dziewczynką, sterylizacja 28.kwietnia.
Całkiem miła dziewczyna, ale cokolwiek więcej będzie można o niej powiedzieć za parę dni; zapewne się trochę rozkręci :P
W transporterze i u weterynarza nie stresowała się jakoś szczególnie, a jak przyjechaliśmy z nią do dt, zaraz po otworzeniu drzwiczek transporterka wyszła sobie jak gdyby nigdy nic i zaczęła zwiedzać pokój.

Nieco lepsze zdjęcia pannicy: