I dlatego jesteśmy pełni podziwu dla Was za odwagę i determinacje . Ja bym chyba strzelala do takiego , a juz na pewno nie bawilabym się w jakieś dyskusje. Nikt nie ma broń Boże pretensji do Was o zostawienie tak królika , nam tylko żal tego biedaka . Choć z drugiej strony ciekawe ,czy gdyby zgodzil sie na oddanie tego ostatniego krolika , to nie kupiłby ponownie do rozrodu parki i nie prowadził tego procederu nadal. Więc taki nadzór z ramienia S.M. Pomocy Spolecznej jest wskazany i konieczny ,tylko czy prawo pozwala na to. Bo można by mu zagrozić ,że jak prowadzi taka sprzedaż to musi zarejestrować działalnośc handlowa , placić podatki , podlegać kontrolom z ramienia Inspektoratu Weterynaryjnego. Może to mętnie tłumacze , ale po porostu trzeba mu uzmyslowić ,że to mu sie nie oplaci . Straci także możliwość pomocy od P.S. no bo ma dochody inne.Jak zrezygnuje sam to moze nie będzie sie w to bawić . Może w zamian zaopiekuje sie pieskeim , jak chce mieć przyjaciela.