Autor Wątek: Karolek - szuka domu!  (Przeczytany 44983 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sonia

  • Gość
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #60 dnia: Grudzień 20, 2010, 23:59:40 pm »
a c o wtedy ze swiniakiem?? Mialam kiedys swinke dziewczynke i krola chlopaka (z jajami)
zyli ze soba bardzo zgodnie i dlugo,krol probowal swinke zgwalcic,a ona zawsze go obsikala-

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #61 dnia: Grudzień 21, 2010, 00:01:08 am »
Eni cudna jest twoja Amisia  :zakochany:
taka puchata panienka, KaszTan napewno by ją baaardzo adorował  :niegrzeczny tylko co na to pan świnek by powiedzial  :nie_wiem
noo śliczna by byla z nich parka  :diabelek

sonia tożty swiniakczka nie rozpoznajesz  :?:

sonia

  • Gość
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #62 dnia: Grudzień 21, 2010, 00:09:12 am »
No nie :turla: on mi wyglada bardziej na kota,albo ja juz zle widze :doping:
Cholera,musze sobie okularzyska jakies sprawic :diabelek  :jezyczek:

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #63 dnia: Grudzień 21, 2010, 00:30:17 am »
 :hahaha: to aż strach pomyśleć jakich rozmiarów musiała by być Misia, jak kot był by przy niej taki maluśi  :mhihi
strzelam :kotek waży średnio jakieś 3-4 kg, to Misia tak lekką ręką ważyła by jakieś 12-16  :jezyczek:

kaszTaniątko na chwile obecną waży 1,4 kg  :D  :P

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #64 dnia: Grudzień 21, 2010, 01:27:07 am »
Miśka waży jakieś 2,2 - 2,5 ale przez to futro na karku (jakiś mieszaniec lwa) wygląda na grubszą. Poza tym ma takie śmieszne paski na boczkach - trochę jak warchlaki, co też ja pogrubia. A Prosiak nie jest mój, mojej siostry i zwala sie do nas czasami. Swoją drogą, to ja się bałam, jak Miśka zareaguje na jego zaloty, bo wyjątkowo zawzięty amant, ale go nawet nie drapnęła, nawet jak się jej wpychał pod brzuch. Tylko po jej mince widzę, że nie jest to ten jedyny :) (ona nigdy nie widziała innego zwierza, poza psem - nie była ze świnkami, a ten wyjątkowo aktywnie pochrumkuje, gwiżdże na nią - trochę ją to chyba dziwi).

Tak więc, Misia jest panienką do wzięcia  :serenada: i przystojny kawaler mile widziany (oczywiście ulepszony :diabelek) choć, o czym ja czasemzapominam, to już starszy królik (a można zapomnieć, jak gałgan biegając po kanapie wywija nogami w powietrzu albo biega po pokoju ze skradzoną bielizną w pysku  :zonka:).
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2010, 01:40:04 am wysłana przez Eni »
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #65 dnia: Grudzień 21, 2010, 10:38:52 am »
nie nie broń boże Misia nie wygląda na "grubą"  :icon_redface
to wyjatkowo urocza dama i tak na oko nie dała bym jej więcej niż 2 kg  :P
jak pań świnek tylko przyjezdza w konkury od czasu do czasu, to wydaje mi się że pogodził by się z przykrą wizja narzyczonego u boku swojej wybranki i z honorem przyjoł by porażkę  :mhihi
to rewelacja że Misieńkę tak rozpiera energia  :piesek:  i pomaga Ci pranie ściągać  :jezyczek:
a swoją drogą zupełnie nie wygląda na swoje lata

Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #66 dnia: Grudzień 21, 2010, 12:04:26 pm »
Moja mama się nie zgodzi, jestem tego pewna.. :(
Lavender spróbuj porozmawiać z mamą. A jeśli jeden raz nie pomoże, to możesz prosić ją codziennie :)
No bo tak tu czytam i widzę, że Ci serce pęka. Może jeśli Twoja mama zobaczy jak bardzo Ci zależy na królisiu, to się zgodzi...?

P.S. Z jakiego powodu Twoja mama nie chce się zgodzić na zwierzątko?


Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #67 dnia: Grudzień 21, 2010, 13:03:48 pm »
PB@ może i nie dałabyś jej więcej jak 2 kg, ale na tym foto, to ważyła 3,5 kg :D
Była jakby większa, ale jak dla mnie wyglądała tak samo ;) teraz taka do kota podobna i się prześliźnie wszędzie...
Czyli znacznie cięższa od Tanka jest, o świniaku nie wspomnę.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #68 dnia: Grudzień 21, 2010, 13:09:40 pm »
Lavender, ja Ciebie doskonale rozumiem. Połowe, o ile nie wiecej, swojego zycia marzyłam o kroliku.
Ale rodzice w ogole nie chcieli o tym slyszec dluuugo, przez wiele lat prosilam.
Dostałam pieska i na jakis czas zapomnialam, ale potem znow zaczelam namawiac..i nic..
I cóż.. uzylam podstępu, wyjątkowo paskudnego. Przyjaciolki kupiły mi krolika na 18nastke, oczywiscie było
to zaplanowane razem ze mną. Do dziś głupio mi, ze tak zrobilam, w sensie ze w tajemnicy i bez zgody.

Ale mam wyjątkowych rodziców, ktorzy nie robili z tego problemow.. moze troche sie mama złoscila ("troche :P )
na samym początku, wcale sie jej nie dziwie.. ale w zyciu nie kazała by mi go oddac. Dlatego zdecydowałam sie na ten desperacki
krok :P  probuj, moze Tobie sie uda. Najcudowniej by bylo jakby Karolek trafil własnie do Ciebie ! musi byc cos co chwyci Twoją mame za serce ! :lol
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #69 dnia: Grudzień 21, 2010, 13:48:13 pm »
Przyjaciolki kupiły mi krolika na 18nastke, oczywiscie było
to zaplanowane razem ze mną. Do dziś głupio mi, ze tak zrobilam, w sensie ze w tajemnicy i bez zgody.

Tylko, że Lavender ma nieco mniej latek i chcąc nie chcąc, królik będzie na utrzymaniu i w domu rodziców. A nie ma gwarancji, ze nie będzie "szkodnisiem" jak np. mój. Naprawdę, trzeba też zrozumieć rodziców, którym mogą przeszkadzać porozsiewane po podłodze i fotelach bobki, czy podgryzione meble. I którzy moga się martwić, co ze zwierzątkiem w czasie wyjazdów? Nie wszędzie chcą przyjąć ze zwierzęciem - mój króliś podróżuje ze mną, jak musi zostać, to po powrocie daje mi znać, że jest obrażony (a przy dłuższej nieobecności to przeżył traumę).
Lavender, ja też rozumiem Twoje pragnienie i miłość do Kasztanka, ale może po prostu misisz poczekać - króliś to nie świnka czy chomik, który może dla reszty domowników nie istnieć - on zmienia życie całej rodzinki :) i wskazane, by był akceptowany przez wszystkich.
Kasztanek jest malusi, grzeczny i cudowny, ale może po części dlatego, że nie miał nad czym "pracować".

A Mamę najlepiej przekonać do pozytywnych stron królika wciągając ją do czytania historii milusińskich, np. na forum. Bo Twoja Mama ma tylko obraz królika-szkodnika, to ciągłe przypominanie jej i proszenie, tylko pogarsza sprawę i pogłębia niechęć.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #70 dnia: Grudzień 21, 2010, 16:33:21 pm »
tak, tak eni, wiem o tym :) wiadomo, ze to ostatecznie rodzice muszą się zgodzic bo chcąc nie chcąc to oni są
najbardziej odpowiedzialni za zwierze.
ja wcale nie jestem dumna z tego jak to zrobilam :p i mowie to szczerze. ale gdyby nie tamto pewnie nigdy
nie mialabym wymarzonego stworka :lol
A prosic rodzicow o krolika zaczelam w wieku 10 lat :P wiec czekałam az 8 ;) i dlatego mowie,
ze rozumiem Lavender, a juz tymbardziej dlatego, ze opiekowala sie Karolkiem.

i zgadzam sie z tym, ze krolik zmienia w zyciu calej rodziny :)
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #71 dnia: Grudzień 21, 2010, 17:14:54 pm »
ja mamę (bo tata w domu niema nic do gadania) o królika prosiłam przez 2lat dzień w dzień, a w święta przy składaniu życzeń "... i żebyś zgodziła się na króliczka", aż w końcu mama się ugięła i powiedziała że zgodzi się gdy przez 2 miesiące będę miała porządek w pokoju (musicie wiedzieć, że jestem straszną bałaganiarą).
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #72 dnia: Grudzień 21, 2010, 18:18:18 pm »
Dziewczyny strasznie Wam współczuje, że nie możecie mieć zwierząt. Mnie wychowywali babcia z dziadkiem i w naszym domu zawsze było pełno zwierząt i zawsze było miejsce dla tych potrzebujących, nigdy nie musiałam prosić o jakieś zwierzątko, ale zawsze też musiałam naprawde dbać o nie, nie było mowy żeby zwierzęta byly głodne czy pies nie wyszedł na spacer, albo był nie wyczesany i wszędzie walały się kudły. Od najmłodszych lat byłam uczona szacunku dla zwierząt ale też pod okiem dziadków obowiązku i ogromnej odpowiedzialności za nie. Więc nie mogę pojąć jak można żyć bez zwierzakow u swojego boku, ale trzeba też pamiętać ze to żywe istoty które nie moga być kaprysem i po roku pujść w zapomnienie, a jak rodzice nie kochają zwierząt to nie pomogą w opiece nad nim, nie zaplacą za wizytę u lekarza, nie kupią dobrego pokarmu, wiec w takim przypadku chyba jednak lepiej poczekać aż się będzie niezależnym.

Ale dość juz tego offa ubieram się i jadę po KszTaniątko do lekarza, ciekawe jak mały przeszedł zabieg, strasznie się denerwuje, trzymajcie mocno kciuki, jak wroce to się odezwe

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #73 dnia: Grudzień 21, 2010, 19:01:07 pm »
moja mama nie chciała się zgodzić na królika ponieważ mam psa, dwa koty i 2 małpy (moich braci).

Kciuki zaciśnięte
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #74 dnia: Grudzień 21, 2010, 19:10:57 pm »
u mnie było podobnie jak u Madzi :) i dokladnie tak jak mowi pb.
ale rodzice nie są po to by spełniac kazda zachcianke. Tez mialam zawsze dwa psy w domu, w tym jednego swojego.
Wynika to z bardzo wielu roznych powodow, pb, a nie tylko ze zwyklego "nie bo nie".
nie mozna tak uogolniac :)
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Lavender

  • Gość
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #75 dnia: Grudzień 21, 2010, 19:45:40 pm »
Ja obecnie proszę 4 lata. Mama się nie zgadza, bo mówi, że nie ma miejsca i że śmierdzi. Innych powodów chyba nie ma..
Tak krótko mówiąc, to zgadzam się z nią w tym, że za bardzo nie ma miejsca..

A jeśli chodzi o Karolka, to trzymam kciuki! :D
Byłam dzisiaj w zoologicznym, nie pojawił się inny uszak na miejsce Karolka, ale została jeszcze Karolina..

Offline nathka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #76 dnia: Grudzień 21, 2010, 20:22:33 pm »
Mój losie, właśnie przejrzałam ogłoszenia i jak zobaczyłam Karolka/KaszTanka to aż mi się pisk zachwytu wyrwał :D
Szukacie nadal dla niego drugiego DT? Ja w październiku pożegnałam się z moim leciwym uszatkiem ;( ... I co tu dużo mówić, jest pusto i smutno, bo w naszym domu zawsze było pełno zwierzaków. Dlatego zastanawiam się już od jakiegoś czasu, żeby wziąć z SPK chociaż jakiegoś tymczasowicza - po moim Negerku została przyzwoita klatka (80siątka wprawdzie, ale myślę że wystarczająca, jak na jednego królka, który miałby i tak wybieg), 23 kg granulatu Versele Laga PRO, suszki, smakołyki i kilka paczek świeżego sianka. Jestem ze Skierniewic, codziennie dojeżdżam do Warszawy na studia. Więc wstępnie zgłaszam się na ochotnika, o ile będzie potrzebny DT, a w między czasie omówię dokładnie sprawę z domownikami :)
Mało udzielałam się na forum, ale od dawna śledzę adopcje i niektóre tematy, także jestem przygotowana na gradobicie pytań :D
Pozdrawiam i czekam na dalsze wieści o KaszTanku :3

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #77 dnia: Grudzień 21, 2010, 21:32:43 pm »
nathka, w sprawie dt pisz na adres adopcje@kroliki.net albo z jego konkretnym pośrednikiem adopcyjnym

sonia

  • Gość
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #78 dnia: Grudzień 21, 2010, 21:43:51 pm »
Klatka 80 jest stanowczo za mala :/ Karolek siedzial juz w takim ciasnym pojemniku,teraz skoro udalo sie go wyciagnac z tego bagna,to powinien miec tylko lepiej i najlepiej bezklatkowo. Jezeli klatka musi byc to przynajmniej 120. :/

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Karolek - szuka domu!
« Odpowiedź #79 dnia: Grudzień 21, 2010, 22:10:05 pm »
http://adopcje.kroliki.net/adopcje/kasztanek_warszawa.html
kaszTaniątko jest już na adopcyjnej  :icon_mrgreen
a teraz z wieści o małym, Tanek po zabiegu czuje sie dobrze, dla mnie to wielki głaz z serca bo po zamieszaniu z kastracją Staśka mialam cholernego stracha
Mały mial niezłe ksztanki  :niegrzeczny testosteron w nich aż kipiał  :diabelek
napil się wody, skubnoł sianka i kiełki sonecznika,a teraz odpoczywa sobie  :krzywy2
więc Wasze zaciśnięte kciuki zdały egzamin, wraz z kaszTankiem dziękujemy  :bukiet
Sonia dobra ciocia Tanka  :przytul: ma racje, po takich przeżyciach Tanek zasługuje na super warunki i dużo ruchu.
U mnie biega swobodnie po kuchni biorę go tylko do klatki na noc na jakieś 6 -7 godz bo boje się że w kuchni może być mu zbyt zimno w nocy.
Tanek na początku jak go przywiozłam nie bardzo potrafil biegać, nóżki mu się kołysały i brakowało koordynacji bałam się żeby nie miał zaniku mięśni czy co, ale pani doktor powiedziała ze nie jest żle, zaniku nie ma ale po takich przeżyciach mieśnie są słabe i muśi je rozwijać, kaszTanek powolutku uczy się też skakać i brykac jak przystało na królika, z każdym dniem widze postępy, więc ruch ma zalecony odgórnie.