Autor Wątek: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I  (Przeczytany 225974 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #360 dnia: Luty 26, 2011, 23:02:46 pm »
dla Torunia ma być plakat ze specjalnym numerem tel., takim, którym ewentualnie będzie można się wymieniać na obszarze Torunia...
będziemy wysyłać pisma do drukarni i myśleć, gdzie logistycznie rozmieścić plakaty.



Akte_Angel

  • Gość
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #361 dnia: Luty 27, 2011, 08:27:50 am »
W poniedziałek będzie wysłane zażalenie, nad którym było sporo pracy bo interpretacja pisma prokuratury zajęła nam sporo czasu  :/ Zobaczymy czy w ogóle zostanie wzięte pod uwagę.
Powinno bo wyszli na idiotów :D to nie tylko moje odczucia to była kompletne kompromitacji i to w czasach kiedy tak głośno zrobiło się o prawach zwierząt, kiedy w tv i prasie coraz więcej informacji...no cóż bardzo delikatnie mówiąc nie popisali się.....

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #362 dnia: Marzec 02, 2011, 13:56:24 pm »
Dopiero trafiłam na tą sprawę, przypadkiem...
Nie wiem, gdzie się tacy ludzie rodzą, nie wiem, co mają w głowach, coraz bardziej załamuję ręce. A łez nie starcza.


Dla was dziewczyny :bukiet za wszystko, co robicie dla uszatych. Podziwiam, że starcza wam sił.
Co do Uwagi, Interwencji i ogólnie takich kanałów jak TVN, Polsat - oni jeśli już zainteresują się zwierzętami, to są to głównie psy i koty. Niestety, hierarchia zwierząt domowych jest niezwykle rozpowszechniona. Mimo wszystko trzymam kciuki za powodzenie akcji.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline AgaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #363 dnia: Marzec 02, 2011, 16:19:24 pm »
jak się sprawy mają? Kiedy można się spodziewać odpowiedzi na zażalenie?

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #364 dnia: Marzec 02, 2011, 19:02:29 pm »
to nie jest szczęśliwy wątek. Mała Mi nie żyje.
jej śmierć to tak nieszczęśliwy wypadek, że trudno to nawet opisać...mała biegała po pokoju, przestraszyła się otwierających się drzwi i uciekła pod szafę, pod którą lubiła siedzieć. najprawdopodobniej uderzyła się w głowę...to były minuty. dostała paraliżu. leżała na boku. ja dzwoniłam do doc i ubierałam się, żeby ją zabrać. nie zdążyłam...to trwało kilka minut, oddychała coraz gorzej. płakała...
sekcja zwłok wykazała tylko jedną niewielką nieprawidłowość- lekko przemieszczony drugi kręg szyjny, który najprawdopodobniej przemieścił się w taki sposób, że uszkodził pień mózgu i  ośrodek oddechowy...
Mała Mi za kilka dni miała zamieszkać w nowym domu.

w dniu śmierci Małej Mi kończyłam zażalenie i zostało wysłane. dotarło do prokuratury. musiałyśmy uzupełnić brak w postaci pełnomocnictwa z Warszawy dla mnie, ale to nie problem, mieliśmy na to 7 dni, a już dzisiaj zostało wysłane do prokuratury. teraz musimy czekać.

zażalenie może uwzględnić prokurator okręgowy, tj. nadrzędny nad prokuratorem, który zatwierdził odmowę wszczęcia dochodzenia.
jeśli prokurator okręgowy nie skorzysta z tego uprawnienia i nie uwzględni zażalenia, wówczas przekaże je do sądu i to sąd zdecyduje co dalej.

myślę, że szanse na uwzględnienie zażalenia są bardzo duże...szczerze, jeśli nie zostanie uwzględnione będę w głębokim szoku, ponieważ słyszałam już opinie prokuratorów na temat tej sprawy i tego, że dochodzenie powinno być wszczęte, bo to oczywiste, że zwierzak został zamęczony. moim zdaniem zażalenie merytorycznie jest bardzo silne i trudno je podważyć...
dla nas sukcesem będzie samo wszczęcie dochodzenia bez względu na to, czy policji uda się ustalić sprawcę( chociaż tutaj mamy małą niespodziankę dla policji). czym innym jest niewykrycia sprawcy a czym innym twierdzenie, że nie ma czynu zabronionego...i tym samym jawne przyzwolenie na tego typu zachowanie.
mam nadzieję, że wszystko wyjaśni się szybko, ale tutaj nie ma żadnego ograniczenia czasowego. jeśli prokurator nadrzędny nie uwzględni zażalenia, przesyłając je do sądu będzie musiał uzasadnić swoją decyzję...i mam nadzieję, że uzasadnienie odmowy byłoby na tyle trudne, że nie będzie takiego problemu.

zaczynamy planować rozmieszczenie plakatów v. przemocy z nr interwencyjnym...część jest już w druku, dziękujemy  :bukiet



Offline AgaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #365 dnia: Marzec 02, 2011, 19:10:23 pm »
Ola, aż mi się oczy zeszkliły  ;( strasznie mi przykro, obserwowałam Małą Mi na adopcyjnej.. mogę się tylko domyślać, co teraz czujesz..

Jeśli jest taka możliwość, to chętnie porozwieszam plakaty również na terenie Poznania. Tylko czy zamieszczać na nich jakiś numer kontaktowy? Aby rozwieszać plakaty w klatkach potrzebna jest zgoda administracji osiedla?

nuka

  • Gość
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #366 dnia: Marzec 02, 2011, 19:32:06 pm »
ogromnie mi przykro.
Mała Mi :swieca:


agaffe

  • Gość
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #367 dnia: Marzec 02, 2011, 20:20:32 pm »
przypadkowa śmierć jest okrutna, i dla zwierzęcia, i dla opiekuna..
ciężki masz teraz okres, Ola, trzymaj się...

moja królinka też umarła przez nieszczęśliwy wypadek, w zasadzie szereg nieszczęśliwych wypadków.
wzmianka o Małej Mi zmusiła mnie do otworzenia folderu z tymi paroma zdjęciami Maleństwa, jakie mi po niej zostały. cholernie żałuję że tak musiało się stać...
niech kicają sobie teraz razem, szczęśliwe.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #368 dnia: Marzec 02, 2011, 20:29:35 pm »
cała 7 ze schroniska jest już w DT, Esme dzisiaj została wysterylizowana,
Azalia jest w nowym domu, a Łaciatek i Stiuart mają szansę na nowe domy...



fantka

  • Gość
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #369 dnia: Marzec 02, 2011, 21:46:31 pm »
Mała Mi
Miała pozostać Małą Mi. Miała mieć siostrzyczkę (całą czarną, starszą o 2 miesiące) i starszą kuzynkę świnkę. Pokochaliśmy ją od pierwszej chwili. Byliśmy gotowi zabrać ją w każdej chwili.  Zabrakło tygodnia, abyśmy się poznali. Mała Mi nie miała swojego domu, ale my już ją kochaliśmy. Czekało na nią nowe życie, życie szczęśliwego kochanego, zadbanego króliczka - nie miała szczęścia i my go nie mieliśmy. W naszej pamięci pozostanie na zawsze. Szczęśliwego kicania za Błękitnym Mostem Mała Mi.

kasiagio

  • Gość
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #370 dnia: Marzec 02, 2011, 22:17:14 pm »
Olu bardzo mi przykro z powodu odejścia Małej Mi  :swieca:


Fantka :przytul

Mel

  • Gość
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #371 dnia: Marzec 02, 2011, 22:56:42 pm »
Ech  placzek.
Mała Mi zauroczyła mnie już na adopcyjnej, i z niecierpliwością
czekałam aż pokica sobie do nowego domu...  :buu.
Dla Małej (*).

Offline uhu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 164
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #372 dnia: Marzec 02, 2011, 23:36:26 pm »
mnie tez od razu zauroczyla.. czekalam na zdjecia z nowego domku bo wiedzialam ze juz ja ktos pokochal.. nie zdazyla zaznac szczescia na tym swiecie :( zazna go za Teczowym Mostem...   :swieca:

Offline PoKa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 933
  • Płeć: Kobieta
  • Pozostałe zwierzaki: Maksio
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #373 dnia: Marzec 03, 2011, 08:59:23 am »
Jakie to przykre :( była taką śliczną królinką, biedactwo :( Dla Małej (*)

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #374 dnia: Marzec 03, 2011, 09:53:58 am »
Mimo całej tej tragedii Mała Mi zaznała szczęścia - miała wspaniałą opiekę przez kilka cudownych dni, niczego jej nie brakowało, brzuszek już jej nie bolał dzięki podawanym lekom, miała dobre jedzonko, troskliwą opiekę... gdyby nie Ola, Mała umarłaby w cierpieniach w sklepie zoologicznym w ciasnym akwarium....

Tragedia niesamowita, ale to tylko pokazuje jak bardzo wrażliwe są takie maluszki i kolejny dowód na to, że w tym wieku powinny być jeszcze z matką, a nie w sklepach na sprzedaż...

Ola za wszystko co zrobiłaś dla tej kruszynki -  :przytul:


Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #375 dnia: Marzec 05, 2011, 16:24:18 pm »
Biała/ Beti została dzisiaj wysterylizowana. niestety miała guza na jajniku. to tylko kolejny przykład tego jak ważna jest sterylizacja...za jakiś czas ten guz mógłby mieć tragiczne konsekwencje.

mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie.

oto jej najnowsze zdjęcia- oczywiście przed zabiegiem












Offline seeb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Mężczyzna
    • Hosting,strony internetowe
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #376 dnia: Marzec 06, 2011, 01:44:26 am »
Ktoś mi przypomni jak wyglądała Mała Mi - kojarzę jak mi się zdaje ale jakoś nie dociera.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #377 dnia: Marzec 06, 2011, 01:54:07 am »
Mała Mi  :swieca:
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

kat1985

  • Gość
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #378 dnia: Marzec 07, 2011, 19:47:11 pm »
"najpierw została zagłodzona, a potem zabiła ją trucizna. leżała, nie mogąc się wydostać, nie mogąc ruszyć tylnymi łapkami wśród trutki dla szczurów.

oto nasze człowieczeństwo.

na tych zdjęciach ona żyje. żyje jak to brzmi."

[


CZŁOWIEK- niewątpliwie najokrutniejsze, najbardziej drapieżne i bezwzględne ze wszystkich zwierząt
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2011, 20:31:21 pm wysłana przez kat1985 »

Offline seeb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Mężczyzna
    • Hosting,strony internetowe
Odp: Nasze króliki, Toruń i Bydgoszcz, cześć I
« Odpowiedź #379 dnia: Marzec 07, 2011, 20:26:36 pm »
ło boziu ... Mała Mi... aż się serce kraje...