Autor Wątek: Królik a inne zwierzęta w domu  (Przeczytany 36860 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 31, 2012, 18:29:04 pm »
Od kwietnia mam na tymczasie kotkę. Kotka wyraźnie po przejściach, bała się zarówno psa jak i królików, wręcz atakowała prewencyjnie. Króliki też nie były zadowolone obecnością niesterylizowanej (kotka z białaczką w czasie leczenia, niedługo planujemy zabieg) kotki i tupały na zmianę non stop :/
Obecnie kot spokojnie akceptuje króliki i psa. Wymagało to trochę pracy, smakołyków podawanych w towarzystwie, wymiany kocyków z zapachem, głaskania różnych stworków jednocześnie oraz nagradzania i korekt zachowania (koteczka bardzo ładnie reaguje na "nie wolno"). Zwierzęta się mijają, piją ze swoich miseczek, wylegują na tych samych meblach - czasem nawet jednocześnie, jak w przypadku łóżka i nie robią sobie krzywdy. Choć kot jest zdecydowanie szczęśliwszy w innych pomieszczeniach, bo wyraźnie ma problem, gdy nie ogarnia całej sytuacji (a trzy rozbiegające się króliki są trudne do ogarnięcia) - w schronisku myśleli, że to dziki kot, bo rzucał się po klatce na kwarantannie i siedział skulony w kąciku (także przed adopcją warto się zorientować, na ile zwierzę łaknie towarzystwa i nieznanych dźwięków- czy nie jest typem nerwowym, jak "moja" Lexie).
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Pan_Krolik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Moje króliki: Carbonita, Chawa
  • Pozostałe zwierzaki: scury scury ... muczo scury
  • Za TM: Andy
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 31, 2012, 19:48:33 pm »
ja chwilowo mam dosc eksperymentow z kotami .... jednego kota w wyniku spotkania wyniesiono niezywego, drugiego ledwo odratowano
"wake (call) me when u need me" HALO 4

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 31, 2012, 19:55:14 pm »
jednego kota w wyniku spotkania wyniesiono niezywego, drugiego ledwo odratowano
Kurczę, to co Ty masz za pitbule?

Stajnia Stowarzyszenia BENEK "pozbyła" się królików, bo... zagryzły gołębia :/ Weganie, a jakie krwiożercze bestie potrafią być :/
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 31, 2012, 20:33:52 pm »
Ja tam bym się zapytała gdzie był właściciel królika, gdy ten zagryzał jednego kota a drugiego poważnie ranił... ale ja nie ogarniam niektórych ludzi, więc w sumie czego się dziwić.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 31, 2012, 21:53:22 pm »
Ja tam bym się zapytała gdzie był właściciel królika, gdy ten zagryzał jednego kota a drugiego poważnie ranił.
:nie_powiem :nie_powiem :nie_powiem

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 31, 2012, 22:04:23 pm »
U nas miedzy krolikiem a psem jest raczej obojetnosc- ze strony krolika. Psina jest do niego dobrze nastawiona jak do swojego dziecka wrecz.
Kotka mojej mamy z krolikiem za bardzo sie nie lubia, kotka traktuje Groszka jak intruza tj obserwuje i jest zdolna strzelic lapa, ale czesciej ucieka. Za to z moimi dwoma kociakami to czysta przyjazn jest. Potrafia razem lezec, pic wode z jednej miski czy nawer koty spia u Groszka w zagrodzie, albo odwrotnie- Groch odwiedza kocie legowisko.

Offline Pan_Krolik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Moje króliki: Carbonita, Chawa
  • Pozostałe zwierzaki: scury scury ... muczo scury
  • Za TM: Andy
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 01, 2012, 01:33:45 am »
jak to stajnia "pozbyla" sie ?

u mnie ikonka przy loginie nie wziela sie przypadkowo .... z filmu monthy pytona :-)
a ze krolik to jest terytorialne to chyba wiadomo nie od dzis, ten egzemplarz jest "moze troche" bardziej .....
zreszta ten egz jest wyjatkowy .. ma zdolnosc do urazow, ran  i szram ale goi sie na nim wszystko tam szybko i tak sprawnie ze nawet veci niektorzy czegos takiego nie widzieli, wiec z pewnoscia nie jest to taki zwykly okaz
niestety nie daje sie poki co za bardzo udomowic ....

Ja tam bym się zapytała gdzie był właściciel królika, gdy ten zagryzał jednego kota a drugiego poważnie ranił... ale ja nie ogarniam niektórych ludzi, więc w sumie czego się dziwić.

i wzajemnie .... a wlasciciel byl w drugim pokoju

Posty scalilam. Prosze uzywac opcji MODYFIKUJ.
Tocha

« Ostatnia zmiana: Sierpień 01, 2012, 01:39:36 am wysłana przez Tocha »
"wake (call) me when u need me" HALO 4

Offline Alex_12

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Płeć: Kobieta
  • Kocham Króliki!!
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #47 dnia: Wrzesień 23, 2012, 12:03:09 pm »
jA w domku mam psa koszatke i uszolka ostatnoi koszatka i alex latały sobie razem w klatce...
gorzej z psem alex gdy go wydzi robi kółka co to znaczt

Offline asiol

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin, Poznań
  • Moje króliki: Jenis, Mundek
  • Pozostałe zwierzaki: koszatniczki, w P-niu pies i gekon
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #48 dnia: Wrzesień 23, 2012, 14:43:01 pm »
Nie koszatka, a koszatniczka. Poza tym koszatniczki to zwierzęta stadne i zdecydowanie powinny być trzymane grupami tej samej płci.


U mnie królik i pies dobrze się dogadują, pies jest trochę upierdliwy, ciągle chodzi za królikiem i zjada wypadające cukierki, ale nie widać z jego strony żadnych złych zamiarów.
Gorzej jest z koszatniczkami i królikiem, kosze się boją i atakują, czasem on je pogoni. Ale ogolnie da radę wypuścić je razem w pokoju i tylko odganiać napastliwe szczury :P

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #49 dnia: Październik 05, 2012, 13:12:16 pm »
Królik i inne zwierzęta na zdjęciach:

świniak






pies



















pies i świnka :P




kot



pies i kot




Mam 3 króliki i psa, odwiedza nas świniak z moją siorą, miewam królicze tymczasy oraz kotki w gościnie (czy na tymczas). Podesłałam też królika na dt, gdzie był pies. Zawsze udawało się zwierzęta nakłonić do wzajemnej akceptacji - a najczęściej mój psiak robił za terapeutę dla króliczych bid skrzywdzonych przez ludzi i uczył je zaufania do człowieka, stanowił oparcie i towarzystwo.

Plusów takiej przyjaźni międzygatunkowej jest dużo, od szczęścia zwierzaków, przez zmuszanie do ruchu, po ubaw dla opiekunów. Minus może stanowić wzajemna współpraca w rozpracowywaniu zabezpieczeń czy żebractwo.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #50 dnia: Październik 05, 2012, 13:41:23 pm »
Eni  z wielką przyjemnością ogladam twoje zdjęcia

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #51 dnia: Październik 05, 2012, 13:57:19 pm »
Eni  z wielką przyjemnością ogladam twoje zdjęcia

Dzięki, ale jakie tam one moje - z przyjemnością się ogląda ze względu na sympatycznych modeli i śliczne modelki of corse :P
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #52 dnia: Październik 05, 2012, 16:09:24 pm »
Bardzo pozytywne fotki, wzruszyłam sie oglądając je. Sama zastanawiam się nad kotem. Od zawsze chciałam mieć mruczka :)

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #53 dnia: Październik 05, 2012, 20:36:46 pm »
Sama zastanawiam się nad kotem. Od zawsze chciałam mieć mruczka

Moje miały do czynienia z dwoma kotami, dorosłymi - tę biało - burą Miśka próbowała wylizywać od początku. Ta czarna jest po przejściach i była niesterylizowana. Początkowo był problem, bo ona się króli bała i profilaktycznie atakowała, jak były za blisko, a dodatkowo wnerwiała zapachem (i vice versa). Ale po miesiącu pracy, potrafił się położyć przy leżących królikach, pchać się do ich zagrody (łącznie z wypijaniem wody z miseczki i korzystaniem z jednej kuwety :) ). A "królicze" stanowiska okazują się być równie atrakcyjne dla kotka - tak więc nie trzeba nawet za bardzo zmieniać wystroju mieszkania dla kota :P
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #54 dnia: Październik 05, 2012, 20:43:22 pm »
troszkę nie na temat ale zdjęcie z psiakiem przytulającym króliczki jest cudowne :D
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #55 dnia: Październik 05, 2012, 21:01:52 pm »
Moje miały do czynienia z dwoma kotami, dorosłymi - tę biało - burą Miśka próbowała wylizywać od początku. Ta czarna jest po przejściach i była niesterylizowana. Początkowo był problem, bo ona się króli bała i profilaktycznie atakowała, jak były za blisko, a dodatkowo wnerwiała zapachem (i vice versa). Ale po miesiącu pracy, potrafił się położyć przy leżących królikach, pchać się do ich zagrody (łącznie z wypijaniem wody z miseczki i korzystaniem z jednej kuwety usmiech2 ). A "królicze" stanowiska okazują się być równie atrakcyjne dla kotka - tak więc nie trzeba nawet za bardzo zmieniać wystroju mieszkania dla kota jezyk1

A jak to wygląda z małym kotem? Myżśę powaznie o przygarnięciu małego kota (mam już na oku jednego, którego gośc oddaje)i zastanawiam się jak będą na niego reagować moje uszaki.

ps and edit:

Współlokatorzy chyba już doszczętnie pomyślą, że jestem jakaś popaprana - 3 króliki, 5 myszoskoczków i jeszcze kot ;)

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #56 dnia: Październik 05, 2012, 21:30:00 pm »
mysza nie martw się o przyjaźń kocio-króliczą. Ja mam dwa kotki 5-miesięczne (kocur i kotka). Jak już pisałam wyżej- jest super, przyjaźnią się, pija z jednej miski, śpią razem i Piszczałeczka nawet je z Groszkiem sianko hehe

Wcześniej zanim kocięta poszły do nowych domków miałam ich 5. Wszystkie były z Groszkiem w przyjaźni. Wiadomo jedne bardziej (nawet Gronia myły, chciały z nim jeść, spały wtulone) a inne mniej (przyjazne były w stosunku do królika, ale nie szukały z nim kontaktu jak np mycie, czy spanie razem). Małego kociaka lepiej przyzwyczaić do królika niż dużego kotka. Z większym jest większy problem. A małe kociaki są inne- takie beztroskie, ciekawskie i garną się do królika :)

Offline shanlee

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 175
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Pępunio, Popcorn, Daisy
Odp: Królik a inne zwierzęta w domu
« Odpowiedź #57 dnia: Wrzesień 16, 2013, 21:04:09 pm »
My mamy niespełna 2 letniego owczarka- suczkę, bardzo spokojną. I zastanawiam się czy da się ich jakoś zaprzyjaźnić. Ogólnie czasem Nutka wchodzi do naszego pokoju( teraz mieszkamy u rodziców i mieszka na dworze, zimą wynajmowaliśmy mieszkanie i mieszkała z nami i też wchodziła do sypialni gdzie był królik, a w październiku przenosimy się do naszego własnego mieszkanka) ale nie szuka jakoś Pępka, on wtedy idzie pod łóżko albo siedzi w klatce. Niedługo się przenosimy do siebie i na początku Pępek mógłby być w sypialni a pies w salonie, ale staramy się o dziecko, a sypialnia malutka- więc za jakiś czas łóżeczko stanie na miejscu klatki, a Pępek będzie musiał wylądować w salonie. Więc może da się jakoś zrobić tak, żeby mógł być w salonie od początku, ale z otwartą klatką jak zawsze. Macie jakieś pomysły? Da się? Co do psa to jestem pewna, że krzywdy nie zrobi.