Witajcie, dzisiaj rano do lecznicy Chmielewskich w Szczecinie ktoś podrzucił króliczkę. Na szczęście zostawiono małą pod drzwiami a nie na śmietniku wrr
To roczna dziewczynka, cała czarna. Na pierwszy rzut oka to krótkowłosa czarna holenderka. Jest zdrowa, odrobaczona, wysterylizowana. Pani doktor zważyła: 1.2kg i obcieła pazurki. Mała jest ciekawska i rezolutna. Zostawiono ją w kartonie po papierze ksero w którym było włożone siano, na chwile obecną przebywa u pani doktor ale tylko na krótką mete. Potrzebny kochajacy domek od zaraz najlepiej. Mała ma książeczkę zdrowia dołączoną do "paczki"
, sterylizowana była u nich w gabinecie, to wyczytaliśmy z wpisu ale doktory nie moga skojarzyc właściciela
Dostała sianko, granulat i małą klatke po swince ale to i tak lepsze niz ten karton
Jutro będę wiedzieć coś wiecej jak się odnalazła znajda w tymczasie doktorskim to dam znać