Mała leżała, nie oddychała.
Ludzie szli ocierając łzy.
A ona dalej, na bruku, w piwnicy.
Co jej po łzach, jak już umiera.
Ostatni oddech w płuckach zapiera.
Czy zwyrodnialec co jej to zrobił,
zapłaci szczerze za swoje krzywdy ?
Czy tylko stanie i powie No i co ?
To tylko zwierze.
A ona biedna tak tam leżała,
nikt jej nie pomógł, chociaż cierpiała.
Choć teraz bryka po wiecznej łące,
ile sie w życiu cierpień zniosła.
I to nie pies, On chociaż gryzie.
A ta królisia ? Co ona winna ?
10 miesiecy więzienia to zamało, jak na to.
Jesnak prawo ludzkie nie liczy się ze zwierzątkami.
I internauci po nagłośnieniu sprawy,
bedą dumni za petycje.
Kto więcej zrobił, Oni czy Ci ludzie,
co chcieli ocalić króliczce życie ?
Nie wiedziałam jak to wyrazić. I to nie jest z internetu. Przepraszam za błędy. Piszę to w osłupieniu i żalu. Chociaz malutka biega za TM, ileż sie musiała w życiu nacierpieć
Kochanie
Usunelam zdublowany post. Do 6 godzin posty mozna edytowac i nie trzeba drugi raz wysylac poprawionej wersji. W zwiazku z mozliwoscia edytowania wiadomosci zabrania sie w tym czasie pisania jednego postu pod drugim.
Tocha