Porady > Akcesoria i DIY - czyli Zrób To Sam

Pilnik do pazurów

(1/2) > >>

magda=):
Dzisiaj przy obcinaniu pazurów Lukier strasznie się wyrywał i o mało co nie ucięłam  mu nerwu, skończyło się na tym, że tylko jedna łapa ma skrócone pazury. Wpadłam na pomysł, że jak są pilniki dla ludzi to może jest też dla zwierząt. Znalazłam coś takiego http://allegro.pl/pilnik-trymer-do-pazurow-dla-zwierzat-pedi-paws-i1391112589.html czy ktoś korzysta z czegoś takiego?

pb:
to cudo jest elektryczne więc napewno wydaje z siebie jakieś dzwieki, a króliki mogą sie ich bać
poza tym takie piłowanie napewno dłużej trwa niz obcięcie więc królik jeszcze bardziej będzie zniecierpliwiony

magda=):
tylko, że on tak się wyrywa, ze wole by to dłużej trwało, a krzywda mu się niestała, niż by trwało to krótko, a  nerwy były przecięte....

Tocha:
Jak krolik sie wyrywa, to moze byc ciezko uzyc taki pilnik, bo to trzeba przytrzymac przy kazdym pazurku. A jak ma laskotki?
No i jeszcze za te pieniadze, to nie wiem czy sie mozna spodziewac dobrej jakosci? W sensie, czy to w ogole da rade cos spilowac czy tylko sie pokreci i pobrzeczy.

magda=):
odkryłam, że królik u mojego taty na rękach się wogle niewyrywa, więc narazie wstrzymam się z kupnem tego pilnika. W sklepie zoologicznym widziałam też takie ręczne pilniki.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej