wątek zdaje sie opuszczony, ale chciałam dopisać kilka swoich uwag na temat posiadania królików:
- moje trzy króliki są kompletnie niezainteresowane meblami drewnianymi lakierowanymi (grubo lakierowanymi)) i z płyty pilśniowe oklejonej. W ich pokoju (czyli moim salonie) są właśnie takie meble i nie stosujemy żadnych zagród bo nie ma takiej potrzeby. ( mam nadzieje, że wszyscy posiadacze królików odczuwają tą ulgę). meble z drewna surowego bądź jedynie bejcowane są zagrożone. W kuchni mam stołki z surowej sosny i nogi są obgryzione
- moje króliczki lubią za to wszelkie gumowe i skóropodobne wytwory, łącznie z kółkami odkurzacza, kablami, skórzaną pufą, podeszwami butów, wycieraczkami... nie wiem co one w tym widzą ale wszystko co ma konsystencję gumy i kauczuka jest pożerane
i bardzo niezdrowe dla uszaków!!! Dziewczyny uwaga na torebki, paski i skórzane kurtki!!! (wystarczy mieć porządek ;p)
- kartony i gazety - przysmak (bardzo niezdrowy- dopytywałam weterynarza) milusińskich. Jeśli ktoś ma książki i czasopisma z zasięgu pyszczka króliczka niech natychmiast je pochowa, bądź przełoży do plastikowych pudeł z pokrywką( można kupić w ikea czy pepco w niskich cenach. Będzie to królikoodporne a króliczki będą mogły wskakiwać na pudełko( bardzo lubią wskakiwać na podwyższenia, twardego plastiku raczej nie gryzą)
- również ściany na kantach są regularnie podgryzane, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Obserwuje tylko ilość zjadanych ścian, bo nadmiar może świadczyć że króliczek ma jakieś braki w minerałach, lub próbuje sobie ścierać zęby, a przecież jedzenie sianka powinno wystarczyć. Jeśli macie taki problem radze dopytać się weterynarza, bo może być jeszcze więcej niepokojących powodów zjadania ścian przez króliki
- dywany w przypadku moich chłopaków nie sprawdziły się... sikają niemiłosiernie. jedyne co sie sprawdza to chodniki z ikea położone w rogu pokoju gdzie chłopaki śpią- takie jak te ----->
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30052399/ sama nie wiem czemu na nie nie sikają. może dlatego że są trochę sztywniejsze i nie są puszyste. Polecam takie chodniczki jako legowisko ponieważ są bardzo tanie i wytrzymałe, (króliki lubią je drapać) łatwo je również odkurzyć z kłaczków i wyprać w pralce.
- przygotowanie kuwety dla królika nawet na 2-3 dni to żaden problem, z jedzeniem nie ma szans!!!! przynajmniej raz dziennie ktoś musi pojawić się u królika aby dołożyć siana i dać świeże warzywa. oczywiście na wyjątkowe okazje można przerzucić się na granulat, aby karmienie było prostsze, ale zostawić królika z jedzeniem, na 1-2 dni jest niemożliwe ( z resztą jak przy większości zwierząt) króliczki również często sikają w swoje sianko jeśli długo leży na ziemi, a takiego jeść im nie wolno, z resztą brudnego sianka nie tknie. Po za tym nawet krótki brak dostępu do pożywienia może mieć bardzo tragiczne skutki i prowadzić do choroby króliczka, dlatego powinno się dokładać zwierzakowi często małe ilości sianka.
- jeśli chodzi o kapcie, czy ubrania leżące na podłodze to moich królików one nie obchodzą ( chociaż Krzysiowi się zdarzało nasikać na stertę ciuchów i już nie kładę ubrań na podłogę
- kanapa z salonu zniknęła, bo króliki urządziły sobie w niej kuwetę i było to nie do opanowania. Generalnie jak czują, że mają miękko pod tyłkiem to sikają... (no coment) Jeśli kupię nową to zamierzam ją zabezpieczyć takim systemem, że kupię ogrodzenie panelowe takie
http://www.bartimport.pl/index.php/site/product/1296,ogrodzenie-panelowe.html ( w supermarketach budowlanych do kupienia nawet na 45zł w rozmiarze 2,5m na 1,2m. Potne na kilka mniejszych paneli np.50 na 60cm, które ze sobą połączę tak aby można było ustawiać ogrodzenie w dowolnym kształcie. Przyda się jako zagroda, lub "płotek" odgradzający kanapę.
Króliki niszczą rzeczy przeważnie kiedy się nudzą. Jeśli żyją w stadku, które się kocha to mają mało czasu na psocenie, bo większość dnia spędzają na lizaniu sobie futerka i przytulaniu się. Moim palma odbija przeważnie nad ranem, kiedy robią się już głodne, nie chce im się spać, a my jeszcze śpimy i nuda w domu. Myślę, że gdybym im nie dawała im jeść koło 15, 16 to znowu by im palma odbijała i szukałyby rozrywki.
Króliki lubią zmiany w "wystroju" pokoju. Można im różne zabawki sprowadzać takie jak drewniane skrzynki z warzywniaka. lubią po nich skakać i je skubać. No i czasem coś poprzestawiać w pokoju, lub odsunąć odrobinę szafkę, regał czy skrzynie od ściany na kilka dni, żeby mogły sobie niby wchodzić do norki.
Króliki są super i mimo, że co chwile obalają moje patenty, to myślę, że udaje mi się je okiełznać.
Jeszcze jedna uwaga! Króliki co jakiś czas robią rzeczy których nigdy wcześniej nie robiły. Na przykład moje nigdy nie gryzły butów, aż po ok 6-7 miesiącach nietykania butów pogryzły wszystkie buty moich znajomych podczas imprezy u mnie w domu. Musiałam odkupywać znajomym kilka par butów... koszmar. Kosztowało mnie to mnóstwo kasy, ale cóż... poczułam się odpowiedzialna za moje zwierzęta. Także uważajcie i miejcie zawsze trochę marginesu zaufania dla uszaków bo potrafią zaskakiwać.