Autor Wątek: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.  (Przeczytany 9501 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline PFK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 260
  • Płeć: Kobieta
Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« dnia: Grudzień 30, 2010, 19:46:59 pm »
Strasznie martwię się o moje króliki.W noc sylwestrową są strasznie zestresowane hałasem...w miarę możliwości staram się im zapewnić miejsce gdzie są zasłonięte żaluzje i gdzie hałas najmniej dochodzi ;-)
Może macie jeszcze jakiś pomysł,w celu zmniejszenia stresu uszakom?

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 30, 2010, 22:22:29 pm »
Wszystkim małym zwierzakom trzeba zapewnic jak najmilszą i najspokojniejszą atmosferę :) Mozna dać dodatkowe koce, ręczniki, zabawki. Zabezpieczyc mozna też okna (np. kocami aby przygłuszyć dzwięki z zewnątrz), zwierzęta przybywające na zewnątrz np. na balkonach czy w specjalnych domkach mozna zabrać do domu.
Wcześniej zorientujmy się, który pokój będzie najcichszy i tam wynieśmy zwierzaka, zostawmy zapalone światło w pokoju, możemy puścić cicho muzykę np. kolędy. Muzyka i światło trochę zniweluje odgłosy z zewnątrz.

Jeśli chcemy robic imprezę w domu, wczesniej uprzedzmy gości, że w domu jest zwierze, które niekoniecznie ma ochotę z nami świętować ;) Prosimy o zachowanie spokoju, petardy starajmy się puszczać z dala od zabudowań mieszkalnych, albo zrezygnujmy z nich zupełnie.

Uszaka odwiedzajmy co jakiś czas i sprawdzajmy jak się zachowuje :) Pieszczoty, głaskanie moga go uspokoić :)

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 30, 2010, 23:19:26 pm »
Polecam krople Dr.Bacha - Rescue.Cztery kropelki do startego jabłka i będzie ok.U nas pomogło na fajerwerki a szał był niesamowity i uciekanie po kątach.

nuka

  • Gość
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 31, 2010, 03:08:06 am »
Wątki o tej samej tematyce http://forum.kroliki.net/index.php?topic=3398.0 oraz ten http://forum.kroliki.net/index.php?topic=4750.0

Wystrzały petard u mnie słychać już od wczorajszego wieczoru, tak zapewne będzie przez cały dzisiejszy dzień, rzeczywiscie o północy będzie to bardzo intensywne. Jednak przez takie pojedyncze wystrzały maluchy juz wiedzą, że to nic strasznego. Nuczka i Mały zmianę daty mają głeboko pod ogonkiem od zawsze, Toś nie wiem, dzisiaj się okaże,  Perła też jest wyluzowana sądząc po jej reakcji na wczorajsze wystrzały.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2010, 03:11:47 am wysłana przez nuka »

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 31, 2010, 07:56:55 am »
Moje uszaki fajewerków mają pod omykiem, a wystrzałów będzie co niemiara, bo mieszkam blisko centrum.

Gorzej będzie z kotem, pewnie schowa się w kotłowni w najciemniejszym kącie.

Offline król Bobiszon

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 792
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Buba, Icek (Bethoven)
  • Za TM: Bobek
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 31, 2010, 09:25:34 am »
U nas dziś w nocy, ok. 3.00, zaczęli strzelać. O ile Bobek się zupełnie nie przejął, o tyle Buba szalała. Biedna maleńka :icon_cry

Inga

  • Gość
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 31, 2010, 09:38:17 am »
No a u mnie to jest pierwszy sylwester z Karmen i nie mam pojęcia jak ona znosi wystrzały, wolę jednak żeby miała je "pod ogonem", bo wystarczymi już już moja sunia - panikara.

EDIT:
I mam jeszcze taki apel, kochani zrezygnujcie z puszczania petard, wiele zwierząt ucieka z domu ze strachu w okolicznościach sylwestrowych, a o leśnych i bezdomnych nie wspomnę :( Wielu opiekunów zwierząt musi rezygnować z zabawy sylwestrowej bo ich pupil bardzo boi się petard i musi nim się opiekować. Jedanak najgorszy jest strach zwierząt, zdarzają się nawet tragiczne wypadki jak np. zawały u psów i kotów
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2010, 09:41:18 am wysłana przez Inga »

Offline aksiaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 64
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Bolek, Snoopy
  • Pozostałe zwierzaki: Haker i Pirat, Basia i Grażynka
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 31, 2010, 12:48:06 pm »
EDIT:
I mam jeszcze taki apel, kochani zrezygnujcie z puszczania petard, wiele zwierząt ucieka z domu ze strachu w okolicznościach sylwestrowych, a o leśnych i bezdomnych nie wspomnę :( Wielu opiekunów zwierząt musi rezygnować z zabawy sylwestrowej bo ich pupil bardzo boi się petard i musi nim się opiekować. Jedanak najgorszy jest strach zwierząt, zdarzają się nawet tragiczne wypadki jak np. zawały u psów i kotów

dwa lata temu dzień przed sylwestrem zaginął mi jeden z psiaków, właśnie przez wystrzały;/ ile stresu, łez i szukania nikomu nie życzę:( po tygodniu biedaczek wychudzony wrócił sam do domu o 3 w nocy

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 31, 2010, 12:51:55 pm »
u mnie uszy leżą wyluzowane gdy strzelają... natomiast Mijka jest zestresowana... nie ma jakichś wielkich wariactw i uciekania ale widać po niej że do najprzyjemniejszych rzeczy takie wystrzały nie należą...

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 31, 2010, 15:17:20 pm »
Kto ma facebooka może przyłączyc sie do akcji "nie strzelam w sylwestra" :)

U mnie generalnie uszaki wszystko mają gdzieś :) nic nie strzelają u mnie, trochę będzie koło 12 zapewne, ale tylko w parku. Anglicy jednak rozumieją zasadę, że koło domów sie nie strzela.

Inga

  • Gość
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 31, 2010, 16:34:09 pm »
Myszo w poniedziałek zapakuję się w karton i lecę do ciebie :D

Offline ais

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1754
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 31, 2010, 17:18:25 pm »
Co roku ginie kilkadziesiąt tysięcy zwierząt - właśnie przez petardy i sztuczne ognie: ptaki rozbijają sie o budynki, umierają na zawał, tak samo psy, koty czy inne zwierzęta.
We Włoszech wyliczono, ze takiego jednego dnia umiera 50 tysięcy zwierząt.

http://www.facebook.com/#!/event.php?eid=126847507378244   akcja na Facebooku - nie strzelam w Sylwestra, juz 34 tysięcy osób.

Swoją drogą to wydarzenie zorganizowała wspólpracująca z nami Empatia :)


kasiagio

  • Gość
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 31, 2010, 17:31:58 pm »
Maki tupie już od ponad godziny jest przerażony oczy ma na wierzchu :(   przeniosłam klatkę do łazienki  włączyłam małe światełko przy lustrze podałam melisę , mam nadzieję że się uspokoi choć trochę :(

W zeszłym roku i dwa lata temu miał wszystko pod ogonkiem a  dzisiaj  bardzo się boi :(

Offline miguelle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 31, 2010, 17:49:19 pm »
ja wam powiem ze u mnie na ogol w okolicach remizy i kosciola sa petardy i fajerwerki. kiedys ludzie biegali z petardami tez po bocznych uliczkach ale jakos to szczesliwie minelo.
wg mnie powinny byc jasno wydzielone miejsca gdzie mozna takie cos urzadzac. mojej kolezance kilka lat temu, gdy chodzilysmy do gimnazjum petarda wpadla za kolnierz kurtki. dziewczyna przez kilka miesiecy nie chodzila do szkoly, do dzisiaj ma pamiatke w postaci szramy na szyi,

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 31, 2010, 18:00:37 pm »
Dziś rano podczas Tymkowego spaceru w ogródku wrzucili nam petardę.Całe szczęście,że Tymcio w tym czasie podkopywał fundamenty domu, to nic się mu nie stało.W każdym razie do poniedziałku szlaban na wyjście.A teraz jest bez życia- leży i śpi.Polcio już się wkopał pod kanapę,tylko Dudek przestraszony-tam już się nie wciśnie.Puszek cały czas tupie i nawet nie ma go gdzie wynieść,strzelają z obu stron.

Offline misia01

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2367
  • Płeć: Kobieta
    • Namaluję obrazy
  • Lokalizacja: Minsk Maz.
  • Pozostałe zwierzaki: koty,psy,konie
  • Za TM: Misia (13.03.2020 r) :(
Odp: Wrażliwy króliczy słuch,a noc sylwestrowa.
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 31, 2010, 19:21:04 pm »
Moja Misia w ogóle się nie boi strzałów,nawet dzisiaj brat dmuchał balona i pękł a ona nic... opanowana jak zawsze  ]:->