Autor Wątek: Czy kastrować? Proszę o radę...  (Przeczytany 24680 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Czy kastrować? Proszę o radę...
« dnia: Listopad 05, 2010, 11:43:58 am »
Witam
Prawie 2 tygodnie temu wzięłam kroliczka od dziewczyny, która ma alergię. Ma około 3 lat. Jest kochany, nie gryzie mebli, lubi bardzo być głaskany.. Tylko, że już któryś raz zdarzyło się, że obsikał wszystko "z półobrotu" a jak próbuję to wytrzeć to mnie atakuje. Dzisiaj ugryzł mnie do krwi, nie mogę zebrać bobków ani posprzątać klatki bo od razu próbuje mnie ugryźć.. Nie chciałam go kastrować, nie ma kontaktu z żadną króliczką i nie chciałam ingerować w jego organizm ale nie mogę się bać po nim sprzątać :(
Czy kastracja jest jedynym sposobem na rozwiązanie tego problemu?:(
To mój pierwszy króliczek i nie wiem czy to jest kwestia złego wychowania czy tego, że z niego taki "prawdziwy mężczyzna"
Proszę o radę

nuka

  • Gość
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 05, 2010, 11:52:11 am »
Próbowałaś pokazać kto u was w domu rządzi? Jak małe fuczy możesz delikatnie, zaznaczam delikatnie ale stanowczo przycisnąc jego główke do podłogi, potem go pogłaskać, dac smakołyk.
Królik jest jeszcze dośc krótko u ciebie, niecałe dwa tygodnie, jeszcze pewnie znaczy teren i sprawdza na ile łobuzerstwa może sobie pozwolić. Kastracja nie zawsze pomaga na agresję, za to na półopbrotowe siki tak w 99 %

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 05, 2010, 12:10:07 pm »
Dzięki, spróbuję, zobaczymy..Chciałam żeby mu było u mnie dobrze i może faktycznie dałam mu do zrozumienia, że on tu rządzi

nuka

  • Gość
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 05, 2010, 12:21:24 pm »
Tynuta, tylko ostrożnie, żeby mały nie zaczał sie ciebie panicznie bać, 2 tyg to naprawdę czasami bardzo mało czasu dla zwierzaka. musi sie oswoić z nowymi ludźmi, z nowym otoczeniem, zapachami, to dla niego wielki stres.

Offline misia01

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2367
  • Płeć: Kobieta
    • Namaluję obrazy
  • Lokalizacja: Minsk Maz.
  • Pozostałe zwierzaki: koty,psy,konie
  • Za TM: Misia (13.03.2020 r) :(
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 05, 2010, 12:45:03 pm »
Ja raczej bym wykastrowała,nie będzie lał ;) może przestanie atakować,a to już coś  ;) :D :jezyczek:
Powiem Ci,że moja samica też znaczy teren z półobrotu,siki lecą na całą podłogę  :zonka:

Offline __Lara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 570
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 05, 2010, 12:48:53 pm »
Ja też z natury zdrowotnej polecam kastrację.

Offline kasieek99

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 184
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 05, 2010, 16:08:48 pm »
ja tez bym polecała kastracje. od czasu kastracji bazyl przestal sikac na lozko, a zalatwia sie siku i bobki TYLKO w kuwecie, co bylo nie ukrywam dla mnie nie malym szokiem :)

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 06, 2010, 09:54:11 am »
dzisiaj sytuacja się powtórzyła niestety... wskoczył na łóżko, zaczął drapać, klapnęłam w łóżko żeby przestał no to on mnie z półobrotu, ja za wycieranie no to on do ataku :( Złapałam go i przycisnęłam do podłogi aż się nie uspokoił. Teraz jest grzeczny ale czy to coś da...  :?:

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 06, 2010, 12:35:21 pm »
u mnie taka sytuacja tez byla, wiec wiem o czym mowa :P prawde mowiąć z brfaku czasu (rok maturalny) odlozylam kastracje Krepego na wakacje. Okres dojrzewania trwal u niego niecaly rok. Nie sika z polobrotu, zrobil sie mniej agresywny. piszac mniej mam na mysli, ze jak sprzatam mu bobki i zagrodke, to zawsze na moment zamykam go w klatce. Moj krolik nienawidzi zmiotki, szufelki i szurania nimi po dywani. jest wtedy rozwscieczony, nie wiem dlaczego ale kazdy w mojej rodzinie juz wie, ze nie mozna mu sprzatac jak on jest w zagrodce :P
caly czas mysle o kastracji ale w o wiele mniejszym stopniu i raczej z innych przyczyn :)
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Struś

  • Gość
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 07, 2010, 11:54:29 am »
Witam...
Mam od 2.5 miesiąca króliczka...jakies 2-3 tygodnie temu okazalo się, że jest facetem..Generalnie biagał po domu, klatke ma zawsze otwartą.. Do przedwczoraj grzecznie załatwiał się do kuwety..A teraz leje na wszystkie łóżka..Juz wkurzony chłopak zakazał mu wstępu do dużego pokoju bo 3 razy w ciągu dwoch dni się zlał jak on siedział na kanapie!!!Pretensje ma oczywiście do mnie:/ :szerm: Teraz wyszedł na trening więc pozwoliłąm Trusiowi byc ze mną e dużym pokoju, cały czas obserwowałam-a ten świntuch wskoczył na łóżko, ja leżałam pod kocem, wszedł na kocyk i co zrobił??Zlał się!!!!!!!! Czy to kwestia dojrzewania??Pragnę dodać, że nie jest agresywny w ogóle, do klatki zawsze mogę włożyć ręce, nie gryzie tylko zawsze liże. Chciałam uniknąć kastracji, ale widzę, że niestety podzie pod nóż. Dodatkowo mnie to martwi bo już był raz pod narkozą, a to nie jest takie obojętne dla zdrowia!!! Myślicie, że kastracja rozwiąże problem?? :lanie:

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 07, 2010, 11:56:13 am »
Struś, tak tak chłopak się dojrzewa i niestety tylko kastracja może pomóc rozwiązać ten problem. A kiedy ostatnio miał podaną narkozę?

Struś

  • Gość
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 07, 2010, 12:00:42 pm »
Kurde!!!Zmartwiłaś mnie, bo naprawdę myślałam, że unikne kastracji...Narkozę miał 17 sierpnia..Jutro wezmę go do weta na konsultacje..Ale pewnie bedzie trzeba umówic się na zabieg!!!!!Zal mi go bo teraz musi siedziec w swoim pokoju a nie moze biegac po mieszkaniu... placzek

Offline kasieek99

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 184
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 07, 2010, 12:10:05 pm »
kastrakcja pomoze. ja tez nie chcialam ciac bazyla. ale lozko zalane bylo caly czas. co ranek sie budzilismy, a tu niespodzianka - bazyl nie ma klatki, zyje wolno, wiec sobie wyobraz. teraz problemu nie ma zadnego, tylko do kuwety :) 

Struś

  • Gość
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 07, 2010, 12:22:03 pm »
No to nie jest dobra wiadomość dla Trusia!!!!!!!!!!!!Pojdzie pod nóż!!

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 07, 2010, 12:33:13 pm »
No to nie jest dobra wiadomość dla Trusia!!!!!!!!!!!!Pojdzie pod nóż!!

ale za to potem Truś będzie szczęśliwy mając do dyspozycji całe mieszkanie, klejnoty do szczęścia nie są mu potrzebne, a Śmigus Dyngus przestanie być dla Was codziennością  :icon_mrgreen

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 07, 2010, 14:04:30 pm »
tak, a to potrafi byc meczace. jestem wobec kastracji neutralnie nastawiona, ale wiem ile nerwow mnie kosztowalo szczegolnie to sikanie z polobrotu. W moim przypadku wystarczylo przeczekac, ale wiem, ze w niektorych nic nie da czekanie.
ja jakos to upierdliwe sikanie wytrzymalam ;) ale naprawde trzeba miec anielska cierpliwosc..
(nie tylko wlasciciel ale kazdy, kto nawet w najmniejszym stopniu ma kontakt z krolikiem. czyli u mnie to bylo cala rodzina :P )
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 07, 2010, 14:39:27 pm »
Czesto jeszcze oprocz samego osikiwania dochodzi tez to, ze zwierzak jest strasznie 'napalony' ;) Ja pamietam, ze Jozki to nie moglam nawet po grzbiecie poglaskac, bo od razu ogon w gore podnosila, chrumczala, biegala za mna i osemkowala. Zaczynala sie juz ciaza urojona, bo biegala z sianem w pyszczku, ale jeszcze nie bardzo wiedziala co z nim robic.

Oczywiscie nie musze przypominac, ze w dziale jest przyklejony post, ktory jest do obowiazkowego przeczytania, zanim w ogole wybierzemy sie na konsultacje do lekarza :)

Struś

  • Gość
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 07, 2010, 15:00:51 pm »
Tak naprawdę, ja zniosłabym wszystko..Mogłabym ze ścierką latać i sprzątać po nim...Dopóki by mu to nie przeszło...Niestety nie mieszkam sama i chłopak nie jest na tyle wyrozumiały co ja...i juz po jednym siku wywalił Trusia z pokoju i zamknął w klatce... Teraz królas ma do dyspozycji jeden pokój-tam lata..ale też jest smutny bo jest sam a tak był zawsze ze mną..Półobrotów nie robi-po prostu unosi dupsko i leje :zonka: no i drapie i kopie  :crazy: Kurcze, naprawdę mi szkoda...Mam nadzieje, że kolejna narkoza mu nie zaszkodzi..Po pierwszej szybciutko doszedł do siebie..

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 07, 2010, 15:36:43 pm »
A no właśnie.. Ja też bym mu odpuściła ale ja wynajmuję to mieszkanie i nie chce żeby zapaskudził wszystkie dywany, które nawet nie są moje:/ Drugi problem z tą kastracją jest taki, że chciałam mu kupić nową klateczkę a tak nie mogę sobie pozwolić na wszystko naraz klatka + transporter+ kastracja... Kuuupa kasy

alterna

  • Gość
Odp: Czy kastrować? Proszę o radę...
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 07, 2010, 22:13:30 pm »
Oj kobity rozumiem Was. Bunia jest u mnie (na DT) od piątkowego wieczoru, ale... zdążyła zaznaczyć teren (szczególnie przy klatce drugiego uszolka), ale to bym jeszcze jakoś przeżyła, ściera i lecę. No ale niestety... małej nie da się włożyć ręki do klatki, kopie, gryzie, fuka, stęka, masakra.
Mimo wielkiego strachu o nią, w środę mamy umówiony zabieg. Mam nadzieję, że przestanie być tak bardzo terytorialna.