Autor Wątek: Zachowania seksualne i terytorializm czyli dojrzewanie płciowe uszaka  (Przeczytany 159491 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kasika-k

  • Moderator forum
  • ***
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 744
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Chrup, Ruda, Okej, Malina, Mimiusz <3
  • Za TM: Kubuś (świnka), Chaber (psiak), Myszka (kotka)
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #80 dnia: Grudzień 18, 2011, 01:45:18 am »
czytałam gdzieś że przy rui nie wolno samiczki poddawać sterylizacji bo jest wtedy większe ryzyko wykrwawienia i tak dalej, a sądziłam ze to jej zachowanie to cały czas niekończąca się ruja. Jest spokojna wtedy tylko jak zaczynam ja głaskac ale to tez nie zawsze
zabieg ma wyznaczony na środę, bo tylko wtedy udało mi się urlop wywalczyc w pracy..

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #81 dnia: Grudzień 18, 2011, 08:59:14 am »
Trzeba podać zastrzyk wyciszający hormony i dopiero wtedy poddać sterylizacji  , muszę poszukać wątku w którym było to opisane i podeślę :) 



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline kasika-k

  • Moderator forum
  • ***
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 744
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Chrup, Ruda, Okej, Malina, Mimiusz <3
  • Za TM: Kubuś (świnka), Chaber (psiak), Myszka (kotka)
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #82 dnia: Grudzień 18, 2011, 10:01:56 am »
byłabym wdzięczna... nie wiem jak ja jeszcze zdąże z zastrzykiem przed środą;/

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #83 dnia: Grudzień 18, 2011, 10:06:44 am »
Mam znalazłam :)  http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7665.0

 Zastrzyk możesz zrobić jutro , masz czas jak najbardziej :)
 



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline kasika-k

  • Moderator forum
  • ***
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 744
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Chrup, Ruda, Okej, Malina, Mimiusz <3
  • Za TM: Kubuś (świnka), Chaber (psiak), Myszka (kotka)
Odp: Bieganie koło mnie i "chrumkanie","bzyczenie"
« Odpowiedź #84 dnia: Grudzień 18, 2011, 11:13:33 am »
dziękuję slicznie :bunny: mam nadzieje że uda mi się jakoś jutro to zorganizować, dr różańska przyjmuje od 15 a ja wtedy do pracy ide.. no ale jutro będę dzwonić i zobacze co ona na to wszytsko powie
ciężko już wytrzymać z Baską oj ciężko, teraz właśnie wskakuje na łóżko, ja ją zganiam, ona wskakuje, ja sie zagapie, ona sika, ja ją zganiam, ona wskakuje i tak dalej.... poczekam na opinie lekarza do jutra...
przy okazji mam jeszcze stresa z ta operacja, tyle sie naczytałam tu na forum postów że zastanawiam się co robię i czy dobrze robię

Agusia222

  • Gość
Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #85 dnia: Grudzień 24, 2011, 13:47:24 pm »
Witam,
To mój pierwszy post na Waszym forum, toteż nie wiem, czy piszę w odpowiednim dziale.
W każdym razie, mam problem i mam nadzieję, że mi pomożecie..
Mój królik Gucio, ubzdurał sobie, że moja ręka to jego partnerka.. Królik wskakuje na nią i wykonuje dziwne "ruchy" ciałem.. :zdenerwowany :icon_curve
Jeżeli ktoś miał podobny problem lub wie, co zrobić, proszę o pomoc.

PS: (Chciałabym, żeby obeszło się bez zabiegu kastracji, czy sterylizacji.)
PS2: Wesołych świąt z Waszymi pupilami ;)) :icon_smile :D

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #86 dnia: Grudzień 24, 2011, 13:56:01 pm »
No to uszak kopuluje z Twoją reką.
Jeśli nadto Cie to nie męczy a i samego uszaka również (nie robi tego często) to bez kastracji się obejdzie.
Jednak lepiej, dla świetego spokoju kólika- wykastrować go. Nie będzie się męczył z własnym popędem płciowym.

Wesołych świąt, nawzajem :)

sonia

  • Gość
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #87 dnia: Grudzień 24, 2011, 13:56:25 pm »
Ja mialam jeszcze lepiej moj Bugs gwalcil moja glowe :hahaha :turla:
Trzeba go wykastrowac,nic innego nie zrobisz :)

Agusia222

  • Gość
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #88 dnia: Grudzień 24, 2011, 13:59:24 pm »
Niestety mój królik robi to za każdym razem, gdy wypuszczam go z klatki, więc, chyba bez kastracji się nie obejdzie. No chyba, że by mu przeszło.. ale nie wiem..
Czy on się męczy?

sonia

  • Gość
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #89 dnia: Grudzień 24, 2011, 14:12:42 pm »
Mysle,ze to kazdy inaczej przechodzi,jak u ludzi  jedni sa mniej pobudliwi drudzy wiecej.
Moj krol byl juz za stary na kastracje i byl sam.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #90 dnia: Grudzień 24, 2011, 15:07:50 pm »
Jeśli robi to bezustannie, jest pobudzony praktycznie ciągle, ogon nos zadarty do góry, burczy - to tak, dla niego to też na pewno jest męczące.

Ile on ma? Być może przechodzi właśnie okres dojrzewania i to uciążliwe zachowanie mu przejdzie. Jednak nikt tej gwarancji ci nie da - prawdopodobne jest to, że takie zachowanie będzie się utrzymywać. Wtedy jedynym wyjściem jest kastracja, nie oduczysz go tego.

Czemu nie chcesz go kastrować? Boisz się zabiegu, nie masz pieniędzy, czy po prostu z założenia?
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Agusia222

  • Gość
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #91 dnia: Grudzień 24, 2011, 19:48:19 pm »
Króliczek ma 5 miesięcy. Stosunkowo mało, boję się zabiegu, być może, bo nic o nim nie wiem, jak przebiega itd. Pieniądze zawsze się znajdą, tylko nie chce, żeby coś mu się stało.

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #92 dnia: Grudzień 24, 2011, 20:03:59 pm »
Zabiegu nie masz co się bać pod warunkiem, że zrobi to króliczy weterynarz, a nie jakiś psio-koci. Powiedz skąd jesteś to dziewczyny z Twojego miasta na pewno polecą jakiegoś dobrego ;) .
Króliczek jest w takim wieku, że zaczyna dojrzewać, (mój jeszcze sikał z półobrotu ;) ) po kastracji powinno mu to przejść, a hormony na pewno w jakimś stopniu mu uprzykrzają życie. Po kastracji możesz sprawić mu jakąś koleżankę (www.adopcje.kroliki.net ) :diabelek:
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Agusia222

  • Gość
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #93 dnia: Grudzień 24, 2011, 20:11:51 pm »
Jestem z Elbląga. Jeśli możecie, polećcie mi kogoś dobrego. Z góry dziękuję.

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #94 dnia: Grudzień 24, 2011, 23:11:27 pm »
Nie mogłam znaleźć żadnego z Elbląga :/, ale znalazłam wątek o weterynarzach z Olsztyna http://forum.kroliki.net/index.php?topic=13144.0 i z Gdańska http://forum.kroliki.net/index.php?topic=823.0  http://forum.kroliki.net/index.php?topic=2961.0
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #95 dnia: Grudzień 24, 2011, 23:30:19 pm »
Zara tu poleca :http://forum.kroliki.net/index.php?topic=12813.msg283932#msg283932 przychodnię na Grunwaldzkiej Luks&Partnerzy

Agusia222

  • Gość
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #96 dnia: Grudzień 25, 2011, 00:07:47 am »
Dziękuję, na pewno skorzystam. A orientujecie się może w cenach takiego zabiegu?

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Agresja kopulacyjna
« Odpowiedź #97 dnia: Grudzień 25, 2011, 00:19:26 am »
Ja we Wrocławiu zapłaciłam 120zł razem z antybiotykami 
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Bieganie z podniesionym ogonem dookoła klatki towarzysza
« Odpowiedź #98 dnia: Styczeń 04, 2012, 00:06:12 am »
Moje króliki ostatnio znów wkroczyły w fazę wojny i muszę puszczać je oddzielnie. Od tego czasu Duszek, kiedy jest wypuszczany, biega dookoła klatki Luisa z podniesionym ogonem (przynajmniej tak to wygląda, ogon ma wyżej niż zazwyczaj) i puszcza...smród  :hmmm taki dziwaczny zapach, który Luisa potwornie denerwuje. Dodam, że oba króliki są wykastrowane (kastracja była na początku sierpnia), są zaprzyjaźnione, krótkotrwała wojna zdarza im się co jakiś czas ale nigdy jeszcze nie było takiego zachowania. Wie ktoś co to może być?

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Bieganie z podniesionym ogonem dookoła klatki towarzysza
« Odpowiedź #99 dnia: Styczeń 04, 2012, 14:11:28 pm »
Moja niesterylizowan samica się tak zachowuje, jak czuje "obce" króliki. Nie mam pojęcia, co to może być u kastrowanego samca. Mój kastrat nic takiego nie robi, a jak mu się obcy zapach nie spodobał, to nie siał zapachu, tylko mnie dziabnął :/
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...