Porady > Zachowania

Agresywny królik: przyczyny, charakterystyczne zachowania

(1/109) > >>

marlena1984:
Witając się na forum, wspominałam o króliku koleżanki. Pisałam również że jej królik jest milutki i przytulaśny-przeciwieństwo mojego. I teraz mój się ucywilizował, jej królowi odbiło. Problem jest taki, że królik zaczął atakować najpierw gości, a teraz domowników. Dziś pogryzł bardzo dotkliwie dzieciaka koleżanki. normalnie bym stwierdziła ze dzieciak zawinił bo zaczepiał, ale jej córa od początku królikowi nic nie robiła i mało się nim interesowała. na dodatek biegł za tym dzieckiem i je gryzł, nie dał się odgonić. Teraz jest u mnie. jest w miarę spokojny, zrobiłam mu coś w rodzaju zagrody, żeby nie musiał tylko w klatce siedzieć, mój królik powąchał go przez pręty i tyle. olał totalnie. Generalnie zastanawiam się czym ta agresja jest spowodowana i co zrobić, żeby się biedaczka uspokoiła. Koleżanka się jej boi, boi się jej wypuszczać,  przecież królik nie możne cały czas siedzieć w klatce. Co robić?? Miał ktoś z was podobne doświadczenia?

mysza:
Marlena, czy uszak był sterylizowany? Jeżeli nir to może to być powodem agresji - po zabiegu powinno przejść. O sterylizacji: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10148.0

marlena1984:
nie był sterylizowany. w sumie mój też nie, przynajmniej na razie. Generalnie jest tragedia, bo Ona rzuca się na wszystko co się rusza. Czytałam o sterylizacje w rożnych źródłach, i piszą że agresja MOŻE zniknąć aczkolwiek nie musi...  Nie wiem czy koleżanka nie będzie chciała znaleźć królikowi nowego domu... Na razie siedzi u mnie na prowizorce, ale ile tak można, mój król jej nie rusza, ona go atakuje z taką pasją ze szok... a powinno być chyba na odwrót,??hehe
no nic, zobaczymy jak się sprawa rozwinie... zagadam z kumpelą o tej kastracji

Kitty27:
Generalnie agresja może samoistnie zniknąć, ale nie musi. Np. mój ś.p. Zorruś do końca życia był agresywny, tyle, że im starszy był tym bardziej złagodniał. 8 lat temu nikt o kastracji królików nie mówił jeszcze.
Agresja też może być objawem bólu (u samiczek może to być ruja, bóle w okolicy narządów rodnych itd.), terytorializmu, niezaspokojonych potrzeb fizjologicznych, uszak czuje intruza, czyli drugiego obcego królika. Niczego nie róbmy wbrew woli królika, np. wkładanie rąk do klatki podczas jego obecności.  
Kastracja/sterylizacja może pomóc, im szybciej tym lepiej.

xxxastarothxxx:
marlena1984  u mnie jest to samo... Uszka na dół, ogonek w górę i pędzę, żeby mamie krwi upuścić :D Miałam nadzieję, że obejdzie się bez pozbywania się jajek, jednak się pomyliłam... Teraz Mizu skacze z zaskoczenia i cap :D Tak więc jajeczka niestety pójdą papa w końcu XD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej