Autor Wątek: Agresywny królik: przyczyny, charakterystyczne zachowania  (Przeczytany 225462 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #240 dnia: Styczeń 16, 2013, 23:33:39 pm »
 Ja też jestem bezrobotna i wychowuję swoje dzieci ,a le to nie oznacza ,że jesteś cyborgiem i masz oczy dookoła głowy i jak chodzę siusiu to mi syn potrafi myknąć i kopnąć  psa więc ....... nie dopilnujesz dziecka w 100%

Nie gmatwaj się w swoich opiniach  bardzo Cię proszę , napisz w prost ,że jej nie chcesz , będziesz miała więcej szacunku od nas niż masz go po tym zdaniu o uspieniu . Za to co się bierze pod dach i do serca trzeba odpowiadać do końca  ich życia .........
« Ostatnia zmiana: Styczeń 16, 2013, 23:36:54 pm wysłana przez kasiagio »



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline barbieri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #241 dnia: Styczeń 16, 2013, 23:43:11 pm »
już widzę sytuację gdy jakieś dziecko próbuje przytulić mojego królika... skończyłoby się to szramami na twarzy. na świętach w domu rodzinnym byłam wraz z uszakiem. był tam także bratanek, co prawda już 13 letni, ale za nic nie potrafił zrozumieć, że królik to nie jest przytulanką, mimo iż na taką wygląda. za to mój królik potrafił to świetnie wytłumaczyć. wystarczyło, że raz zaatakował, to później miałam spokój i ja (nie denerwowałam się zbędnym stresem zwierzaka) i królik. oczywiście rodzina uważała, że królik jest jakiś "zdziczały" i "agresywny", bo tak kończy się pierwszy kontakt laika z prawdziwą, króliczą naturą- mało który królik przystaje bez oporu na masę pieszczot, głasków i innych czułości.
rozumiem, że matka żałuje dziecka, a nie królika, jednak ta sytuacja jest jedną z wielu, która pokazuje, że królik nie atakuje bo jest z natury zły i nas nienawidzi, tylko ma ku temu powód. nawet jeśli tobie się wydaje, że dziecko ma delikatne podejście do króliczka, bo tylko go mizia i pieści, to zwierzak może mieć na ten temat całkiem odmienne zdanie.
skoro królik broni się przed dotykiem, to go nie dotykajcie. spędzajcie czas obok niego, obserwując, nienatrętnie częstując smakołykami, mówiąc cicho itd. jeśli królik zapragnie bliższego kontaktu to sam podejdzie.
poza tym uważam, ze jesteś zdecydowanie przewrażliwiona. musisz trochę "wyluzować" w stosunku do swojego królika. nie użalaj się nad każdym "nieprzyjaznym" zachowaniem z jego strony. bo on naprawdę nie zachowuję się agresywnie w 100% znaczeniu tego słowa. każdy królik czasem zaatakuje, czasem ugryzie, czasem podrapie- niestety uszaki mówić nie potrafią, więc muszą inaczej okazywać swoje niezadowolenie.
a co do uśpienia (pomijając kwestię, że jestem całkowitą przeciwniczką eutanazji zarówno zwierząt jak i ludzi) i faktu, że rozważałaś je z powodu NIESPEŁNIAJĄCEGO OCZEKIWAŃ zachowania królika, świadczy o czymś niepokojącym. relacja pomiędzy właścicielem i zwierzakiem w takiej sytuacji nie może być poprawna.

ps w swoim poście zakładam, że zmiana zachowania królika nie jest związana z chorobą.

Offline sowcia_masterka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 442
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #242 dnia: Styczeń 16, 2013, 23:46:03 pm »
tym bardziej nie rozumiem dlaczego nie chcesz oddać królika komuś, kto się nim zajmie, zresocjalizuje itp. tylko wolisz go zabić  brawo...
ja nie wiem, klapki ludzie na oczach macie... czytajmy wątki od początku, gdzie piszę IŻ CHCĘ WPŁYNĄĆ JAKOŚ POZYTWYWNIE NA NIĄ BY ZNIWELOWAĆ AGRESJĘ,  ale nie, skupmy się NA ZABICIU.
Ja też jestem bezrobotna i wychowuję swoje dzieci ,a le to nie oznacza ,że jesteś cyborgiem i masz oczy dookoła głowy i jak chodzę siusiu to mi syn potrafi myknąć i kopnąć  psa więc ....... nie dopilnujesz dziecka w 100%

Nie gmatwaj się w swoich opiniach  bardzo Cię proszę , napisz w prost ,że jej nie chcesz , będziesz miała więcej szacunku od nas niż masz go po tym zdaniu o uspieniu . Za to co się bierze pod dach i do serca trzeba odpowiadać do końca  ich życia .........

to że twój syn kopie, nie znaczy że mój robi to samo, dzieci się różnią
nie gmatwam się w opiniach, kto zna moje wątki, wie że kocham swoje zwierzęta i jakie mam dziecko, a co do tego czy ją chce, po co mam wam to mówić i tak wiecie lepiej...
Zniewo­liliśmy resztę zwierzęce­go stworze­nia oraz pot­rakto­waliśmy naszych da­lekich ku­zynów w fut­rach i piórach tak ok­rutnie, że po­za wszelką wątpli­wość, gdy­by mieli oni stworzyć re­ligię, sza­tanem byłby dla nich człowiek.
William Ralph Inge

Offline MartaP

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5045
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • TIVO
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Tigga, Vox, Boniek
  • Za TM: Tola, Wafel, Lora, Lolo
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #243 dnia: Styczeń 16, 2013, 23:48:35 pm »
Może mnie ukamienujecie żywcem, ale zastanawiam się nad jej uśpieniem, jeżeli przez następny miesiąc mimo naszych starań nie wyniknie jakaś poprawa...

Sama to powiedziałaś.. Więc dlaczego zrzucasz nam skupianie się na tym. Dajesz jej miesiąc "szansy" a to może być za mało, tym bardziej że nie potrafisz się nią odpowiednio zająć. Po raz kolejny powtarzam - oddaj ją komuś, kto potrafi resocjalizować uszaki!
WO AMIGO

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #244 dnia: Styczeń 16, 2013, 23:52:10 pm »
 Mój syn nie kopie , ale się zdarzyło  , Twój ile ma lat ?? 3-4-5 ? To jest okropny wiek a chłopcy sa nie do opamiętania super-hiper aktywni , uparci i chcą wszystko . I nie ma tu ,że jest spokojny wszystkie dzieci takie sa to jest ich natura poznawania samodzielnie świata .
A nie tylko my źle odczytujemy Twoje posty , widzę ,że ty nasz też ......



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline sowcia_masterka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 442
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #245 dnia: Styczeń 16, 2013, 23:57:44 pm »
rozumiem, że matka żałuje dziecka, a nie królika, jednak ta sytuacja jest jedną z wielu, która pokazuje, że królik nie atakuje bo jest z natury zły i nas nienawidzi, tylko ma ku temu powód. nawet jeśli tobie się wydaje, że dziecko ma delikatne podejście do króliczka, bo tylko go mizia i pieści, to zwierzak może mieć na ten temat całkiem odmienne zdanie.
skoro królik broni się przed dotykiem, to go nie dotykajcie. spędzajcie czas obok niego, obserwując, nienatrętnie częstując smakołykami, mówiąc cicho itd. jeśli królik zapragnie bliższego kontaktu to sam podejdzie.
poza tym uważam, ze jesteś zdecydowanie przewrażliwiona. musisz trochę "wyluzować" w stosunku do swojego królika. nie użalaj się nad każdym "nieprzyjaznym" zachowaniem z jego strony. bo on naprawdę nie zachowuję się agresywnie w 100% znaczeniu tego słowa. każdy królik czasem zaatakuje, czasem ugryzie, czasem podrapie- niestety uszaki mówić nie potrafią, więc muszą inaczej okazywać swoje niezadowolenie.
chodzi mi o diametralną zmianę jej zachowania w stosunku do wszystkich domowników, szczególnie iż nic złego ją nie spotkało z naszej strony.
Może mnie ukamienujecie żywcem, ale zastanawiam się nad jej uśpieniem, jeżeli przez następny miesiąc mimo naszych starań nie wyniknie jakaś poprawa...

Sama to powiedziałaś.. Więc dlaczego zrzucasz nam skupianie się na tym. Dajesz jej miesiąc "szansy" a to może być za mało, tym bardziej że nie potrafisz się nią odpowiednio zająć. Po raz kolejny powtarzam - oddaj ją komuś, kto potrafi resocjalizować uszaki!
  mam wrażenie, że słowo uśpienie jest wam obce, do tego stopnia, iż zostało tabu tego forum, jakiekolwiek użycie go doprowadza do zamieszania, w waszym cudownym świecie króliczej miłości. Zarzucam wam skupianie się na nim, bo dalszej prośby o pomoc; w pomocy Burzy w jej resocjalizacji jest niewiele... Jak miałabym ją ochotę uśpić, to bym się was  wcale nie pytała jak jej pomóc, tylko poszła i to zrobiła...


Zniewo­liliśmy resztę zwierzęce­go stworze­nia oraz pot­rakto­waliśmy naszych da­lekich ku­zynów w fut­rach i piórach tak ok­rutnie, że po­za wszelką wątpli­wość, gdy­by mieli oni stworzyć re­ligię, sza­tanem byłby dla nich człowiek.
William Ralph Inge

Offline barbieri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #246 dnia: Styczeń 16, 2013, 23:59:53 pm »
jak długo masz tego królika? w jakim jest wieku? (pewnie były te informacje, ale proszę o powtórzenie)

Offline sowcia_masterka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 442
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #247 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:01:46 am »
ma rok, u mnie jest od 1 marca 2012
Zniewo­liliśmy resztę zwierzęce­go stworze­nia oraz pot­rakto­waliśmy naszych da­lekich ku­zynów w fut­rach i piórach tak ok­rutnie, że po­za wszelką wątpli­wość, gdy­by mieli oni stworzyć re­ligię, sza­tanem byłby dla nich człowiek.
William Ralph Inge

Offline MartaP

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5045
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • TIVO
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Tigga, Vox, Boniek
  • Za TM: Tola, Wafel, Lora, Lolo
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #248 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:02:34 am »
Zarzucasz nam brak czytania ze zrozumieniem, a do Ciebie też ciężko dotrzeć - takie mam wrażenie. Oczywiście, że mogłabyś po prostu iść i ją uśpić. Nic nie stoi na przeszkodzie. Ale jak sama mówisz - chcesz jej pomóc - więc powtarzam po raz kolejny - na forum są osoby, które potrafią pracować z trudnymi królikami, skontaktuj się z nimi, poproś o pomoc i ODDAJ swojego królika. To wszystko stało się w Twoim domu, a co gorsza - podczas Twojej obecności. Nadal nie wiesz, co jest przyczyną. Skoro rzeczywiście wykluczyłaś choroby (a tu należą się słowa uznania, że w ogóle raczyłaś to zrobić), to więcej nie będziesz potrafiła nic zrobić.


w waszym cudownym świecie króliczej miłości
do niedawna był to też Twój świat.. jak widać coś Ci się odwidziało
WO AMIGO

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #249 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:04:53 am »
Słowo uśpienie używamy w przypadku pomocy w odejściu za TM zwierząt skrajnie chorych, wykończonych chorobą , cierpiących z bólu , umęczonych przez zaniedbania ludzi których nie można już uratować , ale się o nie walczy , uśpienie to pomoc i okazanie tej wielkiej MIŁOŚCI .

To jest moja wersja uśpienia , żaden temat tabu ............ uśpienie z powodu agresji ??alergii ?? czy jakiegokolwiek innego błahego powodu to  się nazywa jak dla mnie bycie okrutnym i nieczułym .



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline sowcia_masterka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 442
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #250 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:07:10 am »
Zarzucasz nam brak czytania ze zrozumieniem, a do Ciebie też ciężko dotrzeć - takie mam wrażenie.
nie, czytanie ze zrozumieniem tu  nie jest problemem, tylko skupianie się na tylko jednej wypowiedzi.
Skoro rzeczywiście wykluczyłaś choroby (a tu należą się słowa uznania, że w ogóle raczyłaś to zrobić), to więcej nie będziesz potrafiła nic zrobić.
nie robiłam jeszcze rtg
Cytat: sowcia_masterka on Dzisiaj o 00:57:44
w waszym cudownym świecie króliczej miłości
do niedawna był to też Twój świat.. jak widać coś Ci się odwidziało
nie odwidziało mi się, po prostu widzę, że zostałam zepchnięta do innej kategorii ludzi, przez swoją może i kontrowersyjną wypowiedź... to smutne, kiedy się piszę o rozterkach jakie tobą rzucają, a ludzie atakują.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 17, 2013, 00:14:44 am wysłana przez sowcia_masterka »
Zniewo­liliśmy resztę zwierzęce­go stworze­nia oraz pot­rakto­waliśmy naszych da­lekich ku­zynów w fut­rach i piórach tak ok­rutnie, że po­za wszelką wątpli­wość, gdy­by mieli oni stworzyć re­ligię, sza­tanem byłby dla nich człowiek.
William Ralph Inge

Offline MartaP

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5045
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • TIVO
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Tigga, Vox, Boniek
  • Za TM: Tola, Wafel, Lora, Lolo
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #251 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:08:40 am »
No ok, to w takim razie czekamy na to, co wykaże RTG. Kiedy wybierasz się do weta? Mimo wszystko nie wydaje mi się, że to efekt choroby :(
WO AMIGO

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #252 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:16:30 am »
nie odwidziało mi się, po prostu widzę, że zostałam zepchnięta do innej kategorii ludzi, przez swoją może i kontrowersyjną wypowiedź... to smutne, kiedy się piszę o rozterkach jakie tobą rzucają, a ludzie atakują.


Chciałam Ci jeszcze tylko dopisać ,że mogłaś się spodziewać takich reakcji jak nasze na Twoje zdanie o uśpieniu , więc nasze krytyki , uwagi rady weź sobie głęboko do serca ,  My mimo wszystko chcemy dobra zwierząt ..........



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline sowcia_masterka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 442
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #253 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:18:18 am »
po niedzieli, w weekend bronię licencjat...
Zniewo­liliśmy resztę zwierzęce­go stworze­nia oraz pot­rakto­waliśmy naszych da­lekich ku­zynów w fut­rach i piórach tak ok­rutnie, że po­za wszelką wątpli­wość, gdy­by mieli oni stworzyć re­ligię, sza­tanem byłby dla nich człowiek.
William Ralph Inge

Offline otka_a

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 828
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #254 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:18:54 am »
sowcia palnęłaś o uśpieniu, mam nadzieję, że bez zastanawiania się nad tym. Bo jeżeli jest to decyzja przemyślana, to w 100% zgadzam się z dziewczynami.

A'propos agresji - zamknij Burzę, niech siedzi w klatce/kojcu. Co za problem? Szaleje? Gryzie pręty? Zakryj kocem. Nie pozwalaj zbliżać się dziecku.
Karm i sprzątaj jak królika wypuścisz. Zamknij drzwi, niech sobie w spokoju pokica.
Nie denerwuj jej tą maskotką! Ona wyraźnie się jej boi.
Postaraj się odizolować ją od obcych zapachów, szczególnie od Piratki.
Moja mała małpa, straszliwie ugryzła mnie w powiekę, kiedy przyniosłam do domu sparaliżowanego króliczka, mimo że byłam wykąpana i przebrana więc teoretycznie nie powinna poczuć obcego zapachu.

I pamiętaj, słów o uśpieniu nie rzuca się bezmyślnie.

Offline sowcia_masterka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 442
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #255 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:23:54 am »
sowcia palnęłaś o uśpieniu, mam nadzieję, że bez zastanawiania się nad tym. Bo jeżeli jest to decyzja przemyślana, to w 100% zgadzam się z dziewczynami.

A'propos agresji - zamknij Burzę, niech siedzi w klatce/kojcu. Co za problem? Szaleje? Gryzie pręty? Zakryj kocem. Nie pozwalaj zbliżać się dziecku.
Karm i sprzątaj jak królika wypuścisz. Zamknij drzwi, niech sobie w spokoju pokica.
Nie denerwuj jej tą maskotką! Ona wyraźnie się jej boi.
Postaraj się odizolować ją od obcych zapachów, szczególnie od Piratki.
Moja mała małpa, straszliwie ugryzła mnie w powiekę, kiedy przyniosłam do domu sparaliżowanego króliczka, mimo że byłam wykąpana i przebrana więc teoretycznie nie powinna poczuć obcego zapachu.

I pamiętaj, słów o uśpieniu nie rzuca się bezmyślnie.
tylko nieprzemyślanie,  Piratka to nie obcy zapach, mieszkają razem od prawie pół roku, nigdy nie było konfliktów między nimi.
Cytat: kasiagio on Dzisiaj o 00:20:42
Chciałam Ci jeszcze tylko dopisać ,że mogłaś się spodziewać takich reakcji jak nasze na Twoje zdanie o uśpieniu , więc nasze krytyki , uwagi rady weź sobie głęboko do serca ,  My mimo wszystko chcemy dobra zwierząt ..........
spodziewałam, się odwiedzenia od tego pomysłu, a nie oceniania jakim jestem człowiekiem...
Zniewo­liliśmy resztę zwierzęce­go stworze­nia oraz pot­rakto­waliśmy naszych da­lekich ku­zynów w fut­rach i piórach tak ok­rutnie, że po­za wszelką wątpli­wość, gdy­by mieli oni stworzyć re­ligię, sza­tanem byłby dla nich człowiek.
William Ralph Inge

Offline otka_a

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 828
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #256 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:27:08 am »
Każdy, kto kocha zwierzęta, zareaguje tak samo, kiedy dowie się, ze ktoś chce uśpić zdrowe zwierze z powodu agresji. I to kiedy jest tyle sposobów żeby sobie z tym poradzić.

Co z zamknięciem jej? I odizolowaniem od dziecka?

Offline barbieri

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #257 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:29:29 am »
to jest naturalne, że wypowiadając się publicznie, poddajemy ocenie nie tylko swoje słowa, ale również siebie. słowa charakteryzują nadawcę, nie da się tego uniknąć.
króliki (zwierzęta) wyczuwają emocje człowieka- taka dygresja

Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #258 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:33:46 am »
moja panna nienawidzi dzieci- panicznie sie ich boi i reaguje agresja i zachowywaly sie tak wszystkie moje krole
dziecko moze naprawde przerazac takiego malucha - nawet nie zdajesz sobie sprawy ztego jak bardzo
co do agresji- ja na filmie nic strasznego nie widze
jak nocowala u mnie torunska Abi po wyczuciu ode mnie piccoli pokazala zeby i z furia wgryzla mi sie w noge na ponad cm (blizny zostaly) mimo ze staralam sie ja zablokowac- ale w zyciu nie pomyslalabym ze to powod do usypiania zwierzaka

piccola potrafi wyskoczyc w powietrze i dziabnac znienacka (scampi tego doswiadczyla) ale zagrysc raczej nie zagryzie nikogo
tak jak eni mowi- mogl ja jakis zapach rozsierdzic, moze cos ja boli i nie chce bys jej dotykala

jak juz nie wiesz co zrobic- daj jej szanse zyc gdzie indziej
nie pozwolilas na uspienie tych malych babli a wlasnego krola chcesz zabic :(?

to strasznie przykre- mam nadzieje ze to tylko chwilowa zalamka a nie przemyslana decyzja
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!

Offline sowcia_masterka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 442
  • Płeć: Kobieta
Odp: Agresywny król. -,-
« Odpowiedź #259 dnia: Styczeń 17, 2013, 00:41:50 am »
problem polega w tym, że królik akceptował dziecko i mnie do połowy grudnia, nie przejawiał takich zachowań jak opisuje Marta. pomyślałam o uśpieniu, ponieważ przez ostatnie 4 tyg nie znalazłam, żadnych chorób, które powodują agresję, a wszelkie starania zostawiania jej w spokoju, albo uspokojenia spełzły na niczym...
I to kiedy jest tyle sposobów żeby sobie z tym poradzić.
szkoda, że tylko Eni i kasiagio dały jakieś konstruktywne pomysły
Zniewo­liliśmy resztę zwierzęce­go stworze­nia oraz pot­rakto­waliśmy naszych da­lekich ku­zynów w fut­rach i piórach tak ok­rutnie, że po­za wszelką wątpli­wość, gdy­by mieli oni stworzyć re­ligię, sza­tanem byłby dla nich człowiek.
William Ralph Inge