Autor Wątek: Adopcja królika - parę pytań  (Przeczytany 112450 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Madzia.x3

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Kobieta
Odp: Adopcja królika - parę pytań
« Odpowiedź #160 dnia: Kwiecień 15, 2013, 13:50:56 pm »
Czekam już 4-5 dzień i nie ma odzewu... :c
'trzeba umieć żyć żeby umrzeć, trzeba umieć umrzeć by żyć'

Offline PippiLotta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2917
  • Płeć: Kobieta
Odp: Adopcja królika - parę pytań
« Odpowiedź #161 dnia: Kwiecień 15, 2013, 14:08:19 pm »
Madzia.x3 mamy problemy ze strzynkami mailowymi Torunia, bo okazało się, że nie dochodziły na nie np. maile z wp.pl Jeszcze trochę cierpliwości.

Offline aneczka2939

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 526
  • Płeć: Kobieta
prawdopodobna adopcja- pytania
« Odpowiedź #162 dnia: Kwiecień 27, 2013, 18:09:58 pm »
Witam!
Prawdopodobnie zdecyduję sie na adopcje króliczka do towarzystwa dla mojego staruszka, który jest bardzo towarzyski i akceptuje każde zwierzątko.
Tylko jest jeden problem, nie miała bym możliwości odbioru króliczka osobiście a więc potrzebuję takich których transport do Ełku będzie pewny w 100%, z tego co patrzyłam są króliczki z Olsztyna, nie ma chyba żadnych z Białegostoku w którym często jestem. Nadmieniam że króliczek musi być wykastrowany/wysterelizowany, mój królik jest praktycznie całkowicie wolno biegające po moim pokoju, w klatce jest tylko w przypadku mojej dłuższej nieobecności w domu. Jeżeli znajdą sie jakieś króliczki to na dniach postaram się dać informacje czy prawdopodobna adopcja zmieni się w pewną.
Pozdrawiam.
Płotka, Kłębuszka. <33
Robinson
  • ,  Truś

Offline Bbutterfly

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2428
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Amsterdam (Tczew)
  • Za TM: Pixie
Odp: prawdopodobna adopcja- pytania
« Odpowiedź #163 dnia: Kwiecień 27, 2013, 18:17:37 pm »
Jeśli chodzi o transport to nieraz już królik z Sopotu jechał do Krakowa itp więc z tym problemu nie będzie :)
Mój kochany Pixie.
Kicaj szczęśliwie za Tęczowym Mostem
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=13007.new#new

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: prawdopodobna adopcja- pytania
« Odpowiedź #164 dnia: Kwiecień 27, 2013, 18:22:43 pm »
moje przyjechały z Torunia i Bydgoszczy :)
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: prawdopodobna adopcja- pytania
« Odpowiedź #165 dnia: Kwiecień 28, 2013, 15:01:52 pm »
do mnie króliczki przyjechały z Warszawy i Gdańska :D
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline magda24

  • Moderator
  • **
  • Wiadomości: 4418
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Marysia i Frugo, Cynio
  • Na DT: Dzidzia Maczek
Odp: prawdopodobna adopcja- pytania
« Odpowiedź #166 dnia: Kwiecień 28, 2013, 21:47:23 pm »
a ja po moją sama do Warszawy pojechałam pociągiem ;) jak sie chce to można :)

Offline Bbutterfly

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2428
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Amsterdam (Tczew)
  • Za TM: Pixie
Odp: prawdopodobna adopcja- pytania
« Odpowiedź #167 dnia: Kwiecień 28, 2013, 21:53:23 pm »
a ja po moją sama do Warszawy pojechałam pociągiem ;) jak sie chce to można :)
no pewnie, że tak !! :D
tak więc wybieraj królaska :)
A transport się znajdzie :)
Mój kochany Pixie.
Kicaj szczęśliwie za Tęczowym Mostem
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=13007.new#new

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: prawdopodobna adopcja- pytania
« Odpowiedź #168 dnia: Kwiecień 28, 2013, 22:21:03 pm »
A ja Miętę zawiozłam pociągiem do Białegostoku do domu stałego właśnie, więc niemożliwe nie istnieje :PP
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline kagar

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1430
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • Tu znajdziesz temat księżniczek ;)
Odp: prawdopodobna adopcja- pytania
« Odpowiedź #169 dnia: Kwiecień 28, 2013, 22:24:04 pm »
No to jak wszyscy się chwalą to i ja wcisnę swoje 5 groszy ;)

Po Biankę i Brandy zrobiliśmy sobie w jeden dzień wycieczkę do Torunia i Warszawy w obie strony ;)

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobna adopcja- pytania
« Odpowiedź #170 dnia: Kwiecień 29, 2013, 09:06:29 am »
Większość krołiczków jest wysterylizowanych/wykastrowanych , wiec jest w czym wybierać. Jesli nie, to mozna poprosić o przeprowadzenie takiego zabiegu u króliczego weta , pokrywając   koszta w ramach   pomocy .

Offline mimi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4316
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lotta i Gami
  • Za TM: Pusia (02.10.14)
Odp: Adopcja królika - parę pytań
« Odpowiedź #171 dnia: Kwiecień 29, 2013, 13:41:43 pm »
Witam,

Jestem tu nowa więc witam wszystkich. Niedawno adoptowałam królika z Torunia o imieniu Gami. Nie wiem czy to krótko czy długo, ale moja adopcja trwała około miesiąca. Gami przyjedzie do mnie po 15 maja. A adopcje prowadziła Emilia, za co bardzo jej dziękuję bo była zawsze naprawdę szybka, konkretna i pomocna:))

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Adopcja królika - parę pytań
« Odpowiedź #172 dnia: Kwiecień 29, 2013, 22:23:15 pm »
mimi witam Ciebie serdecznie na forum,niestety nie każdy pośrednik ma obecnie tyle czasu co ja na szybkie odpisanie :jezyczek:
 bardzo mi miło że jesteś zadowolona, a Gamuś jest szczęściarzem :przytul
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 29, 2013, 22:26:27 pm wysłana przez emilia »
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline mimi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4316
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lotta i Gami
  • Za TM: Pusia (02.10.14)
Odp: Adopcja królika - parę pytań
« Odpowiedź #173 dnia: Maj 02, 2013, 12:55:26 pm »
 No to dobrze trafiłam  :jupi i czekamy na Gamiego :icon_biggrin

Offline Madzia.x3

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Kobieta
Odp: Adopcja królika - parę pytań
« Odpowiedź #174 dnia: Maj 22, 2013, 13:36:23 pm »
To gratuluję królasa. ;).
Ja niestety musiałam się przeprowadzić niespodziewanie na 3 miesiące do małego mieszkania w bloku i procedura rozpocznie się dopiero w sierpniu.
'trzeba umieć żyć żeby umrzeć, trzeba umieć umrzeć by żyć'

Offline Kaja

  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 61
  • Płeć: Kobieta
Odp: Potencjalnie przygarnę - kilka pytań i próśb o radę :)
« Odpowiedź #175 dnia: Czerwiec 26, 2013, 23:12:40 pm »
wątek zdaje sie opuszczony, ale chciałam dopisać kilka swoich uwag na temat posiadania królików:

-  moje trzy króliki są kompletnie niezainteresowane meblami drewnianymi lakierowanymi (grubo lakierowanymi)) i z płyty pilśniowe oklejonej. W ich pokoju (czyli moim salonie) są właśnie takie meble i nie stosujemy żadnych zagród bo nie ma takiej potrzeby. ( mam nadzieje, że wszyscy posiadacze królików odczuwają tą ulgę). meble z drewna surowego bądź jedynie bejcowane są zagrożone. W kuchni mam stołki z surowej sosny i nogi są obgryzione :(
-  moje króliczki lubią za to wszelkie gumowe i skóropodobne wytwory, łącznie z kółkami odkurzacza, kablami, skórzaną pufą, podeszwami butów, wycieraczkami... nie wiem co one w tym widzą ale wszystko co ma konsystencję gumy i kauczuka jest pożerane :(  i bardzo niezdrowe dla uszaków!!! Dziewczyny uwaga na torebki, paski i skórzane kurtki!!! (wystarczy mieć porządek ;p)
-  kartony i gazety - przysmak (bardzo niezdrowy- dopytywałam weterynarza) milusińskich. Jeśli ktoś ma książki i czasopisma z zasięgu pyszczka króliczka niech natychmiast je pochowa, bądź przełoży do plastikowych pudeł z pokrywką( można kupić w ikea czy pepco w niskich cenach. Będzie to królikoodporne a króliczki będą mogły wskakiwać na pudełko( bardzo lubią wskakiwać na podwyższenia, twardego plastiku raczej nie gryzą)
- również ściany na kantach są regularnie podgryzane, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Obserwuje tylko ilość zjadanych ścian, bo nadmiar może świadczyć że króliczek ma jakieś braki w minerałach, lub próbuje sobie ścierać zęby, a przecież jedzenie sianka powinno wystarczyć. Jeśli macie taki problem radze dopytać się weterynarza, bo może być jeszcze więcej niepokojących powodów zjadania ścian przez króliki
-  dywany w przypadku moich chłopaków nie sprawdziły się... sikają niemiłosiernie. jedyne co sie sprawdza to chodniki z ikea położone w rogu pokoju gdzie chłopaki śpią- takie jak te -----> http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30052399/ sama nie wiem czemu na nie nie sikają. może dlatego że są trochę sztywniejsze i nie są puszyste. Polecam takie chodniczki jako legowisko ponieważ są bardzo tanie i wytrzymałe, (króliki lubią je drapać) łatwo je również odkurzyć z kłaczków i wyprać w pralce.

-  przygotowanie kuwety dla królika nawet na 2-3 dni to żaden problem, z jedzeniem nie ma szans!!!! przynajmniej raz dziennie ktoś musi pojawić się u królika aby dołożyć siana i dać świeże warzywa. oczywiście na wyjątkowe okazje można przerzucić się na granulat, aby karmienie było prostsze, ale zostawić królika z jedzeniem, na 1-2 dni jest niemożliwe ( z resztą jak przy większości zwierząt) króliczki również często sikają w swoje sianko jeśli długo leży na ziemi, a takiego jeść im nie wolno, z resztą brudnego sianka nie tknie. Po za tym nawet krótki brak dostępu do pożywienia może mieć bardzo tragiczne skutki i prowadzić do choroby króliczka, dlatego powinno się dokładać zwierzakowi często małe ilości sianka.

- jeśli chodzi o kapcie, czy ubrania leżące na podłodze to moich królików one nie obchodzą ( chociaż Krzysiowi się zdarzało nasikać na stertę ciuchów i już nie kładę ubrań na podłogę :)

- kanapa z salonu zniknęła, bo króliki urządziły sobie w niej kuwetę i było to nie do opanowania. Generalnie jak czują, że mają miękko pod tyłkiem to sikają... (no coment) Jeśli kupię nową to zamierzam ją zabezpieczyć takim systemem, że kupię ogrodzenie panelowe takie http://www.bartimport.pl/index.php/site/product/1296,ogrodzenie-panelowe.html ( w supermarketach budowlanych do kupienia nawet na 45zł w rozmiarze 2,5m na 1,2m. Potne na kilka mniejszych paneli np.50 na 60cm, które ze sobą połączę tak aby można było ustawiać ogrodzenie w dowolnym kształcie. Przyda się jako zagroda, lub "płotek" odgradzający kanapę. :)

Króliki niszczą rzeczy przeważnie kiedy się nudzą. Jeśli żyją w stadku, które się kocha to mają mało czasu na psocenie, bo większość dnia spędzają na lizaniu sobie futerka i przytulaniu się. Moim palma odbija przeważnie nad ranem, kiedy robią się już głodne, nie chce im się spać, a my jeszcze śpimy i nuda w domu. Myślę, że gdybym im nie dawała im jeść koło 15, 16 to znowu by im palma odbijała i szukałyby rozrywki.

Króliki lubią zmiany w "wystroju" pokoju. Można im różne zabawki sprowadzać takie jak drewniane skrzynki z warzywniaka. lubią po nich skakać i je skubać. No i czasem coś poprzestawiać w pokoju, lub odsunąć odrobinę szafkę, regał czy skrzynie od ściany na kilka dni, żeby mogły sobie niby wchodzić do norki.

Króliki są super i mimo, że co chwile obalają moje patenty, to myślę, że udaje mi się je okiełznać.

Jeszcze jedna uwaga! Króliki co jakiś czas robią rzeczy których nigdy wcześniej nie robiły. Na przykład moje nigdy nie gryzły butów, aż po ok 6-7 miesiącach nietykania butów pogryzły wszystkie buty moich znajomych podczas imprezy u mnie w domu. Musiałam odkupywać znajomym kilka par butów... koszmar. Kosztowało mnie to mnóstwo kasy, ale cóż... poczułam się odpowiedzialna za moje zwierzęta. Także uważajcie i miejcie zawsze trochę marginesu zaufania dla uszaków bo potrafią zaskakiwać.
królik to nie zabawka, nie pies, nie kot. Królik to królik - BIEGACZ ŁĄKOWY!!!!
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/
:bunny: Stefan :bunny: Pasztet :bunny: Krzyś :bunny: Lolek :bunny: Tio :bunny:

Offline kagar

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1430
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • Tu znajdziesz temat księżniczek ;)
Odp: Potencjalnie przygarnę - kilka pytań i próśb o radę :)
« Odpowiedź #176 dnia: Czerwiec 27, 2013, 13:43:30 pm »
Kaja piękna reklama dla uszu, a jeszcze piękniejsza dla adopcji parek ;)

Na stronie Fundacji Przygarnij Królika jest kilka parek gotowych do adopcji ;)

Offline Króliczara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 451
  • Płeć: Kobieta
Chciałabym przygarnąć kolejnego królika - parę pytań.
« Odpowiedź #177 dnia: Lipiec 14, 2013, 23:32:03 pm »
Witam.
Około miesiąc temu zmarł mój ukochany królik Bubuś... ze starości... :( Żył dość długo jak na królika ze sklepu zoologicznego bo 7,5 roku... i teraz jest tak bardzo pusto bez kicającego uszaka po domu... i zastanawiam się nad adopcją jakiegoś królika żeby zapełnić pustkę... Królik u mnie mógłby mieszkać bezklatkowo, miałby dobrej jakości karmę i dużo świeżynek pod dostatkiem. Chciałabym żeby był to spokojny królik który jest tzw. "przytulanką" i uwielbia mizianie czy noszenie na rękach, i chciałabym żeby to był królik bez zapędów niszczycielskich. Wiek, płeć i kolor królika są mi nie ważne... jednak ważne jest dla mnie aby uszak był wykastrowany/wysterylizowany...

I mam parę pytań.
1.Czy to jest bezpieczne wychowywać królika bezklatkowo? bo szczerze mówiąc trochę się boje...
2.Czy królikowi który nie mieszka w klatce wystarczy jak w jednym miejscu będzie miał kuwetę, miseczki, jakiś materiał i pojemnik na siano?

Offline Ko_meta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 939
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Truskawka, Grzybek i Ciastek vel Kudeł
  • Pozostałe zwierzaki: Kaja, Mika, Jinks
  • Za TM: Czaruś (03.10.2016)[*]
Odp: Chciałabym przygarnąć kolejnego królika - parę pytań.
« Odpowiedź #178 dnia: Lipiec 15, 2013, 00:37:28 am »
Z tego co wiem to niedawno oddalaś Zuzie do adopcji, a teraz chcesz nowego uszaka?
Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że królik to żywe zwierzę nie zabawka...
Jeśli szukasz królika, który jest jak przytulanka, daje się przytulać i nosić kiedy tylko masz na to ochotę przy czym nic nie niszczy i jest po prostu grzeczny to mogę Ci powiedzieć, że na pewno takiego nie znajdziesz :)
Co prawda są króliki wyjątkowo pro-ludzkie,  uwielbiające  głaski jak mój Czaruś, ale w dalszym ciągu to tylko króliki...one też mogą mieć zły dzień, mogą nie mieć ochoty na mizianie....
 Mimo pozorów królikowi bardzo daleko do przytulanki.
Co do bezklatkowości i skłonności niszczycielskich...
Mam dwa króliki, żyjące bezklatkowo i takowych zdolności nie posiadające.
Co przez to rozumiem? Siedzę w swoim pokoju i widzę conajmniej 1000 rzeczy, które mogłabym rozszarpac, pogryźć lub obsikać będąc królikiem....a tymczasem moje króliki zniszczyły od października jakieś 70-100 rzeczy znajdujących się w moim pokoju co daje tylko jakieś 10%. Czyż nie są cudowne?
Moim zdaniem masz zbyt wygórowane oczekiwania, nie wiem jak Ci pomóc, ponieważ sama wychodzę z założenia, że ja tu jestem dla królików, a nie one dla mnie.

Offline Króliczara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 451
  • Płeć: Kobieta
Odp: Chciałabym przygarnąć kolejnego królika - parę pytań.
« Odpowiedź #179 dnia: Lipiec 15, 2013, 00:46:02 am »
Zuzie oddałam bo nie dogadywała się z Bubusiem i pomiędzy nimi były konflikty... Ja wiem że królik to żywe zwierze... Ja mojemu Bubusiowi dużo czasu poświęcałam i był szczęśliwy... Nie miałam na myśli królika w dosłownym znaczeniu "przytulanka" tylko takiego królika który bez problemu da się pogłaskać i czasami na ręce wziąć i nie będzie reagował paniką na rękę opiekuna ... oczywiście każdy królik może mieć zły dzień... A co do niszczycielstwa to nie będę zła jak raz na jakiś czas królik mi coś zniszczy :)