Autor Wątek: Kichający Stokrot!  (Przeczytany 14693 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 08, 2010, 08:42:31 am »
Duska ja mam angorke i teraz zaczęła linienie. Sprawdź czy mały nie linieje także , bo on taki puchaty. Dla niego byłoby to groźne gdyby się nałykal sierści . Popytaj tez dr Barana o wprowadzeniu  granulatu. Z jednej strony mialby troche innego jedzenia  a poza tym on nie może obgryzać galązek i granulat bylby taki twardszy

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 08, 2010, 10:32:18 am »
No tez zauwazylam, ze troszke siersci mu wpada i zostaje na mnie niestytey, ale chyba nie az tak duzo, ciezko mi stwierdzic, bo nie miałam nigdy angorki. Moje domowe dostaja pezopet jak liniejac, ale Stokrot jest raczej za mały. Pani dr która go przedtem prowadziła w Rybniku mowila ze mozna na dniach zaczac probowac wprowadzac granulat, ale porozmawiam jeszcze z dr Baranem, w razie czego ktory granulat najlepiej dla takiego malucha? Bo ja swoim zawsze dawalam cuni complete i bylo okej chyba. Ma gałązki, ale nie nie chce jesc.. z tym siankiem tez problem, nie dokladalam mu od wczoraj suszkow, to najpierw wyjadl wszytskie liscie babki jakie mial, teraz wyjada resztki czarnej porzeczki, a sianko lezy..

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 08, 2010, 10:38:37 am »
Popatrzcie jaki cwaniak . Nie dokladaj suszków na razie , zrobisz to potem okolo 12-13 tej, chyba ,ze wychodzisz.Zobaczymy czy sie przełamie A na linienie u maluszka to tylko czesanie i podskubywanie jak cos wyłazi.

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 08, 2010, 16:53:30 pm »
Własnie wrócilam, wiec nie wiem czy mały jadl sianko czy nie, ale chyba nie bo łasi mi sie pod stopami i ciagle wskakuje do klatki co by pokazac ze nie ma tam dobrego jedzenia ;p nawet wybredniś tej czarnej porzeczki do konca nie zjada  :zonka: to nie wiem, dolozyc mu tej babki troszke?
To pewnie skocze jutro do zoologa kupic szczotke do czesania, bo jeszcze nie mam  :lol

EDIT:

aaaa mam go, przyłapany na skubaniu sianka  :bunny:
« Ostatnia zmiana: Grudzień 08, 2010, 16:59:36 pm wysłana przez duska »

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 08, 2010, 18:32:12 pm »
Na razie nie dawaj , dasz później. Niech zobaczy ,że za zjadanie sianka nagroda  w postaci babki  troszke , po dwóch godzinach znowu troszke malin , potem truskawek  to wszystko  wkładaj do sianka i pomieszaj. Napisz jak się rozwija sytuacja ze zjadaniem sianka . No i nie zapomnij go glaskac i przytulac , on tak wczesnie odstawiony był swojej  mamy   :(

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 09, 2010, 14:41:19 pm »
No to super, że sianko zajada. Przesyłamy głaski i tarmoszenia ze śląskiego Rybnika do cudnego Krakowa



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 09, 2010, 18:19:06 pm »
Głaski i przytulaski Stokrotek ma codziennie, mnie dzis pol dnia nie bylo ale za to ciotki które były go przytulały  :zakochany: Sokrociak to super towarzyski króliczek, takiego jeszcze nie widziałam, kiedy tylko mnie widzi to od razu biegnie i chodzi cąły czas za mną, a jak siade w korytarzu to wskakuje na kolana, a jak go przytule to wdrapuje sie na szyje i sidzi pod włosami. Tylko dziwi mnie troche jakie wtedy wydaje dźwięki, zaczyna jakby tak mruczec albo świstac i zgrzytac zębami jakby? :hmmm nie potrafie tego nazwac, ale wydaje z siebie smieszne dzwieki wlasnie jak go przytulam, moje kroliki tak nie robiły nigdy ;p i czasami mnie lize, albo tez jak sie mu pomyli, to próbuje podryzac  :crazy:

a jutro zbieramy kupki i zanosimy je do badania  :P
« Ostatnia zmiana: Grudzień 09, 2010, 18:25:48 pm wysłana przez duska »

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 09, 2010, 19:48:04 pm »
Pomogły rady? Sianko zjada?

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 09, 2010, 19:55:36 pm »
Takie chrumkanie, pomrukiwanie i zgrzytanie ząbkami to oznaka zadowolenia.



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 09, 2010, 20:05:40 pm »
oo prosze, to fajniutko :)

tak tak, zajada sianko, bo pewnie nie ma innego wyjscia, babke i ziolka dostaje jako mały dodatek tylko, chociaz z tego sianka też najpierw wyjada wszystkie kwiatki i liscie jakie tam ma a dopiero potem wlaściwe sianko  :niegrzeczny

ale.. kichnął dzisiaj 3 razy odkad wrócilam, najpierw dwa razy a pote  za jakis czas raz, ale tak delikatnie. No ale jednak kichnął i nie wiem.. Będe go obserwowa do końca dnia dzisiaj bo nie ide juz nigdzie.

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 09, 2010, 20:42:16 pm »
Sprawdzić nos, wyczyścić jak brudny solą fizjologiczną. Nie było Cię długo to miał stres i kicha - jak to Stokrot :niegrzeczny



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 09, 2010, 20:44:49 pm »
Czysty nosiak jest dzisiaj :) a ze mnie dlugo nie bylo to fakt, ale sam tez znowu caly czas nie byl, no zobaczymy, ale pieszczoch przeokropny, az nie moge wyjsc z podziwu, dzis nauczył sie wskakiwac na łóżko  :brawo: i pcha mi sie do wszystkiego, do chipsow, do miseczki z serkiem feta, do brzoskwin w syropie  :zonka:


Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 09, 2010, 21:11:06 pm »
Pieszczoch to on jest - fakt, ale jest mały i potrzebuje Ciebie....bo Ciebie kocha swoim małym serduszkiem. Podgryzanie i szczypanie to u królików objaw miłości.....



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 10, 2010, 08:34:53 am »
Właśnie czytam na ShoutBox, że mały ogląda TV......no widać, że rośnie i się rozwija :hahaha



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 10, 2010, 10:41:59 am »
No proszę , mały kichnął raz( a może to tylko złudzenie) , a tu pół Polski  interesuje się  kicha czy nie kicha . Ja kicham już tydzień seriami  i pies z kulawą nogą sie nie zainteresuje.  :DD. Duska może maly kicha bo był w przeciągu. Mieszkasz z kimś  zawsze u młodych drzwi się nie zamykają. Wchodzą i wychodzą  , a piszesz ,ze on tam gdzieś w pobliżu drzwi lubi sie zalatwiać.

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 10, 2010, 14:47:02 pm »
Tak, wiem, tez sie obawiam, ze to moze dlatego, ale nie jestem w stanie nic na to poradzic, kazdy juz wie, ze po wejsciu do mieszkania nalezy dół drzwi zakryc recznkiem, wiec stałego przeciągu juz nie ma, ale on i tak lubi sobie tam chodzic, co ja mu zrobie  :nie_wiem

Jade za niedługo do kliniki Arka oddac kupki do badania, powiedziano mi, ze na wynik sie czeka w zaleznosci od tego kiedy dr Baran wykonania badanie, i ze pewnie te wyniki beda w przyszlym tygodniu, a na forum zawsze jak czytalam o tym badaniu to pisali ze wyniki mozna dostac w przeciagu 30- 40 min  ???

Dori- zdrowia zyczymy  :doping:

panimama

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 10, 2010, 14:51:47 pm »
Duśka wygłaskaj tego przystojniaka ode mnie

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 10, 2010, 19:35:26 pm »
Ostatecznie po trzykrotnym telefonwaniu do kliniki arka udało mi sie ustalic, ze dr Baran i tak dzisiaj nie ma czasu, a jutro jednak bedzie i zebym przyjechała jutro to dostane wyniki od razu, po 30 minutach, Pani tez stwierdziła, ze najlepiej zebym przyjecha od razu z króliczkiem, nie wiem, czy jeśli okaże się, że kokcydia nadal są to dr nie da mi antybiotyku bez obejrzenia malego  :hmmm pogoda troche nie sprzyja, choc z drugiej strony mógłby mu troche podciac pazurki, bo co prawda są jeszcze króciutkie, ale już takie ostre, że cała chodze na dekolcie i nogach podrapana, a sama boje sie dotykac takich malutkich pazurkow. Planowalam zabrac go do weta przed wyjazdem na swieta do domu czyli jakos w przyszły piątek. Co mi radzicie?
Dodam jeszcze, że bobki Stokrotka przybrały już normalną okrągłą forme i są trochę wiekszę, sam maluszek też już chyba trochę urósł, tak mi sie wydaje  :niegrzeczny

I dzisiaj mi nadgryzł w trzech miejscach kabel od laptopa! Za każdym razem gdy tylko otworzyłam mu drzwi do pokoju biegł jak najszybciej i od razu do tego kabla  :lanie:

wszystkie głaski przekazane, dziękujemy :)

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 10, 2010, 20:03:23 pm »
Jak ma kokcydia ( oby juz nie miał ) to  wcale Stokrotek nie jest potrzebny. Trzeba go tylko zważyc. Mnie na kokcydia dr Wojtys  zaleciła dac lekarstwo droga meilową. Tylko zapytała ile Kicusia wazy, ale miałam pewnośc,że  Kica jest zdrowa. Chyba ,że mały kicha nadal to trzeba wziąc do doktora ,zeby małego obejrzał, bo żadne lekarstwo nie powinno byc dawane jak zwierzakowi coś dolega. Wtedy doktor go zbada i powie dawac  albo nie. Weź tez karte albo kiążeczke  zdrowia  małego ,żeby doktor zobaczył czym był leczony przez dr Moroz.

duska

  • Gość
Odp: Kichający Stokrot!
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 10, 2010, 20:05:01 pm »
Nie mam niczego takiego :( ale wiem jakim antybiotykiem był leczony