Autor Wątek: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego - cz. 1/2  (Przeczytany 111234 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 21, 2010, 13:54:39 pm »
Decyzję o tym, do kogo trafi królik podejmuje SPK. Ja nie mam nic do gadania.

I tego właśnie nie rozumiem. To przecież Ty przebywasz z tym królikiem, Ty się nim opiekujesz, Ty go obserwujesz i poznajesz co lubi czego nie, to Ty wiesz, na co tak naprawdę zwrócić uwagę przyszłemu opiekunowi.

Wybór domu dla zwierzaka, to nie tylko sprawdzenie, czy dom jest bezpieczny, czy zwierzak będzie odpowiednio żywiony, czy będzie pod kontrolą weterynaryjną, czy będzie odpowiednio traktowany. Każdy zwierzak, królik przecież też, ma swój charakter, swoją osobowość. Trzeba umieć dobrać zwierzaka do odpowiedniego opiekuna. A o tym, jaki jest zwierzak wie osoba, u której ów stworzonko jest na DT.

Ot, takie moje skromne zdanie

to zależy. Jeśli została zawarta umowa między SPK a DT to z prawnego punktu widzenia królik jest własnością SPK, i widocznie tak jest w przypadku królinki Ninja. Dlatego tymczasowy opiekun jak sam to określił "nie ma tu wiele do gadania".

kiche_wilczyca

  • Gość
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 21, 2010, 13:59:17 pm »
Decyzję o tym, do kogo trafi królik podejmuje SPK. Ja nie mam nic do gadania.

I tego właśnie nie rozumiem. To przecież Ty przebywasz z tym królikiem, Ty się nim opiekujesz, Ty go obserwujesz i poznajesz co lubi czego nie, to Ty wiesz, na co tak naprawdę zwrócić uwagę przyszłemu opiekunowi.

Wybór domu dla zwierzaka, to nie tylko sprawdzenie, czy dom jest bezpieczny, czy zwierzak będzie odpowiednio żywiony, czy będzie pod kontrolą weterynaryjną, czy będzie odpowiednio traktowany. Każdy zwierzak, królik przecież też, ma swój charakter, swoją osobowość. Trzeba umieć dobrać zwierzaka do odpowiedniego opiekuna. A o tym, jaki jest zwierzak wie osoba, u której ów stworzonko jest na DT.

Ot, takie moje skromne zdanie

to zależy. Jeśli została zawarta umowa między SPK a DT to z prawnego punktu widzenia królik jest własnością SPK, i widocznie tak jest w przypadku królinki Ninja. Dlatego tymczasowy opiekun jak sam to określił "nie ma tu wiele do gadania".

ok, rozumiem

Offline amanii

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 21, 2010, 13:59:32 pm »
moja wiedza na temat królików nie może się równać z wiedzą Julity czy innych inspektorów. Dlatego rozumiem, że to oni podejmują decyzję.
Jestem natomiast zdania, że powinni porzucić marzenia o idealnych i nieskazitelnych domach, i zgodzić się na domy po prostu "dobre". Nie każdy jest w stanie poświęcić całe życie dla królików tak jak oni, nie znaczy to jednak od razu, że będzie nieodpowiedzialnym i złym opiekunem i ze królik wyląduje na śmietniku.
A utrudnianie adopcji i czynienie z niej sprawy elitarnej, na pewno w ogólnym rozrachunku nie działa na korzyść zwierząt, tylko na ich szkodę, i myślę, że SPK powinno sobie to uświadomić.

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 21, 2010, 14:00:21 pm »
Kasiu! Nie ma co się denerwować. Poczekaj na odpowiedź. Jeśli naprawę chcesz króliczka i chcesz jego dobra, to czemu nie możesz chwilę zaczekać.Ludzie zajmujący się adopcjami, są tacy sami jak my, pracują, żyją w domach, maja rodziny, słuchają muzyki.... rozumieją normalne życie. Na pewno nie chcą Cię skrzywdzić, to nie zamach na Twoją niezależność - po prostu szukają dobrego domu dla króliczka, który już przeszedł trudne chwile i chcą mu następnych oszczędzić. I stąd tyle formalności. Staraj się podejść do tego spokojnie. Pozdrawiam Cię i życzę powodzenia.

Offline amanii

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Płeć: Kobieta
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 21, 2010, 14:13:52 pm »
Dziękuję Azi za odpowiedź na maila,
chciałabym powiedzieć, że nie będę się już w tej sprawie wypowiadać na forum, nie chcę zaogniać konfliktu bo nie o to chodzi.

Jednak z Julitą chcielibyśmy się umówić i porozmawiać na spokojnie (niezależnie od decyzji w tym konkretnym przypadku), będziemy w tej sprawie się z nią kontaktować.

Kaśka K.

  • Gość
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 21, 2010, 15:08:38 pm »
Kasiu! Nie ma co się denerwować. Poczekaj na odpowiedź. Jeśli naprawę chcesz króliczka i chcesz jego dobra, to czemu nie możesz chwilę zaczekać.Ludzie zajmujący się adopcjami, są tacy sami jak my, pracują, żyją w domach, maja rodziny, słuchają muzyki.... rozumieją normalne życie. Na pewno nie chcą Cię skrzywdzić, to nie zamach na Twoją niezależność - po prostu szukają dobrego domu dla króliczka, który już przeszedł trudne chwile i chcą mu następnych oszczędzić. I stąd tyle formalności. Staraj się podejść do tego spokojnie. Pozdrawiam Cię i życzę powodzenia.

Witam,

Nie wiem, skąd pomysł, że nie mogę zaczekać. Czekam. I podczas tego czekania odpowiadam na pytania dotyczące procedury adopcyjnej w moim przypadku. I nie denerwuję się. Mówię i piszę to, co myślę, więc pozostaje w zgodzie ze swoim 'ja'. ZEN :)

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 21, 2010, 15:17:31 pm »
Dziękuję amanii.

Chciałabym się odnieść do słów, że kryteria adopcji powinny być jasne i znane wszystkim.
Otóż są one znane wszystkim i to od początku działania GA.
Najważniejszym kryterium wyboru jest: dobry przyszły właściciel. Jego postawa, zaangażowanie i chęć przyswajania wiedzy.
Reszta to sprawy drugorzędne.

kidslovefruit

  • Gość
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 21, 2010, 15:26:56 pm »
Generalnie zgadzam się z opinią amanii całkowicie.

Czy Stowarzyszenie wolałoby, żeby 10% bezdomnych królików znalazło domy idealne, z ogródkiem i opiekunami gotowymi zamienić swoje domy w jeden wielki wybieg dla królika czy też żeby adopcja była na tyle łatwa, prosta i bezproblemowa, że na nowy dom mógłby liczyć każdy bezdomny królik?!

Może SPK powinno zmienić nazwę na Stowarzyszenie MIŁOŚNIKÓW Królików, bo akurat zwierzętom bardziej pomogłoby mniej świergotania o uszatych serduszkach a więcej chłodnej i rzeczowej refleksji nad problemem bezdomności zwierząt i tym, jak najskuteczniej ten problem rozwiązywać.

Ponoć jakiejś dziewczynie SPK odmówiło adopcji, bo powiedziała w rozmowie, że jej rodzice kiedyś hodowali króliki (więc jej złe zamiary względem królika zostały od razu domniemane i wpłynęły na decyzję). Aż słów brak.

A to co pisze azi to może i brzmi ładnie, ale chyba nie tak wygląda to niestety w praktyce. I tylko królików szkoda.

Kaśka K.

  • Gość
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 21, 2010, 15:29:40 pm »
Dziękuję amanii.

Chciałabym się odnieść do słów, że kryteria adopcji powinny być jasne i znane wszystkim.
Otóż są one znane wszystkim i to od początku działania GA.
Najważniejszym kryterium wyboru jest: dobry przyszły właściciel. Jego postawa, zaangażowanie i chęć przyswajania wiedzy.
Reszta to sprawy drugorzędne.

Obawiam się, że kryterium pt. 'dobry właściciel' jest enigmatyczne i w praktyce zbyt subiektywne, co tylko potwierdza moje spostrzeżenie o braku jasności i ogólnodostępności w procedurze adopcyjnej. Myślę jednak, że do takiej dyskusji przydałby się oddzielny wątek, gdyż prowadzenie jej tutaj może zaszkodzić Zostaw To i odstraszyć potencjalnych chętnych na adopcję w przypadku uznania mnie za osobę niewystarczająco zaangażowaną, niechętną do przyswajania wiedzy i prezentującą złą (?) postawę.

Kaśka K.

  • Gość
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 21, 2010, 15:35:24 pm »
Generalnie zgadzam się z opinią amanii całkowicie.

Czy Stowarzyszenie wolałoby, żeby 10% bezdomnych królików znalazło domy idealne, z ogródkiem i opiekunami gotowymi zamienić swoje domy w jeden wielki wybieg dla królika czy też żeby adopcja była na tyle łatwa, prosta i bezproblemowa, że na nowy dom mógłby liczyć każdy bezdomny królik?!

Może SPK powinno zmienić nazwę na Stowarzyszenie MIŁOŚNIKÓW Królików, bo akurat zwierzętom bardziej pomogłoby mniej świergotania o uszatych serduszkach a więcej chłodnej i rzeczowej refleksji nad problemem bezdomności zwierząt i tym, jak najskuteczniej ten problem rozwiązywać.

Ponoć jakiejś dziewczynie SPK odmówiło adopcji, bo powiedziała w rozmowie, że jej rodzice kiedyś hodowali króliki (więc jej złe zamiary względem królika zostały od razu domniemane i wpłynęły na decyzję). Aż słów brak.

A to co pisze azi to może i brzmi ładnie, ale chyba nie tak wygląda to niestety w praktyce. I tylko królików szkoda.

Dokładnie. Można być miłośnikiem królików i jednocześnie im pomagać. Jednak mieszanie jednego z drugim (co objawia się wymaganiem od chętnych do adopcji całkowitego poświęcenia się zwierzęciu i zrobienia z niego centrum swojego świata) nie służy nikomu. A już na pewno nie bezdomnym królikom, których jest tak wiele.

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 21, 2010, 15:43:21 pm »
Otóż są one znane wszystkim i to od początku działania GA.
Najważniejszym kryterium wyboru jest: dobry przyszły właściciel. Jego postawa, zaangażowanie i chęć przyswajania wiedzy.
Reszta to sprawy drugorzędne.

Myślę, że znane są dziewczyną z GA ale nie są znane potencjalnym opiekunom króliczków. Przejrzałem stronę adopcyjną i niestety nie ma tam oprócz formularza żadnych informacji dotyczących wymagań. Może warto je tam umieścić? Unikniemy w ten sposób wielu nieporozumień.

Najważniejszym kryterium wyboru jest: dobry przyszły właściciel. Jego postawa, zaangażowanie i chęć przyswajania wiedzy.

BINGO! Ale spróbujmy to uściślić, ubrać w jakieś kryteria, jasne przede wszystkim dla osoby adoptującej.

Reszta to sprawy drugorzędne.

Obawiam się, że nie zawsze.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

Offline lida1x

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Kobieta
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 21, 2010, 16:08:57 pm »
skoro są takie duże problemy to może już konkretnie napisać o konieczności dywanów i o braku sprzętów muzycznych... dla mnie jest to śmieszne. mojego królika uważam za szczęśliwego a jak to czytam to nawet się śmieje że powinnam się sama podać do interwencji.
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2010, 16:12:10 pm wysłana przez lida1x »

goldie

  • Gość
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 21, 2010, 17:05:54 pm »
Xal - przecież na stronie jest osobny wątek na temat królików z allegro, jeśli jest podejrzenie,że jakiś może trafić w niepowołane ręce to wiele osób angażuje się w pomoc i znalezienie domu dla takiego królika, króliki które są pod opieką SPK są bezpieczne i nic złego im nie grozi i nie rozumiem co jest złego w ratowaniu innych? Przecież to tak samo żywe stworzenie.

kidslovefruit

  • Gość
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 21, 2010, 18:14:44 pm »
skoro są takie duże problemy to może już konkretnie napisać o konieczności dywanów i o braku sprzętów muzycznych... dla mnie jest to śmieszne. mojego królika uważam za szczęśliwego a jak to czytam to nawet się śmieje że powinnam się sama podać do interwencji.

No i właśnie. Jeśli za brak wystarczającej ilości dywanów nie można adoptować to może należy prześledzić ludzi którzy wypowiadają się na forum i za brak dywanów odbierać króliki w ramach interwencji?! Podobnie z posiadaniem sprzętu muzycznego!

Swoją drogą... adoptowałam królika od SPK i w moim pokoju jest profesjonalny sprzęt nagłaśniający (duże kolumny o sile większej niż przeciętna wieża, więc gdyby przyszło mi do głowy rozkręcić je na tyle ile fabryka dała, to fakt, że nie są blisko klatki nie miałby już tak naprawdę znaczenia, do tego gramofon, tamburyno, i wzmacniacz do gitary basowej - z gitarą w komplecie oczywiście). Jeśli nawet mniejsza ilość sprzętu muzycznego stoi na drodze adopcji to chyba jednak wytyczne nie są jednoznaczne i pretensje Kasi są uzasadnione.


Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 21, 2010, 18:26:48 pm »
Xal - przecież na stronie jest osobny wątek na temat królików z allegro, jeśli jest podejrzenie,że jakiś może trafić w niepowołane ręce to wiele osób angażuje się w pomoc i znalezienie domu dla takiego królika, króliki które są pod opieką SPK są bezpieczne i nic złego im nie grozi i nie rozumiem co jest złego w ratowaniu innych? Przecież to tak samo żywe stworzenie.

Nie neguje "zakupu" króliczka na Allegro, mój Mefisto jest właśnie z tego źródła. Ale nie można zniechęcać ludzi do adopcji sugerując im, że jak się nie uda adopcja w SPK to weźcie sobie z Allegro. Takie podejście może, a nawet na pewno zraża ludzi chcących adoptować przyjaciela z SPK i wyrabia negatywny obraz Stowarzyszenia.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

kidslovefruit

  • Gość
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 21, 2010, 18:42:05 pm »
Jeśli adopcja ma wyglądać tak, że jest się traktowanym jako podejrzany i trzeba wręcz się tłumaczyć jak potencjalny przestępca z tego, że w ogóle chce się adoptować królika to niestety dla wielu osób kupno królika od hodowcy czy ze sklepu może zacząć się wydawać atrakcyjną opcją. Ja nie wiem czy mogłabym z czystym sercem polecić komuś adopcję z SPK bo wiem, że jeśli ktoś nie jest na maksa zdeterminowany to zniechęci się w połowie procesu adopcyjnego... A osoby które nie są zdeterminowane na maksa też mogą być dobrymi opiekunami. W związku z tym można stwierdzić, że takie zbyt sentymentalne podejście do sprawy działa w pewnym momencie już na szkodę królików.

Gdybym zetknęła się z adopcjami tylko w wykonaniu SPK to pewnie dalej nie miałabym żadnego zwierzęcia. Jednak mój wcześniejszy kontakt z adopcjami to był kontakt z Ekostrażą, która raczej ZACHĘCA do adoptowania (bo wiedzą, jakim problemem jest bezdomność, i że normalny przeciętny dom jest dużo lepszy od schroniska czy ulicy) a nie ZNIECHĘCA stawiając wymagania, których nie spełniłaby większość polskich domów.

Łukasz M.

  • Gość
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 21, 2010, 18:51:39 pm »
Długo powstrzymywałem się przed zabraniem głosu w tej sprawie mimo, że dotyczy ona również mojej osoby i to całkiem bezpośrednio. Jestem narzeczonym Kasi, razem prowadzimy rzekomo ten niesprzyjający króliczej obecności dom.

Czytając niektóre posty w tym wątku, a tym bardziej maile Pani Julity mam wrażenie, że niektórzy stracili kontakt z rzeczywistością. A jest ona taka, że w całej Polsce są nie tylko dziesiątki bądź też setki biednych i bezdomnych królików, ale także innych zwierząt. Niezaprzeczalnym faktem jest także to, że osób które chcą adoptować zwierzątka jest zdecydowanie mniej. Jeżeli ktoś nie ma na ten temat wyobrażenia zapraszam na półgodzinny spacer po schronisku na warszawskim Paluchu. Mimo, że jestem dorosłym i twardym facetem taka wizyta doprowadza mnie do łez. Kolejnym faktem jest to, że mieszkanie Kasi (bo to ona jest faktycznie właścicielem) może pozostawać w sferze marzeń nie tylko dla wielu królików, psów czy kotów ale także ludzi. Jest nowoczesne, przestronne, zadbane i ciche. Dla mnie to wielki komfort że mogę tutaj mieszkać. Kolejna sprawa, dla mnie zupełnie fundamentalna, że jesteśmy ludźmi dorosłymi, samodzielnymi i niezależnymi finansowo. Moim zdaniem nie ma lepszej rekomendacji jeżeli chodzi o odpowiedzialność, czy umiejętność podejmowania przemyślanych decyzji.

Reakcja, z którą spotkaliśmy się ze strony pani Julity moim osobistym zdaniem była skandaliczna. Każda z osób zajmujaca się adopcją zwierząt, z którą do tej pory miałem do czynienia skakała by z radości mogąc oddać zwierze do takiego domu jak nasz. Tutaj od początku były zarzuty o nieprzemyslaną decyzje (wraz z nakłanianiem do jej zmiany) o kiepskie warunki czy o chęc celowego szkodzenia królikowi. Nikt nawet nie zainteresował się za to faktem, że oboje z Kasią mieliśmy w swoich rodzinnych domach różne zwierzęta, w związku w czym doskonale zdajemy sobie sprawę, z jakimi obowiązkami wiąże się opiek nad zwierzęciem. Co ciekawe ta negatywna ocena dwójki niezaleznych dorosłych osób została sformułowana na podstawie wizyty bardzo młodej i niedoświadczonej życiowo osoby. Rozumiem oczywiście argument, że ludzie z SPK znają się bardziej na hodowli królików, natomiast sytuacją co najmniej zagadkową jest fakt, że moja odpowiedzialność została oceniona przez kogoś dużo młodszego i bardziej beztroskiego niż my.

Dla mnie już sam fakt zniechęcania do adopcji zwierzęcia jest skandaliczny, a to w jaki sposób przebiega w Państwa strukturach proces wyciągania wniosków pozostawiam ocenie innych użytkowników tego forum.

Jednak to, że SPK ma problemy z normalnymi standardami funkcjonowania społeczeństwa, najlepiej pokazuje fakt, że koordynator adopcji Azi na publicznym forum próbuje zamknąć usta ludziom, którzy chcą poprzez konstruktywną krytykę wnieść dodatkową wartość w funkcjonowanie SPK. Czy nie po to została przez społeczność internetową stworzona instytucja forum, na którym każdy może wypowiedzieć swoje zdanie? Po co w ogóle je prowadzicie? Oczywiście Azi ma racje, decyzja nie została podjęta, ale zostaliśmy potraktowani skandalicznie, większość osób na naszym miejscu dawno by się wycofała i zniechęciła do przygarnięcia BEZDOMNEGO przecież królika. A to, że nadal uczestniczymy w tym procesie możemy zawdzięczać tylko i wyłącznie determinacji mojej narzeczonej, która chce zapewnić kochający dom temu maleństwu i wraz z moją pomocą dbać o to by było mu jak najlepiej każdego dnia.

Oczywiście Pani Julita może napisać, że w mailach do niej nie pisaliśmy tego typu zapewnień. Dla mnie jednak jako osoby mocno zdroworozsądkowej sam fakt, że ktoś chce przygarnąć biednego króliczka z drugiego końca Polski jest niemałym gestem poświęcenia i gwarantem bezpieczeństwa, zdrowia i szczęścia królika. Tutaj chyba komus tego rozsądku zabrakło w zamian pojawiła się paranoja i stek quazi-argumentów.

Mam nadzieje, że jednak ktoś w Państwa organizacji ma głowę na karku i umożliwi zaopiekowanie się tym biednym i pewnie zdezorientowanym zwierzakiem.

kidslovefruit

  • Gość
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 21, 2010, 19:17:31 pm »
Ja też nie dziwię się, że jak ktoś traktowany jest z góry jak potencjalny przestępca i oprawca to nie ma ochoty później płaszczyć się i tłumaczyć.

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 21, 2010, 19:28:19 pm »
Ponieważ to mój post wywołał dyskusję na temat działania systemu adopcyjnego chciałbym abyśmy wstrzymali się od totalnej jego krytyki. Bądź, co bądź dzięki temu systemowi wiele ucholi znalazło bezpieczny dom. Istotą sprawy jest w mojej opinii to, że być może system trzeba udoskonalić. Sama krytyka niczego nie zmieni. Poza tym proponuję aby nie zaśmiecać wątku Niji i przenieś dyskusję w inne miejsce forum oraz poczekać na wypowiedź kogoś z SPK lub GA i ustosunkowania się do naszej dyskusji.

PS: Prosiłbym administratora forum o przeniesienie dyskusji w bardziej stosowne miejsce forum, co zostawiam w jego gestii.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Odp: Dyskusja na temat systemu adopcyjnego
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 21, 2010, 20:27:28 pm »
Ale nie można zniechęcać ludzi do adopcji sugerując im, że jak się nie uda adopcja w SPK to weźcie sobie z Allegro.
Ja Jej nie odwodzę od adopcji . Mówię tylko o ewentualnościach. To nie ja Kasi wmawiam , że chce się pastwić na królikiem za pomocą wieży. [Swoją drogą jeśli "regularna rozmowa" to również za głośno , to może w obecności królików powinno się szeptać ?? ]
Poza tym , jeśli adopcja się nie uda , to chyba lepiej z allegro niż z zoologa.
 
Sama krytyka niczego nie zmieni.
Oczywiście , że nie . Ale krytyka pokazuje , co nie działa prawidłowo. Zamiast "spychologii" [ bo Wy się nie znacie ] możnaby posłuchać , co mówią inni , bo nie jest to przecież pierwszy tego typu przypadek.  I nie neguje się tutaj adopcji udanych , bo takich jest z pewnością wiele , ale chyba nie działa to też na zasadzie bilansu : 42 dobre adopcje , 10 nieudanych , ok , i tak jesteśmy na plusie".  Bo to forum , jest nieco inne od pozostałych , gdyż jest to forum stowarzyszenia , którego priorytetowym celem jest adopcja. I nie powinno się ono , przynajmniej moim zdaniem, kojarzyć z "tylko dla wybranych".  Bo w gruncie rzeczy , to nie SPK "robi łaskę " , bo odda króla , tylko Ci , którzy chcą go adoptować.
Myślę też , że takie czy inne pytania/stwierdzenia są efektem pewnych doświadczeń , przecież to nie pierwsza , druga czy 20ta adopcja. Ale kto z Was , będąc dorosłą osobą , która chce dać dom rocznemu , dwu- czy trzy-letniemu królikowi nie czułaby się conajmniej urażona , gdyby traktowano ją jak potencjalne zagrożenie dla królika ??

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)